reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

reklama
U mnie zupa jarzynowa i placki z cukinii, niestety odrzuca mnie od miesa. Chociaż tyle że narazie spokój z wymiotami. W pierwszej ciazy od 5 tegodnia do 21 toaleta byla moja najlepszą przyjaciółka :) 24 H na dobę...

Do ciaglego latania do wc, też jestem tam często, najgorsze że w nocy muszę wstać przynajmniej 2 razy :(
 
Witam kasztanek. Niestety w kwestii wagi Ci nie pomogę, bo sama w ciąży przytyłam 20 kg. A pytanie do mam które mają jeszcze małe dzieci, jak radzicie sobie z ich podnoszeniem. Ja staram się tego nie robić ale są sytuacje kiedy muszę i za każdym razem mam stracha.
Ja mam synka 1,3 roku waga 11,5kg podnoszę go normalnie. Nie mogę nie wziąć go gdy wyciąga do mnie rączki :) uważam tylko żeby mnie nie kopnął po brzuchu :)
 
Ostatnia edycja:
bertha- u mnie w dniu @ wyszła baaaardzo słaba kreska i to po ok 3 minutach, więc wiesz. Mocniejsza wyszła dwa ni po ;)

ale dzisiaj mam wku...hormony szaleją ;/ bez kija nie podchodzić :/
 
Mój też w tym samym wieku I też go podnosze choć gdy nie muszę staram się tego nie robić. Ostatnio po całym dniu ciaglego podnoszenia małego (ząbkowanie w toku) bolał mnie brzuch więc trzeba się oszczędzać.....

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
nie szalejcie z tym podnoszeniem, wiadomo, że ciężko jak jest małe dziecko....ja moich podopiecznych też już nie podnoszę, a robiłam to, teraz jak coś to siadam na krześle a maluchy wskakują na kolana (maluchy- 4 latki hahaha), lubią się przytulać ;)
 
Co do tycia w ciąży. Do porodu 10kg:). Pracowałam full time na tydz przed porodem. Dużo pracy i ruchu w niej :) Śmiałam się że mały dzielnie pracował z mamą cała ciążę. Teraz on jest małym pracusiem i nie ma czasu do stracenia np.snem ;). Teraz pewnie będzie gorzej bo pracuję tylko na cześć etatu, chociaż mały pochłania dużo mojej energii. :)
 
Ja pracowalam do 35 tyg I też na cały etat. Codziennie do pracy 6 km w jedną stronę na piechote plus 8 godzin stania non stop- praca fizyczna :) A jednak kg pełno się do mnie przykleilo ;)rok po prodzie zostało mi jeszcze 6 kg do zrzucenia z 36...

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 13 kg. Zaczęłyście już przybierać na wadze? Ja jestem wzdęta i chyba magazynuję wodę, bo mimo, że od zrobienia testu minęło zaledwie dwa tygodnie, to ja mam już 1 kilogram na plusie.
 
reklama
6 km na piechotę?? wow, szacun :)
Ja to mam trochę wyrzuty sumienia, że idę na l4, ale moja praca bywa bardzo męcząca. Cały czas w ruchu, sporo stresu, zebrania, rady do nocy... Jeszcze jakbym nie miała w domu dzieci i w weekendy studiów to pewnie bym pracowała a tak to tego nie ogarnę. Tzn pewnie bym ogarnęła, ale chodziłabym mega zmęczona. Do tego starsza córka zaczyna 5 klasę, w nauce trzeba jej pomów, że tak powiem "orłem" nie jest i chyba zaczyna już okres dorastania....bywa ciężko...Całe szczęście Pati kocha małe dzieci i jestem w 100% przekonana, że będzie strasznie zadowolona z dzidziusia :)
Gorzej z młodszą, bo to córunia mamuni ;) jest strasznie o mnie zazdrosna...tu może być mały kłopocik ;) moja wina, strasznie ją rozpieściłam :p dla mnie cały czas jest maluszkiem heheh ( a tu już 5 lat na karku) No ale, staraliśmy się o nią 1,5 roku i była wychuchana ;)

co do wagi to właśnie się zważyłam, schudłam 1,5 h :errr: szok, a tyle jem....:rolleyes2:
 
Do góry