reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2017

No niby ciąża to nie choroba, ja nadal pracuje i to w sklepie. No ale odczuwam różnicę w samopoczuciu. Jak wracam z pracy to padam nieprzytomna, jeszcze dwa tygodnie i ide na zwolnienie
 
reklama
Dadzi, jedź póki możesz i dobrze się czujesz :) My bylismy 2 tyg temu i było super :)

Rukmini, to nie są takie koszty, których państwo by nie zniosło. Nie miliony ludzi korzystających, tylko pewnie tysiące, może dziesiątki tysięcy. Czy ktoś słabiej zarabiający, a nie mogący mieć dziecka musi liczyć tylko na kredyt, żeby walczyć o takie marzenie? Nie dość, że powiększenie rodziny wygeneruje koszt, to jeszcze do tego gratis kredyt... Bez sensu. Niech to będzie dofinansowanie do jednej próby, ale niech będzie. Nie tak marnotrawią państwowe pieniądze i cieszę się odkąd w tv usłyszałam, że niektóre samorządy prowadzą indywidualne programy wsparcia finansowego dla osób starających się o dziecko poprzez in vitro.
 
Dadzi, jedź póki możesz i dobrze się czujesz :) My bylismy 2 tyg temu i było super :)

Rukmini, to nie są takie koszty, których państwo by nie zniosło. Nie miliony ludzi korzystających, tylko pewnie tysiące, może dziesiątki tysięcy. Czy ktoś słabiej zarabiający, a nie mogący mieć dziecka musi liczyć tylko na kredyt, żeby walczyć o takie marzenie? Nie dość, że powiększenie rodziny wygeneruje koszt, to jeszcze do tego gratis kredyt... Bez sensu. Niech to będzie dofinansowanie do jednej próby, ale niech będzie. Nie tak marnotrawią państwowe pieniądze i cieszę się odkąd w tv usłyszałam, że niektóre samorządy prowadzą indywidualne programy wsparcia finansowego dla osób starających się o dziecko poprzez in vitro.


Ja jestem tego zdania aby nie refundować, jest tyle dzieci które czekają w domach dziecka. Wiem że każdy chce mieć własne jednak jeśli z jakiś przyczyn dana para nie może to z jakiś przyczyn biologicznych. Jest wiele innych tematów na których można wydać te pieniądze dla większej grupy społeczeństwa . Ale to jest moje zdanie.
 
reklama
Do góry