Tak jak Ci powiedział, robi usg (przezierność karkową) i pobierana jest w tedy krew, to jest test Pappa.
Tu więcej na ten temat:
Link do: Test PAPP-A jest wykonywany pomiędzy 10 a 14 tygodniem ciąży jako badanie przesiewowe głównie w kierunku zespołu Downa, zespoł
no tak, wystrój późny gierek to fakt, ale personel spoko, to chyba jest najważniejsze
W ogóle jak urodziłam Martynkę nie było miejsca w salach, brak łóżek, ale nie położyły mnie na korytarzu. Położyły mnie w sali do porodu rodzinnego, z jeszcze jedną dziewczyną, miałyśmy tam jak w domu
Na następną noc już nas przeniesiono na salę.
Lewatywy nie miałam robionej, przed oboma porodami miałam taką biegunkę, że się sama oczyściłam chyba.
Przy drugim porodzie miałam przebijany pęcherz płodowy, ja to poczułam po tych chwilową ulgę, nic nie bolało...
Co do wózka, gondoli i fotelika. Pati spała ładnie w gondoli, ale Martynce jakoś się tam nie podobało. Próbowałam różnych sposobów, spała na boczku lub na brzuszku, potem jakoś radziłam sobie ze smoczkiem...jakoś przetrwałyśmy kryzys i nie było problemu.
Jagi- jak np kupujesz wózek taki 3w1 to masz tam gondole, spacerówkę i właśnie fotelik montowany na adapterach. To taki system w stelażu gdzie wpinasz fotelik. Prawie to wszystkich pasuję maxi cosi. Adapter na pewno się przydaje osobom, które podróżują często autem z dzieckiem.
wózki mutsy też mi się podobają, zawsze mi się podobały, a te nowe modele są śliczne
Jak nie odkupimy wózka od brata to będę się nad mutsy bardzo zastanawiała.
co do wanienki- kubełka to też jakoś nie jestem przekonana....kupię zwykłą wanienkę, albo dostanę od brata
Ja na usg w 7 tygodniu tylko widziałam serduszko, lekarz powiedział mi, że bije i pokazał jak pięknie pulsuje