reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2017

Dziewczyny ja mam wrazenie ze moj organizm walczy z ciąza.Dzisiaj tak mi dokucza zgaga ze az sie poryczalam.Nic nie pomaga.Ciagle mi zimo choc temperatura ciala ok.Na dodatek biore tyle tych lekow ze żoładek tez sie zaczyna buntować.

Współczuję. Ja na szczęście prawie pożegnałam przeziębienie. Walczyłam 2 tygodnie. Z leków do połknięcia to brałam tylko rutinoscorbin , bo mi doktorowa powiedziała, że mogę 3x po 1 tab. ale ja brałam 2x, no nosa spray *spam* , raz na gorączkę APAP i raz na mega ból głowy też APAP. A tak to leczyłam się tym co pisałyście, cytryna, sok z malin, miód , syrop z cebuli, łóżko i odpoczynek . Ale mam już dość tych gili i samopoczucia , także Jagi nie zazdroszczę i trzymam kciuki by tych leków mniej było.

A co do mężów i teściowych. Mój mąż to odmieniec patrząc na waszych. Moja teściowa typ kobiety "wiem wszystko najlepiej , jestem najmądrzejsza, zawsze mam racje, wszyscy mają mnie słuchać" a mój mąż..... no cóż . Jak z nią rozmawia przez telefon to muszę go bić po rękach by przestał na nią krzyczeć. A jak jedziemy do teściów w odwiedziny , to przeważnie po 2 godzinach mówię do męża "albo przestaniesz się drzeć , albo ja biorę Justynę i wychodzę bo mam dość". W przypadku mojego męża jest tak, że to on uważa , że jest najmądrzejszy i się kłóci i z ojcem i z matką. Z ojcem o polityke a z matką o wszystko inne. Jeszcze nigdy nie widziałam , by tak dorosłe dziecko z rodzicami się kłóciło, no ale oni go tak wychowali, niestety . Myślałam , że go pod tym względem zmienię, albo przytemperuję, ale mój mąż ma zbyt silny i wybuchowy charakter by się udało, a ja chyba już machnęłam na to ręką po jakichś 10 latach . Teraz jedynie mi zależy , by mi córa nie wyniosła z domu, że osób starszych , dziadków , czy rodziców się nie szanuje i można na nich się drzeć i ich wyzywać , no bo tatuś tak robi w stosunku do dziadków. Więc tutaj to chyba bardziej zależy mi na wychowaniu córki , bo męża już się nie da.

A ja dziś już dostaje delikatnego pier....ca. Jutro na 17:00 mam wizytę i zobaczę , czy serce jest czy nie ma, czy dziecko rośnie czy nie i czy we wtorek wyląduje w szpitalu ze skierowaniem na usunięcie ciąży, czy będę zapłakana i szczęśliwa odliczała z nerwami do USG genetycznego. Czy to wszystko nie mogłoby być prostsze i nie tak stresujące ?

EDIT: dodam jeszcze , że mam mega mdłości. Jeszcze ani razu nie zwymiotowałam , ale mdłości mam nieraz takie jakbym była pijana i miała właśnie przywitać się z toaletą. A nasilają się , gdy poczuję głód. Wtedy muszę wstać nawet o 3:00 - 4:00 w nocy i wepchać do paszczy kawałek suchego chleba. Wtedy na pół godziny przechodzi a później znów wraca , najpierw delikatnie a po 2 godzinach znów mega mdłości. I tak cały dzień
 
Ostatnia edycja:
reklama
W Niemczech podobno też nie traktuje się ciąż przez 12 tygodniem poważnie. Na którymś forum przeczytałam, że którejś z dziewczyn nie chcieli wykonać usg przed 12 tyg w Lux-Medzie w Polsce, czy któraś z Was się z tym spotkała? Czyżby niektóre przychodnie patrzyły na zachód i szły w podobnym kierunku czy wprowadzili nowe zasady z uwagi na oszczędności...?
Ja! Mnie ostatnio z kwitkiem odeslali.

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Współczuję. Ja na szczęście prawie pożegnałam przeziębienie. Walczyłam 2 tygodnie. Z leków do połknięcia to brałam tylko rutinoscorbin , bo mi doktorowa powiedziała, że mogę 3x po 1 tab. ale ja brałam 2x, no nosa spray *spam* , raz na gorączkę APAP i raz na mega ból głowy też APAP. A tak to leczyłam się tym co pisałyście, cytryna, sok z malin, miód , syrop z cebuli, łóżko i odpoczynek . Ale mam już dość tych gili i samopoczucia , także Jagi nie zazdroszczę i trzymam kciuki by tych leków mniej było.

A co do mężów i teściowych. Mój mąż to odmieniec patrząc na waszych. Moja teściowa typ kobiety "wiem wszystko najlepiej , jestem najmądrzejsza, zawsze mam racje, wszyscy mają mnie słuchać" a mój mąż..... no cóż . Jak z nią rozmawia przez telefon to muszę go bić po rękach by przestał na nią krzyczeć. A jak jedziemy do teściów w odwiedziny , to przeważnie po 2 godzinach mówię do męża "albo przestaniesz się drzeć , albo ja biorę Justynę i wychodzę bo mam dość". W przypadku mojego męża jest tak, że to on uważa , że jest najmądrzejszy i się kłóci i z ojcem i z matką. Z ojcem o polityke a z matką o wszystko inne. Jeszcze nigdy nie widziałam , by tak dorosłe dziecko z rodzicami się kłóciło, no ale oni go tak wychowali, niestety . Myślałam , że go pod tym względem zmienię, albo przytemperuję, ale mój mąż ma zbyt silny i wybuchowy charakter by się udało, a ja chyba już machnęłam na to ręką po jakichś 10 latach . Teraz jedynie mi zależy , by mi córa nie wyniosła z domu, że osób starszych , dziadków , czy rodziców się nie szanuje i można na nich się drzeć i ich wyzywać , no bo tatuś tak robi w stosunku do dziadków. Więc tutaj to chyba bardziej zależy mi na wychowaniu córki , bo męża już się nie da.

A ja dziś już dostaje delikatnego pier....ca. Jutro na 17:00 mam wizytę i zobaczę , czy serce jest czy nie ma, czy dziecko rośnie czy nie i czy we wtorek wyląduje w szpitalu ze skierowaniem na usunięcie ciąży, czy będę zapłakana i szczęśliwa odliczała z nerwami do USG genetycznego. Czy to wszystko nie mogłoby być prostsze i nie tak stresujące ?

EDIT: dodam jeszcze , że mam mega mdłości. Jeszcze ani razu nie zwymiotowałam , ale mdłości mam nieraz takie jakbym była pijana i miała właśnie przywitać się z toaletą. A nasilają się , gdy poczuję głód. Wtedy muszę wstać nawet o 3:00 - 4:00 w nocy i wepchać do paszczy kawałek suchego chleba. Wtedy na pół godziny przechodzi a później znów wraca , najpierw delikatnie a po 2 godzinach znów mega mdłości. I tak cały dzień
Ja mam za tydzien i tez sie zastanawiam czy na przyszly wtorek powinnam miec wszystko przygotowane do szpitala...Moje obumieraly na przelomie 7/8 tc wiec sie boje.Dzisiaj zaczynam 9tc0d.

Ide wykupic kolejne zastrzyki w brzuch.Ostatnio mam same siniaki po nich.


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny uwazacie ze calkowite ograniczenie slodyczy i slodkich owocow jak winogron moze wystarczyc aby nie przytyc za wiele wciazy?Musze sobie cos postanowic wciazy by w maju nie plakac ze wygladam jak wieloryb.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny uwazacie ze calkowite ograniczenie slodyczy i slodkich owocow jak winogron moze wystarczyc aby nie przytyc za wiele wciazy?Musze sobie cos postanowic wciazy by w maju nie plakac ze wygladam jak wieloryb.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja w drugiej ciąży nie jadłam słodyczy, a owoców też mało co bo cukier miałam wysoki a przytylam baaaardzo dużo. Miałam większy apetyt, ale do przesady. Moze to moje tycie było spowodowane tym, że większość ciąży lezalam. Jak nie w szpitalu to w domu.

