reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

@Olo32 - fajowe zdjęcie! Maryś ma minę jakby chciała zamordować fotografa :D czy to po mamie taka wojownicza? :D
No i nie martw się. dasz sobie radę z córą sama w domu. W końcu jesteś Matką Polką!
 
reklama
Dziewczyny?

Jak było z pępkami Waszych maluszków?

U nas on naprawdę brzydko pachnie. :(
Nie mam punktu odniesienia, ale brud i jakby śluz zbiera się na tej martwej tkance pępowiny od wewnątrz. I sama ta pępowina pachnie nieciekawie.
Kiedy czyszczę patyczkiem ciągle jest trochę brudny i to też śmierdzi.
Niby skóra pod tym wygląda okej, pępowina trzyma jeszcze chyba mocno (ale nie wiem, to białe coś łączące kikut z ciałem, to jeszcze pępowina, nie?), ale zapach mnie martwi bardzo.

Kompletnie nie wiem, jak to czyścić.
Ostatnio też trochę krwawił w jednym miejscu (kikut tam jest dłuższy i ostry i haczy o cokolwiek, jak Młoda wierci nóżkami), choć tylko pojedyncze małe kropelki były na bodziaku.

Jest niedziela. Zupełnie nie wiem, gdzie iść do lekarza. A zwyczajnie internety straszą zakażeniami, sepsą i egipskimi plagami. :(
 
Z tego co pamietam ze szpitala bo dziewczynie obok śmierdzial pepek to kazaly trzy razy dziennie psikac octeniseptem i czyścić dokładnie. Tak to niebezpieczne jak brzydko pachnie. W razie czego abyś nie musiala jechać na Krysiewicza to w Poznaniu są w niedziele pomoce doraźne. I tak jak u Mnie na Ratajach to osobno jest lekarz dla dzieci i osobno dla dorosłych ja jak był Mlody maly i zaczynała się choroba czasami jeździłam. Wyczyść porządnie, popsikaj i ocenisz czy musisz jechac to skontrolować. Ale musisz koniecznie to wyczyścic.
Link do: Pomoc doraźna - Dziecko - Poznan.pl

Olo, Maryska cudowna na tym zdjęciu.
 
Ostatnia edycja:
Będę wąchać. [emoji6]

Napiszę jeszcze do położnej, choć teraz nie chcę jej zarzucać smsami w niedzielę wczesnym rankiem.

Zasadniczo pępek, po odchyleniu, wygląda okej. Nic tam się nie dzieje. Kikut natomiast pachnie fuj. I patyczki po czyszczeniu.

Jak tak niucham brzuszek to czuję tylko zapach czystego pampersa.

Pewnie panikuję. Ale brzydki zapach od ładnego nietrudno odróżnić jednak. I pewnie też sknociłam, bo czyściłam w środku, ale niedokładnie najwyraźniej, bo i się bałam, że zrobię jej krzywdę.
Tym samym narobiłam większej. :(

Tak czy inaczej, od rana czytamy Pierwszą książeczkę dla noworodków i niemowląt.
Tę z kontrastami.
Młoda ślepi w to, jak urzeczona. [emoji12]

@marta:-) jak coś to u nas na Piątkowie też jest doraźna i najwyżej najpierw tam zadzwonię. Czy w ogóle przyjmą mnie z 9dniowym szkrabem.
 
Waraai- mi położna mówiła żeby napsilać jeziorko z octeniseptu do pępka i mocno patyczkiem czyścić i ze kikut nie boli.
Majmaj- katar Wam minął? Nam coś zaczyna furczec... siła rodzeństwa [emoji30]
Olo- znam to poczucie zmęczenia. Dziś rano marzylam żeby ktoś mógł go nakarmić zamiast mnie :( a zakupy, gotowanie i Sprzatanie tylko na mojej głowie z 3 dzieci. Odczuwam czasem frustracje, choć wczoraj i dziś mąż jest. A od czwartku aż 4 dni będzie.
Chyba jestem już wiekowa bo zazdroszcze jak ktoś ma w okolicy teściowa lub mamę do pomocy a ja .... z rzadka męża.
O! Zapomniałam ze dziś mój mąż ma turniej karate i jadą z córka czyli... znów sama :(
Marys zadziorna.[emoji3]



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Moja położna na wyłączony telefon.
Na doraźnej powiedzieli mi, że jej nie przyjmą i mam jechać do szpitala.
Nie wiem, co gorsze.

Chorzy w szpitalu czy definitywnie paprzący się kikut. :(
 
Niby lepiej jechać od razu żeby zakażenia nie było ale ja teraz z daleka od szpitali wiec szukałaby prywatnie pediatry- neonatologa.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Czekamy w szpitalu.
Tymczasem w izolatce, póki jest wolna.

Jestem przerażona. Cała izba przyjęć pełna dzieci. Z gorączkami, cudami.
Nie ma to jak niedziela..
Pediatra to tylko tutaj, bo w przychodniach interniści.

Położna mówiła, gdy byłam już w drodze, by jechać.
Mam nadzieję, że nic mi tu nie chwyci. :(

I że nie będą nas zbyt długo trzymać.
Totalnie nie wiem, jakie są procedury.
Czy czekamy w kilometrowej kolejce, czy jakoś inaczej jednak.
 
reklama
Dziewczyny?

Jak było z pępkami Waszych maluszków?

U nas on naprawdę brzydko pachnie. :(
Nie mam punktu odniesienia, ale brud i jakby śluz zbiera się na tej martwej tkance pępowiny od wewnątrz. I sama ta pępowina pachnie nieciekawie.
Kiedy czyszczę patyczkiem ciągle jest trochę brudny i to też śmierdzi.
Niby skóra pod tym wygląda okej, pępowina trzyma jeszcze chyba mocno (ale nie wiem, to białe coś łączące kikut z ciałem, to jeszcze pępowina, nie?), ale zapach mnie martwi bardzo.

Kompletnie nie wiem, jak to czyścić.
Ostatnio też trochę krwawił w jednym miejscu (kikut tam jest dłuższy i ostry i haczy o cokolwiek, jak Młoda wierci nóżkami), choć tylko pojedyncze małe kropelki były na bodziaku.

Jest niedziela. Zupełnie nie wiem, gdzie iść do lekarza. A zwyczajnie internety straszą zakażeniami, sepsą i egipskimi plagami. :(
Octeniseptem psikaj może pomoże. Nam pępek odpadł dnia 13.

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry