reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

reklama
Z tymi szpitalami to wszędzie są jaja...U nas jest jeden szpital i maja położnictwo przenosić do innego miasta a u nas ma być rehabilitacja i coś tam jeszcze,ponoc maja się już ze wszystkim przenieść do połowy sierpnia więc akurat trafię na ten rozpizdziel. Lekarzy tez jest bardzo mało więc nie wyobrażam sobie tego pobytu,mam nadzieję,ze 3 dni i do domu ;)
 
Majówka2017, a czemu taka decyzja? Trzymamy kciuki!
Asia- ja Ci powiem, że dla mnie to jest nie do pojęcia! Ja bym im kazała na piśmie dać, że biorą na siebie odpowiedzialność i że odmawiają Ci przyjęcia do szpitala- to zawsze działa! Nosz kurna czekać, aż KTG będzie złe to jest nienormalne!
No co z tą wiosną ja się pytam???
 
Powiem Wam dziewczyny ze mysle ze te co maja umowione cc na konkretny dzien to tego noe doswiadcza ale mysle ze wiekszosc z Nas po kilka razy tak bedzie jezdzic i wracac do domu chyba ze pojedzie juz z takimi super skurczami i glowka miedzy nogami bo to chyba norma odsylanie do domu.
 
@asia333podlasie nie stresuj mnie tym szpitalem bo w tym samym przecież zamierzam rodzić. Słyszałam od znajomej która tam rodziła ze gdy nie mają miejsc potrafią odesłać do Sokółki...
a co do badań to mi ręce opadają. Moja gin.na wizycie powiedziała mi ze szyjki już praktycznie brak, rozwarcie na 1 cm, zaś w szpitalu ze szyjka zamknięta i jeszcze jest 1,2 cm. Bądź tu mądrym... aż żałuję że wcześniej nie zapisywalam się do innego gin.Aby weryfikować wszystkie newsy ;)
Mozesz przypomniec gdzie dokladnie mieszkasz?
 
reklama
@Gabi i @asia333podlasie z tym ciśnieniem to ja widzę wolna amerykanka.
Ja miałam przed ciążą niższe niż wyższe. Ale ze względu na wysokie tętno dostałam skierowanie do kardiologa.
Wszytkie wyniki w normie poza tętnem, a od 2-3 tygodni szaleje i ciśnienie. Kardiolog: oszczędzać się. OK - to jeszcze potrafię :)
Dziś (jak co poniedziałek) wizyta u gin, a najpierw KTG, ważenie, ciśnienie (wyszło 140/90).
Skończyliśmy 37 i zaczynamy 38tc, termin mamy na 11.05.
Lekarz tak patrzy w te pomiary i do mnie z tekstem: "skierowanie do szpitala na weekend dam Pani".
Po kiego diabła sobie myślę... Ale grzecznie pytam: "w celu?"
Spojrzał się na mnie jak na wariatke: "Porodu"
Ja: "Co?! Jakiego porodu?! Ja mam termin na 11.05.!" Pomyślałam, że coś mu się pomyliło, ja jeszcze się psychicznie nie przygotowałam!
A on że takie ciśnienie nieciekawe (jak skoczy powyżej 140/90 to mam od razu jechać na SOR), że cukrzyca ciążowa (diabetolog to wykluczył, nie dostałam żadnej diety, pomiary cukru w domu w normie, ale to historia na inny post) i że to dobrze by było wywołać poród wcześniej, a nie czekać do terminu.
Wyszłam od niego w takim szoku, że zapomniałam się zapytać, ile mały waży (tydzień temu miał niespełna 3kg).

To normalna praktyka? (Nie chodzi mi o straszenie ciężarnej ;) tylko o przesuwanie jej terminu porodu na wcześniejszy).
 
Do góry