Pacman, powiem Ci że bardzo zainteresowała mnie twoja niesamowita historia. Czytałam, że tylko 1 dziecko na 10 000 przeżywa urodzone do 23tc. W dodatku prawie 99% cierpi na różne choroby typu slepota, są głuche, mają zapalenie opon mózgowych i wiele innych strasznych chorób. Rodzą się że zlaczonymi powiekami, uszy nie są dobrze wykształcone. Aż weszła w szpital na karowej, bo mają dużo sukcesów w ratowaniu wczesniakow. Ale takiego skrajnego jak twój nie znalazłam. Trzeba przyznać, że historia jak z gazety. Aż przeczytałam 2 historie mam, których dzieci urodziły się po 25tc na przeżyły ale są bardzo chore.
Mieliście dużo szczęścia w tej nieszczesliwej historii.
Też jestem zdziwiona, że po takich przeżyciach nie leżysz w szpitalu z szyjka 1,5cm? Chyba jednak ten twój profesor Cię zaniedbuje, że pozwolił zostać Ci w domu?