MANIA 1987 - GRATULACJE. Piękny dzień urodzin, świetna waga, BRAWA!!
MAJÓWKA 2017- MYŚLĘ O WAS!!
Marysia787- dzięki Marysiu, faktycznie dziś już zupełnie nic się nie dzieje. Jednak wczoraj bałam się w szpitalu powiedzieć żeby mnie nie zatrzymali - he he a w domu trochę się zaniepokoiłam. Ale jestem dobrej myśli :-)
marta:-) rozumiem Twoje poirytowanie, szczególnie, że jak pisałyśmy 2 miesiące temu połowa kwietnia miała być dla Ciebie sukcesem a tu teraz tak dobrze idzie.... głowa do góry zaraz będzie po wszystkim ! Byle nie nad morzem :-) Moje dziewczyny były wczoraj w szoku, wyszłam zza rogu śpiewając sto lat z wbita w pudełeczko czekoladek świeczką. Nie mogły uwierzyć, oczywiście zasypianie razem itd a od jutra wolne.....
Klaudia- świetnie że spada, to już się uwolnisz od tych "przemiłych" położnych....
waraai- ja tez myślę, że nie urodzimy do 37 na pewno - ja od 10tego już zabieram sie za skakankę :-) Ja prałam w płynie do prania Biały jeleń - cena chyba z 9 zł za 1,5 L albo jelp
daWo- wystarczy wyprania, prasowanko zabije wszystkie zarazki. Mój mąż jak wraca po 18tej to już obiadu nie dostaje... kolacyjka wtedy - jak jestem na chodzie to sałata, białe mięso albo jakieś warzywa ale on i tak najchętniej chleb!! Obiad musi sobie zorganizować w ciągu dnia sam!
milkaklaudia- ja kiedyś wklejałam analizę Sroki sprzed lat (stąd nasza wiedza) - bo jej ten post zeżarł kiedyś wirus ( chyba ze 2 lata temu) i u niej nie znajdziesz. Dobrze że nie narzekasz - miło się czyta że jest ktoś komu nic nie jest. Myślę, że Twój brzuch się na pewno stawia od kilku tygodni ale nie boli więc nie wiesz :-) To czasem odczucie jakby młoda się prężyła, wypinała, uciskała na pęcherz. Poczekaj jeszcze z 10 dni z porodem :-)
Postanawiam w weekend spakować torbę - a w moim szpitalu powiedzieli mi wczoraj że dla noworodka potrzebuję jedynie mokre chusteczki - pieluszki dostaje się w ilości ok.25 sztuk na dziecko, kaftaniki sie dostaje, tylko na wyjście co się chce. Reszta to rzeczy dla mamy.
W domu jakoś pedantycznie czysto nie jest..... he he . fakt, że wracali codziennie ok. 18tej ich zdecydowanie usprawiedliwia. Dziś na szczęście wchodzi ekipa sprzątająca - uff będzie świeżej :-) Za to poprane i poprasowane jest.Brawa dla taty. Naprawdę myślę, że za ten tydzień bez pomocy przy domu, dzieciach ( o pracy nie wspomnę) należy mu się coś wyjątkowego... tylko co ?
Cieszę się na najbliższe dni, bo mój mąż będzie od jutra do środy w domu ( teoretycznie home office, praktycznie pewnie zajrzy do pracy ale rano nie wstaje i nie będzie poza domem 10 godzin).
Jutro zawiezie starszą córkę do Krakowa na pociąg do babci, odbierze podwozie wózka, zrobi zakupy, obiad....