reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

reklama
Marta gratulacje!!!!;) ale Ci to ekspresowa poszło, ale najważniejsze ze Księżniczka jest juz z Wami;) odpoczywajcie jak najwięcej jeśli tylko się da i niech Mała przyzwyczaja się do nowego otoczenia;)
Dużo zdrowka dla Was;)
 
Witam Moje Drogie Ranne Ptaszki:)

Ja też w nocy nie spalam....okolo 2 odeszly mi wody a o 4:40 na świat przyszla Córeczka 3200 gram i 57cm....poszło raz dwa...nawet bez znieczulenia bo nie zdążyli podać....:)
Ołał! No to jest nius z rana (tak, dopiero wstałam ;))!!

Gratulacje!! Odpoczywaj teraz i czekamy na zdjęcia! :)

Co do odwiedzin - u nas na szkole rodzenia jedna dziewczyna pytala, czy podczas porodu moze z nia byc tez siostra i mama (poza mezem). Chyba jej sie porod jak w seriale Przyjaciele marzyl ;)
1493541750-aaaaaa.jpeg


Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Niby odpoczywam ale wiecie jak to w szpitalu....wieczorem nic się nie zapowiadało bo normalnie kąpiel i poszlismy spać i nagle w nocy niewiem czy to instynkt ale poczułam że coś w organizmie pękło....wody odeszly ale skurczy brak...wiec Mlodego pobudka i szybko zawieść do sąsiadów i po drodze zaczely sie skurcze....zanim przyjeli Nas...badanie i położyli na sali i spytalam sie o znieczulenie to sie rozkrecilo ze 8 cm rozwarcia i skurcze nieregularne....i potem chwila uwieszenia w pozycji na stojaco na mężu i skurcze w akcji i koniec porodu....teraz najgorsze to wstawanie i dyskomfort że leci....ale ogólnie oki...

Narazie uwierzyć nie mogę ze juz po :)
 
Co do odwiedzin po porodzie nie mam w tym jeszcze doświadczenia ale na chwile obecna moje podejście jest takie ze oddalabym wszystko żeby rodzina dala mi spokój. Te pierwsze godziny i dni wydają mi się tak magiczne i intymne ze chce je spędzić tylko z mała i mężem w końcu to jego dzieło to cos mu się należy...:p
Jak sobie pomyśle o najazdach teściowej, teścia i ciekawskich cioteczek to aż mi się słabo robi...
własną mamę i siostrę przyjmie z otwartymi rękoma bo jednak z nimi spedzilam cale życie...ale instytucja zwana teściową nie jest mi juz potrzebna do szczescia, nie dam jej tej satysfakcji ogladania mnie przemaglowanej od gory do dolu:p
 
@marta:-) jaki czad!!! :)

Zanotuj sobie, że jesteś stworzona do rodzenia dzieci. [emoji23]

Napisz, jak mała. Ma włoski? Śpi i śpi? Cały czas ze sobą jesteście?
I. Bo niekumata jestem lekko jakby: w jakiej pozycji rodziłaś?
Na stojąco?? :p

Głupie pytanie jeszcze ad wód. Skoro odeszły Ci w pościeli, jak to zniosło łóżko?
Gdy rodziłam Młodego, to i strzał pękającego pęcherza był już na porodówce i lało mi się od razu po nogach, jak diabli.
Zawsze to tak? ;)



A na marginesie.
Spałam 10h.
Z jednym siku w połowie spania.
Zero jazd z macicą, zero z kręgosłupem.
Boziu, od miesięcy ani nie spałam tak długo, ani nie przespałam ciurkiem tylu godzin! :D
 
Niby odpoczywam ale wiecie jak to w szpitalu....wieczorem nic się nie zapowiadało bo normalnie kąpiel i poszlismy spać i nagle w nocy niewiem czy to instynkt ale poczułam że coś w organizmie pękło....wody odeszly ale skurczy brak...wiec Mlodego pobudka i szybko zawieść do sąsiadów i po drodze zaczely sie skurcze....zanim przyjeli Nas...badanie i położyli na sali i spytalam sie o znieczulenie to sie rozkrecilo ze 8 cm rozwarcia i skurcze nieregularne....i potem chwila uwieszenia w pozycji na stojaco na mężu i skurcze w akcji i koniec porodu....teraz najgorsze to wstawanie i dyskomfort że leci....ale ogólnie oki...

Narazie uwierzyć nie mogę ze juz po :)
No tak w szpitalu nie ma znaczenia czy to dzień czy to noc. Wstawać trzeba [emoji6] .
Odpoczywaj mimo wszystko i nie to żeby coś ale zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia [emoji16]

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do odwiedzin po porodzie nie mam w tym jeszcze doświadczenia ale na chwile obecna moje podejście jest takie ze oddalabym wszystko żeby rodzina dala mi spokój. Te pierwsze godziny i dni wydają mi się tak magiczne i intymne ze chce je spędzić tylko z mała i mężem w końcu to jego dzieło to cos mu się należy...:p
Jak sobie pomyśle o najazdach teściowej, teścia i ciekawskich cioteczek to aż mi się słabo robi...
własną mamę i siostrę przyjmie z otwartymi rękoma bo jednak z nimi spedzilam cale życie...ale instytucja zwana teściową nie jest mi juz potrzebna do szczescia, nie dam jej tej satysfakcji ogladania mnie przemaglowanej od gory do dolu:p
Dlatego musimy nauczyć się większej asertywności. U mnie przyjęło się już i w rodzinie i wśród znajomych że pierwsze odwiedziny to i owszem ale po miesiącu [emoji12]. Kiedy my jako mamy możemy się już ogarnąć z procedurą "mienia" dziecka. Poza tym ja nie dotykam noworodków bo odporność ich jest słaba a nie wiadomo kto i co na sobie przywlecze a samo mycie rąk nie wystarcza. Sama też nie chce żeby ktoś przez pierwszy miesiąc cmokal mi dzieci w czółko.
A pogody słonecznej nie mamy i wszędzie jakieś paskudztwa się mnożą.
Kochają to poczekają [emoji7]


Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dlatego musimy nauczyć się większej asertywności. U mnie przyjęło się już i w rodzinie i wśród znajomych że pierwsze odwiedziny to i owszem ale po miesiącu [emoji12]. Kiedy my jako mamy możemy się już ogarnąć z procedurą "mienia" dziecka. Poza tym ja nie dotykam noworodków bo odporność ich jest słaba a nie wiadomo kto i co na sobie przywlecze a samo mycie rąk nie wystarcza. Sama też nie chce żeby ktoś przez pierwszy miesiąc cmokal mi dzieci w czółko.
A pogody słonecznej nie mamy i wszędzie jakieś paskudztwa się mnożą.
Kochają to poczekają [emoji7]


Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom

Dlatego ja mam nadzieje ze przez te kilka dni w szpitalu będę miała spokoj -licze ze odległość szpital-dom będzie wysarczajaca do odstraszenia teściowej :p bo tłumaczenie jej nic nie da ona i tak zrobi po swojemu bo to ona jest najważniejszą....:baffled:
A w domu zawsze możemy udawać ze nas nie ma:p

Moja rodzina to doskonale rozumie i wiem ze nie będą wykręcc żadnych numerów, ale za rodzinę męża nie mogę odpowiadać...niech się tatuś wykarze i postawi im pewne granice:p
 
reklama
marta:-) - naprawdę jesteś stworzona - w rowie mogłabyś rodzić. Nie zakańczaj tej produkcji na Córci ;-) za dobrze Ci idzie - mimo tych chwil "oszczędzania" sie w ciąży :-) Który to był dokładnie dzień ciąży? Jeszcze dodam, że super waga małej - w sam raz! i długas z niej :-) Jak Starszak? Rozmawiałaś juz z nim?
waraai- tak, to była jakas magiczna noc ( dzis Twoje seksualne sny na mnie przeszły ;-)) My jeszcze tydzień i też zaczynamy szaleństwa :-)
...... oddalabym wszystko żeby rodzina dala mi spokój. Te pierwsze godziny i dni wydają mi się tak magiczne i intymne ze chce je spędzić tylko z mała i mężem.......
podpisuję się pod tym. Mam takie samo zdanie i wielkie szczęście że nikogo w okolicy z dalszej rodziny :-)
 
Do góry