reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

reklama
Zieeeww.... dzień dobry!
U mnie dziś pochmurno... ale można się było tego spodziewać. W końcu umyłam okna, więc musiało padać :)
Dzisiaj mam takiego lenia, że już od rana nic mi się nie chce.

Miłego dnia życzę!
 
A mój gin schodzi 12.04 na urlop... i nie wiadomo kiedy wróci :shocked2: mam się z nim w piątek kontaktować... zwolnienie mam do 21, ale by mi jajo odstawił jakbym na koniec ciąży musiała lekarza zmienić :confused:

Leń jest chyba składową dzisiejszej pogody ;)
 
U mnie dziś prawdziwa zakręcona wiosna świeci słońce i deszcz pada.... tęcza będzie...

i od 20 minut zbieram się aby iść prasować i odkurzyć kominek....i na razie 1:0 dla lenia :)

Lewkowa, moja wzięła w styczniu trzy tygodnie urlopu to miała w gabinecie zastępstwo. Może Twój lekarz za długo nie będzie się wylegiwał :-)
 
Witam i ja. Lało całą noc i teraz co co prawda - mobilizacji brak. Jeszcze rano mam siłę ale wieczorami jak za dużo siedzę niewygodnie albo chodzę kręgosłup mnie boli.
A w nocy siedziałam ze dwie godziny na fotelu bujanym bo kompletnie nie chciało mi sie spać.....

Dziewczyny - zepsuło mi się wczoraj żelazko (przyznaję upadło...)- wywala korki jak włączam. Może macie jakieś genialne żelazka godne polecenia - muszę pilnie kupić nowe. Acha i nie może to być stacja parowa bo nie mogę mieć deski rozłożonej cały czas.
 
ojojo współczuję z żelazkiem pomimo że nie przepadam za prasowaniem, ale jest to wpisane w nasze życie :) ja mam od paru lat to samo żelazko więc nie pomogę...
 
Dzień dobry :)
U nas dzisiaj też pochmurno. Ja już jestem po 5 pralkach prania od dwóch dni i nadal jeszcze nie wszystko wyprane :) i w połowie prasowania także komoda i szafa powoli się wypełniają. Łóżeczko już czeka całe przygotowane, torba spakowana mam chyba ten syndrom budowania gniazda bo cały czas mam wrażenie że o czyms zapomniałam, czegoś nie kupiłam a choćby nawet to przecież zawsze można dokupić :) dzisiaj znów mamy szkole rodzenia. We wt zwiedziliśmy porodowke i rooming i stwierdzam że nie jest tak źle.
Marta gratulacje udanej wizyty. Myślę że waga małej jest odpowiednia :) ekstra!
Klaudia też wydaje mi się, że tata Nikodema specjalnie się zaszyl i się nie odzywa a zapewne nic mu nie jest.
Co do boli tego łona to mam Olo identycznie jak opisujesz. Najgorzej jest przy zmianie pozycji przy lezeniu. Jakby ktoś ostro skopal moją kość :/ale stwierdzam już przy końcówce że moja ciąża jest prawie idealna i nie mam na co narzekać :) jestem szczęśliwa nie zapeszajac bo jeszcze półtora miesiąca przed nami :) troszkę sen mógłby być lepszy ale chyba nie jest tak źle bo spałam dzisiaj od 23 do 9 rano z jedną przerwa na siku :) w dzień w ogóle się nie kładę bo mam tyle energii ze nie wyleze :)
 
reklama
Martussa82 to chyba jako pierwsza z nas urodzisz swoje dziecię :) zazdroszczę ale tak zdrowo :)
Kalik Żelazko nie wytrzymało tyle prasowania :) no musisz kombinować bo bez żelazka ani rusz :) a pochwalę się Wam dalszym szykowaniem kącika Klaudii :)
 
Do góry