reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Jeden dzień nie byłam na formie a tu tyle wiadomości do nadrobienie [emoji12].
Moja historia [emoji846]:
Tak ja wam już wspominałam w piątek miałam założony "balonik" inaczej cewnik foleya. W sobotę rano dostałam obciążenie do niego (ponieważ nie wypadł) i zalecenie- dużo chodzić. To także nic nie dało i Ok 13-14 lekarze podjęli decyzje o wyciągnięciu "balonika". Nadal miałam rozwarcie tylko na 2 palce.
Ok 20-21 dostałam lekkich skurczy co Ok 6 min po 30 sekund. Lekarz dyżurny postanowił dać mi kroplówkę z paracetamolem i nospą żebym przespała noc ( tego dnia nie spałam od 4:30 rano bo badanie ciśnienia ktg wszystkich 4 dziewczyn w pokoju oraz późniejsze spacery z obciążonym "balonikiem"). Następnego dnia czyli w niedziele mieli ni dać oksytocynę, ale nie zdążyli bo Ok 2 odeszły mi wody (nie całe Ok pół szklanki). Przenieśli mnie na porodówkę i tam miałam zapis na ktg do 2:40-7:00. Po 7 zadzwoniłam po męża żeby przyjeżdżał.
Ok 7 wszystko sie zaczęło skurcze co 6 min po 1,5 min. Bolesne. Od 11 myślałam ze ducha wyzionęła. Położna masowana mi szyjkę bo rozwarcie zatrzymało sie na 4 cm, a od 5 cm dają zzo.
Powiem wam, że to najlepszy wynalazek w medycynie położniczej.
Dziewczyny taka ulga [emoji18].
Nawet sie przespałam Ok 2 godzinki.
Po 2 godzinach zzo przestawało działać, a poza tym zaczęły sie pojawiać bóle parte (na które znieczulenie nie działa)
Zzo zdało egzamin i rozkręciło rozwarcie do 9 cm. Dostałam jeszcze drugą niewielka dawkę na ten 1 cm. I Ok 14:45 - 15 zaczęłam wypychać małego. Najlepiej mi było na stojąco a pózniej kucając. Ostatnie 3 parte już na fotelu.
O 15:33 urodził sie Aleksander w waga 3590 i 58 cm.
Miałam go ze sobą przez 2 godziny. Nakarmiłam poprzytulałam i poszedł na ważenie.
Jeszcze na fotelu zostałam zszyta (nacieki mnie delikatnie).
W sumie wszyscy w szoku, że chodzę nic mi nie jest. Myśle ze to znieczulenie mi bardzo pomogło (od soboty 4 rano do porodu spałam może 1h) a drzemka uratowała wszystko.
Mam nadzieje, że o niczym nie zapomniałam.
1494787801-aaaaaa.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ale przystojniak [emoji2] ! Gratulacje ogromne!!!

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć dziewczyny ;) mnie dopadło jakieś przeziębienie. Córka miała katar kilka dni a mnie wczoraj zaczęło boleć gardło,głowa i czuję się ogolem osłabiona. Odseparowalismy trochę córkę od Alanka żeby go nie zarazila a tu teraz ja się muszę odseparowac. Odpukac mały narazie czuję się dobrze i córce też już przeszło więc wszystkie wirusy przyjęłam ja. Synek karmiony mlekiem mieszanym ale na czas brania leków dostaje tylko mm. Powiem wam,ze dziecko nam się udalo, dziś jak zasnął po kąpieli o 18 to wstał o 23:30 na mleko i po zjedzeniu butli odrazu zasnął ;)
 
Gulba - serdeczne gratulacje, synek cudo.
Gulba Kochana chyba dla mnie ten opis, bo ja jutro na 8mą mam być na oddziale....bojam się...

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Pięknie się spisalas! Aleksander do schrupania, nie wygląda na umęczonego porodem ;) no i fajnie ,ze udało się bez oxy, to ponoć boli jeszcze bardziej. Marzy mi się poród w dzień, kiedy będę wyspana. Ja też nie jestem w stanie funkcjonować na niewyspaniu...

Oxy miałam, ale dopiero po znieczuleniu zzo


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry