reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Ja rodziłam raz cc i dwa razy naturalnie i kazdy poród ma swoje plusy i minusy,a raczej potem dochodzenie do siebie Cc nie miałam planowane wyszło bo brak było postępu porodu ale miałam bóle tyle ze rozwarcie nie postępowało i męczyłam sie długo i w końcu zdecydowali,z cc malo pamietam,byłam po oxytocynie i bardzo wymęczona i jak dostałam znieczulenie do zabiegu to jakos byłam w szoku co sie dzieje,doszłam szybko do siebie,najgorzej bylo sie rozprostować pierwszy raz,ale to tez na spokojnie,najpierw bedziesz sama i to ważne zeby sie sie wiercić jak bedzie znieczulenie schodziło bo mogą byc mega migreny potem.ja ten czas przespałam bo cc robili w nocy i rano przywieźli synka mi dopiero(był karmiony w nocy sztucznie).rana sie ładnie zagoiła i na roczek baczka byłam znowu w ciąży i nic sie nie rozchodziło a córeczka była 3,5 kg wiec mogłam rodzic naturalnie.bylo cudownie,wiem ze to brzmi dziwnie ale poprzednio naprawde sie namęczyłam a jeszcze nic nie szło...czułam sie bezsilna wtedy,a tutaj powoli do przodu,połóg zato cięższy,bardzo popękałam pomimo nacięcia ale tez pierwsze dwa dni kiepskie(zwłaszcza wizyty w toalecie),a trzeci był tez SN ta sama różnica wieku i trwał 2,5 godz.ale obkurczanie macicy było najboleśniejsze z trzech(po cc spałam i znieczulenie zanim zeszło to juz nic potem nie czułam).tutaj choc poród był krótki był gwałtowny i ten bol potem..najlepszy był pierwszy naturalny Teraz tez bede naturalnie rodziła,oczywiscie o ile nie bedzie komplikacji bo juz zawsze to stan po cc nieważne ze po drodze były dwa SN...to tak apropo cesraek
 
reklama
Witam majoweczki :) U nas wczoraj i dziś dość dużo słońca i temperatura około 10 stopni, aż się chce żyć :)
Od czwartku zaczynamy szkołę rodzenia :D
My dziś wizytujemy i już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę moją Hankę :) Rano stwierdziłam, że chyba czas stanąć na wagę, żeby się nie wyrasić u lekarza i moje przeczucia okazały się słuszne... 3kg w miesiąc do przodu... W sumie już 10... A to dopiero 28 tydzień :szok: A jak u Was się mają dodatkowe kg?
 
Ja dowiem się za tydzień, bo wychodzi mi 5-6kg (zależy ile zjem) i zwyczajnie nie wiem, czy mi waga nie przekłamuje, bo mimo wszystko połknęłam widoczną piłkę.

Z testów - w skłonie nadal mogę dotknąć stóp! [emoji23]


Natomiast o ile poprzednią ciążę wspominam jak przez mgłę jako bułkę z masłem (z drobnymi komplikacjami, bo dziecku się spieszyło już na tym etapie), to w aktualnej - panna zachowuje się poprawnie, ale mój organizm radzi sobie gorzej. Do wszystkich bonusów w postaci zastojów w nerce, cudów wianków, z kosmosu doszły hemoroidy [emoji15] i to z marszu te w najniefajniejszym stadium.
W sobotę jeszcze nic się nie zanosiło, a od niedzieli w końcu (choć bez radości) rozumiem problem. ☹️
Do porodu jeszcze tyle czasu. Coraz większy brzuch przede mną. Zacznę chyba chodzić na rękach. :/


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja już też 10 kg na plusie.
Ale zrzuce wszystko po. Jak zaczne latac tu i tam a przy 5 dzieciakow bedzie... Niestety ciąża leżąca więc no wiadomo jem i jem. I tak musze potem doprowadzić sie do ładu i składu bo operacja rozejścia kresy białej mnie czeka.
Chciałoby się pochodzić na spacerki coś tam poćwiczyć ☺
 
Hehe u mnie tez taki wielki a sama raczej nie jestem ogromna,taka normalna,ale to normalne przy tylu ciążach,u mnie od razu wyszedł mi brzuszek tzn tak 10 tydzień juz wypukłości miałam a w pierwszej ciąży tak długo wyczekiwałam zeby juz sie pochwalić hehe a teraz tak mniej,ja sie ciesze bardzo na to dziecko ale ludzie tragicznie komentują...nie mamy problemów finansowych i mozemy sobie pozwolić,mam stabilna normalna sytuacje a kazdy czuje sie w obowiązku zażartować ze efekt 500 plus,ze nie mam życia skoro mam tyle dzieci,wiec chodze w luzninych ciuchach ale i tak mi spod nich odstaje moja Lilianka kochana
 
Ja się nie przejmuje tym. Chcieliśmy mieć 6 dzieciaczków. Dużą rodzine ☺
Jestem szczęśliwa jako mama na pełnym etacie. Mam dwie wspaniałe duże już còrki. Jedna 12lat druga 10 lat. Starszy syn autystyczny, młodszy z aspergerem. I daje rady bez pomocy. Mąż ma bardzo dobrą prace. Majowka@mama niema co się innymi przejmować.
 
Staram sie,czasami sa takie momenty kiedy łatwo mnie zranić takim gadaniem,ale większość czasu podchodzę do tego z dystansem...wiem ze za każda z nas idzie inna historia i nigdy nie krytykowalabym ze ktoras ma jedynaka bonwiem ze nie zawsze to tak z wyboru i ręce mi opadają kiedy o moim życiu ludzie sobie żarty robią.no ale masz racje,zawsze beda tacy co komentują...to duże masz dzieciaczki u mnie stas ma prawie 6(w czerwcu),Anielka 4 a Tosia 2,5...
 
reklama
Majowka@mama ja tam uważam, że 500+ jest spoko i nie ma czego się wstydzić.
U mnie raptem drugie dziecko po kilkunastu latach i też słyszę czasami, że pewnie te 500pln mnie podkusiło [emoji12], ale kij im w trąbę.
Niech zazdroszczą faktu, że będę miała tańsze pieluchy.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry