reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Moja praktycznie wszystkżerna na szczęście jak przychodzią dzieci rodzeństwa męża to mi się ulewa tzn. jeść jedzą ale nie same. Jeden nie ma czasu wiecznie a druga po samodzielnej łyżce wszystko boli noga boli ręka boli pupa boli powieka boli w niedziele na kolacji plecy bolały masakra jedno ma ponad 4 lata a drugie 4 w grudniu...
Moja tez wszystkozerna.Nawet grochowk sie nauczyla jesc:)Bardzo lubi mieso i wszystkie warzywa no papryki.
Moja bratowa synowi lat 10 kroi kotleta i karmi.Z parowki sciaga mu ta cienka blonke.Parowki dzieli na 12 kawalkow.Chleb kroi w kostke bez skorek.Czujecie to?Nigdy nie byl na placu szkolnym z kolegami sam na trzepaku.
Co dzieci w spagetti widza i w pomidorowce.U nas od 10 lat na topie:)


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Proszę bardzo [emoji5]

Ech, znam takie przypadki. Młody je wszystko. Nie lubi jajek i pieczarek,a pozatym nie wybrzydza. Za to mloda jak gwiazda wymyśla, ale to też za sprawą mojej mamy, bo wiecznie było jak marudzila zanim spróbowała, nie jedz, zrobię ci coś lepszego. Teraz albo zje albo głodna jest, bo nie będę osobno dla niej gotowac. Jak nie je słodyczy też nie dostaje

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
O to ta brata męża tylko słodycze by jadła a wiem że bratowa zakazuje to ta cwaniara pyta każdą osobę w domu na osobności więc każdy myśli ze tylko jednego zjadła ostatnio ją przyłapałam jak teściową próbowała przekręcić a chwilę wcześniej ten manewr na teściu zastosowała bo wie że ja jej o 21 cukierka już nie dam wpadłam i mówię że przed chwilą jadła to w bek i że chce do mamy
 
Jestem i ja.
Styczniówka - współczuję bardzo.

Ja odebrałam wyniki wszystkich badań i wszystkie są dobre. Fajnie.
Pozdrawiam serdecznie :) Idę coś przekąsić...
 
Moja też i nie wiem jak ja tego oduczyc. Potrafi dwie tabliczki czekolady, paczkę zelek i batona zjesc na dzien. Duza nutelle to w godzine zje. Teraz pieniedzy nie dostaje, to kontroluje to, ale jak ma swoje to wszystko na cukierki przepusci

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia i wierzę że to ja będę ta ostatnia na tym forum z tak smutnymi wiadomościami. Trzymam za Was wszystkie kciuki i niech wasze kropeczki rosną zdrowo a wy razem z nimi.
 
Moja też i nie wiem jak ja tego oduczyc. Potrafi dwie tabliczki czekolady, paczkę zelek i batona zjesc na dzien. Duza nutelle to w godzine zje. Teraz pieniedzy nie dostaje, to kontroluje to, ale jak ma swoje to wszystko na cukierki przepusci

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
To moja znow uwielbia ogorki malosolne,patisony,pieczarki marynowane,buraczki w zalewie.Musze ja pilnowac bo zje sloik.Za slodyczami nie przepada.Czekolada moglaby nie istniec.



Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boże, dziewczyny.
Wróciłam właśnie z wizyty na NFZ!!! Już nie będę żałować pieniędzy wydawanych na prywatnego gina. Nie mówiłam mu, że byłam już u jakiegoś lekarza, tylko że beta HCG i test.
Gość robił mi USG przez brzuch, a miałam puściutki pęcherz. Powiedział, że on nic nie widzi i to jeszcze za wcześnie (10 tydzień) . Uprosiłam, żeby zrobił mi USG dopochwowe. Wsadził ten przyrząd, po czym wyjął i powiedział, że on nie jest za usg przez pochwę, bo można coś uszkodzić i on widzi na razie pęcherzyk, nie widzi zarodka, a bo sprzęt jest bardzo kiepski i żebym przyszła za tydzień.
I teraz się będę stresować, bo nie wiem czy Bobo jeszcze jest ze mną, czy ten starszy Pan zrobił to na odpier.... :(
Wizytę u prywatnego ginekologa mam 20 października - tak jak kończy mi się L4, bo mówił, że będziemy na pewno przedłużać.
Co za baran! Brak słów!

styczniowka82 - jej bardzo mi przykro :-( :(załamałaś mnie tą informacją. Nie wiem co ci powiedzieć , straciłam 4 ciąże za każdym razem wczesny etap, za każdym razem ból, choć pierwsza utracona ciąża była dla mnie traumatyczna, otrząsnęłam się po tym dopiero po roku. Wiem jedno, strata zawsze będzie bolała i zawsze będzie się myślało, że gdyby się urodziło to.... Po tylu ciążach jedyne co sobie tłumaczę by nie zwariować to to, że być może natura wie co robi, najwyraźniej maluszek był za słaby lub z wadą. My musimy to przyjąć i się z tym pogodzić.

