reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Janka jeszcze do niedawno miałam tak samo z jedzeniem. Musiałam coś zjeść co dwie godziny bo inaczej mdłości mnie zabijaly. Dziś mam 10t5d i jest o tyle lepiej ze te mdłości pojawiają się dopiero w godzinach popołudniowych. A rano jest ok od obiadu się zaczyna. Mam nadzieję że powoli ustępują. Musimy przetrwać jeszcze może dwa tygodnie i będzie lepiej. Musi byc[emoji5]
No rejczel!!!! Jeszcze troche i zamkniemy trym 1.. Tyle sie nasluchalam o zajebistosci 2 trymestru, ze mam wysokie oczekiwania :p na poczatek chcialabym przestac charczec jak gruzlik :p

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja przez calutki 4. miesiąc leżałam z migreną, więc nie było zajebiście. [emoji12]
Ale kolejne dwa miesiące było spoko.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja jak na razie zaczęłam 2 trymestr z codziennymi bólami brzucha i głowy. Zyc nie umierac [emoji23]



Rukmini czego się dowiedzialas na wizycie? Wiesz skad ten sluz?

 
Ostatnia edycja:
Mam pozwolenie od ginekologa na branie solpadeiny. Po tym, jak miałam bóle trwające po 20-30 h bez przerwy.. Paracetamol nie pomagał w ogóle. Picie wody, zime okłady na czoło, masaż stóp i wszystko co tylko wyczytałam.. Nic nie pomagało.
Bywało, że przez 2-3 h uderzałam głową o ścianę, bo nie mogłam wytrzymać. [emoji17]
Dostałam solpadeinę i życie znów stało się piękne! Działała.
Staram się jej nie brać, bo niby ulotka mówi, że w ciąży nie wolno. Ale jak nie daję rady, to biorę.
Ma w składzie paracetamol, kofeinę i kodeinę.


Niewiele się dowiedziałam, co do plamienia. Lekarka nie widziała żadnych nieprawidłowości. Łożysko jest ok. Nic się nie odkleja. Nie mam żadnego krwiaka. Nie widać żadnych nadzerek..
Nie było też po seksie.
Torbiel też już praktycznie nie istnieje. Tzn nie do końca zrozumiałam.. Jest powiększone ciałko żółte i to chyba z niego była ta torbiel?

Nie przepisała mi żadnych leków.
Mam tylko się oszczędzać, dużo odpoczywać i niczego ciężkiego nie nosić. Starać się nie podnosić syna...

Dziecko na usg ma już 5,5 cm.
Jest starsze na usg niż z om, czyli rozwija się dobrze.

Zawsze robię usg w Babka Medica. I po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć, jak wygląda usg gorszej jakości. Niby było wszystko widać, ale u mojego lekarza już na pierwszy rzut oka, obraz jest lepszy, widać wszystko wyraźniej itd.

Za tydzień mam genetyczne.
Już się trochę mniej stresuję, bo wiem, że dziecko żyje póki co, że ma ręce i nogi.. A już się zastanawiałam, co bym zrobiła, gdyby nie miało rąk..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aaa... I łożysko mam tym razem na tylnej ścianie, czyli jest szansa, że wreszcie będę czuć ruchy! W pierwszej ciąży do samego końca prawie nic nie czułam. Na usg lub na ktg było widać ruch, a ja kompletnie nic nie czułam.
Teraz powinno być inaczej. [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
A mnie mąż wkurza. Jak ja przezywalam caly pierwszy trymestr czy wszystko jest ok to się na mnie złościl ze się nie cieszę. a jak zaczyna do mnie docierac ze juz polowa 14 tc i ze jest szansa ze będzie wszystko ok, ze bedziemy mieli dziecko i zaczynam się tym cieszyć to on mnie gasi mówiac że jeszcze za wcześnie. a ja juz bym chciała przestac się martwic i zacząć myśleć co trzeba zrobić, kupic etc...
 
Aaa... I łożysko mam tym razem na tylnej ścianie, czyli jest szansa, że wreszcie będę czuć ruchy! W pierwszej ciąży do samego końca prawie nic nie czułam. Na usg lub na ktg było widać ruch, a ja kompletnie nic nie czułam.
Teraz powinno być inaczej. [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

uf, całe szczęście, że wszystko dobrze :)))
Ja też mam łożysko na tylnej ścianie, liczę na szybkie wyczucie ruchów :)

Wczoraj wzięłam stetoskop i słuchałam co słychać w brzuchu. Wiecie że coś tam słychać, serio :)
Takie bulgotki, jakby ktoś tam pływał :)
 
Mam pozwolenie od ginekologa na branie solpadeiny. Po tym, jak miałam bóle trwające po 20-30 h bez przerwy.. Paracetamol nie pomagał w ogóle. Picie wody, zime okłady na czoło, masaż stóp i wszystko co tylko wyczytałam.. Nic nie pomagało.
Bywało, że przez 2-3 h uderzałam głową o ścianę, bo nie mogłam wytrzymać. [emoji17]
Dostałam solpadeinę i życie znów stało się piękne! Działała.
Staram się jej nie brać, bo niby ulotka mówi, że w ciąży nie wolno. Ale jak nie daję rady, to biorę.
Ma w składzie paracetamol, kofeinę i kodeinę.


Niewiele się dowiedziałam, co do plamienia. Lekarka nie widziała żadnych nieprawidłowości. Łożysko jest ok. Nic się nie odkleja. Nie mam żadnego krwiaka. Nie widać żadnych nadzerek..
Nie było też po seksie.
Torbiel też już praktycznie nie istnieje. Tzn nie do końca zrozumiałam.. Jest powiększone ciałko żółte i to chyba z niego była ta torbiel?

Nie przepisała mi żadnych leków.
Mam tylko się oszczędzać, dużo odpoczywać i niczego ciężkiego nie nosić. Starać się nie podnosić syna...

Dziecko na usg ma już 5,5 cm.
Jest starsze na usg niż z om, czyli rozwija się dobrze.

Zawsze robię usg w Babka Medica. I po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć, jak wygląda usg gorszej jakości. Niby było wszystko widać, ale u mojego lekarza już na pierwszy rzut oka, obraz jest lepszy, widać wszystko wyraźniej itd.

Za tydzień mam genetyczne.
Już się trochę mniej stresuję, bo wiem, że dziecko żyje póki co, że ma ręce i nogi.. A już się zastanawiałam, co bym zrobiła, gdyby nie miało rąk..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Rukmini super, ze wszystko ok:) ja miałam to samo z plamieniem wszystko gralo i nie wiadomo dlaczego, miałam się tylko oszczędzać i teraz jest już całkiem ok:)

A odnosnie mojego męża to juz się pogodzilismy, okazalo się ze to po prostu nieporozumienie. chodziło mu nie o to ze jest jeszcze za wcześnie żeby się cieszyć bo uważa że coś może być nie tak tylko, że jeszcze za wcześnie żeby myśleć o jakiś zakupach bo najpierw musimy zrobić mały remont. Ciężko się czasem dogadac z rasą męską:p
 
reklama
Do góry