Mam dzisiaj wizyte. Bardzo sie boje. Czytalam to co napisała mi ta lekarka w szpitalu i tam bylo 5tydz i 3 dzien ciazy to było w sobote. W poniedziałek mój giekolog to samo mi powiedział. Nie wiem czy to zależy od urządzenia czy cos jest nie tak [emoji20]



Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja w drugiej ciąży nie jadłam słodyczy, a owoców też mało co bo cukier miałam wysoki a przytylam baaaardzo dużo. Miałam większy apetyt, ale do przesady. Moze to moje tycie było spowodowane tym, że większość ciąży lezalam. Jak nie w szpitalu to w domu.

Mam dzisiaj wizyte. Bardzo sie boje. Czytalam to co napisała mi ta lekarka w szpitalu i tam bylo 5tydz i 3 dzien ciazy to było w sobote. W poniedziałek mój giekolog to samo mi powiedział. Nie wiem czy to zależy od urządzenia czy cos jest nie tak [emoji20]



Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
A lezalas tylko poczatek czy praktycznie cala ciaze?Moze faktycznie ruch jest najwazniejszy.Ale jak ja wroce do pracy a dlugo nie pociagne z ciaza:-(

Trzymam kciuki.Bedzie dobrze kochana.
O ktorej masz wizyte?Lekarka napisala 5tc3d a wedlug ciebie ktory tc powinien byc?


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja w pierwszej ciazy nie tknelam slodyczy i 30kg na plusie bylo, wszystko z umiarem a bedzie dobrze..
U mniew pierwszej 4 urodziłam młodą i dwa kilo byłam na minusie. Tak obroslam w piórka, że w drugiej przytyłam czterdzieści [emoji23] i wyglądałam jak potwór. Różnica była taka, ze z młodą jadłam na przymus bo ciągle mdłości i wstręt do wszystkiego, a z małym jadłam normalnie po czwartym miesiącu nawet sie pilnowalam. Ciekawe jak bedzie teraz. Póki co waga poleciała w dół dwa kilogramy

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja w drugiej ciąży nie jadłam słodyczy, a owoców też mało co bo cukier miałam wysoki a przytylam baaaardzo dużo. Miałam większy apetyt, ale do przesady. Moze to moje tycie było spowodowane tym, że większość ciąży lezalam. Jak nie w szpitalu to w domu.

Mam dzisiaj wizyte. Bardzo sie boje. Czytalam to co napisała mi ta lekarka w szpitalu i tam bylo 5tydz i 3 dzien ciazy to było w sobote. W poniedziałek mój giekolog to samo mi powiedział. Nie wiem czy to zależy od urządzenia czy cos jest nie tak [emoji20]



Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
Mysle ze od sprzetu.2 dni to nie duzo!To tylko ndz i pn.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja mam za tydzien i tez sie zastanawiam czy na przyszly wtorek powinnam miec wszystko przygotowane do szpitala...Moje obumieraly na przelomie 7/8 tc wiec sie boje.Dzisiaj zaczynam 9tc0d.

Ide wykupic kolejne zastrzyki w brzuch.Ostatnio mam same siniaki po nich.


Ja mieszkam w UK, druga ciaza w Uk rowniez, tyle ze terazm ma 37 lat i myslalam ze troche bardziej dbaja o starsze mamuski, jednak nie, zadzwonila polozna ze w 10 tyg.mam przyjsc do niej potwierdzic ciaze w 12-13 pierwsze usg bedzie....chociaz nie mialam zadnego badania ginekologicznego przez cala poprzednia ciaze w Londynie uwazam ze nie jest to takie zle, na podstawie badan krwi moczu i usg w 20 tyg,wiedzieli ze Kacperek mial mniejsza nerke, mial byc zabrany po porodzie na obserwacje ale tydzien przed dostalam dodatkowe usg trzecie, (w UK sa zawsze dwa jesli ciaza prawidlowa )nerka dorosla do minimum, teraz po 8 latach obie sa prawidlowych rozmiarow.

JAGI wspolczuje tych zastrzykow-ale czego sie nie robi dla pociechy swojej
 
Do góry