Blondie- normalnie szok ten lekarz. Jego badaniem to ty się nie przejmuj , raczej pomyśl, że to jakiś świr a nie lekarz. Jak chcesz mieć spokój wewnętrzny i masz możliwość to idź prywatnie do lekarza a tam na pewno zobaczysz dzidziole z bijącym serduchem.

Tak mi się przypomniało, kiedyś pisałyście o tym blogu mama ginekolog. Akurat ostatnio wstawiła post na temat testu PAPP-a

A u mnie średnio. Coraz częściej przychodzą mi do głowy negatywne myśli. Teraz jeszcze ta wiadomość od styczniówki :sad:. Objawy ciążowe , które miałam zaczynają mijać. Mdłości prawie w ogóle nie mam, zaczęłam jeść wędlinę, fakt taką drogą, nie śmierdzi mi więc jem , ale wcześniej patrzeć nie mogłam. W ogóle nie przybieram na wadze, brzuch nie rośnie, nie jestem już śpiąca i zmęczona, no może nieraz przez pogodę , którą mamy. Ale generalnie mam coraz więcej energii. Jedyne co mi dolega to ból piersi, szczególnie wieczorem i ból miednicy , całej , ból jest kłujący najczęściej jak wstaję , śmieję się , że mi pupa pęka w szwach . Jak pomyślę, że dzidzie zobaczę dopiero 25.10 na badaniu genetycznym , że ja muszę tyle czasu czekać , to mnie nosi
Objawy mijają bo zbliżamy się do II trymestru. U mnie też lepiej, dzisiaj zero mdłości na razie.

Wogole podjac decyzje w blachej sprawie to u mnie nawet to jest kosmos.
Dzisiaj nie umialam wybrac szamponu.Patrzylam na polke jak sroka w kosc.Az ochroniarz sie patrzył:)


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Miałam to samo. Chciałam kupić balsam do ciała al etyle ich było, że zrezygnowałam, nie wzięłam.

Co dzieci w spagetti widza i w pomidorowce.U nas od 10 lat na topie:)


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Na topie, u mnie to samo i ja sama kocham pomidorówkę i spagetti :)

Moja tez wszystkozerna.Nawet grochowk sie nauczyla jesc:)Bardzo lubi mieso i wszystkie warzywa no papryki.
Moja bratowa synowi lat 10 kroi kotleta i karmi.Z parowki sciaga mu ta cienka blonke.Parowki dzieli na 12 kawalkow.Chleb kroi w kostke bez skorek.Czujecie to?Nigdy nie byl na placu szkolnym z kolegami sam na trzepaku.



Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Masakra! kalekę z dziecka robi!
Moje też jedzą prawie wszystko, nie ma problemu.

Dobra idę robić obiad. Dziś mielone :)

Styczniówka- trzymaj sie kochana!
 
reklama
To moja znow uwielbia ogorki malosolne,patisony,pieczarki marynowane,buraczki w zalewie.Musze ja pilnowac bo zje sloik.Za slodyczami nie przepada.Czekolada moglaby nie istniec.



Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Ogórki, pieczarki marynowane, ser pleśniowy, pieczarki w panierce, spagetti, pierogi z serem, zapiekane ziemniaki to zje, ale żeby tak mięso do obiadu, czy ziemniaki, zupa, albo cokolwiek innego to już nie. Odtatnip była wojna bo przeprowadzalismy się i pakowalam rzeczy z jej pokoju i znalazłam pudełko w ktorym były kanapki, które jej szykowalam do szkoły. Nie zdążyła się ich pozbyć. Rano potrafi zwymiotowac jak jej coś wcisne do jedzenia. W szkole nie je nic. Obiad na przymus i kolacja tez [emoji20]
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia i wierzę że to ja będę ta ostatnia na tym forum z tak smutnymi wiadomościami. Trzymam za Was wszystkie kciuki i niech wasze kropeczki rosną zdrowo a wy razem z nimi.
Przytulam Cię mocno. Będę z tobą myślami w czwartek

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry