reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

Ja już po wizycie. Synek waży 2500,miałam dziś droższa wizytę bo robił posiew w kierunku paciorkowca-wynik dostałam po 10 minutach, ujemny więc jest dobrze. Ilość wód plodowych prawidłowa. Następna wizyta i już pewnie ostatnia 24 kwietnia ;)
Do zrobienia mam jeszcze mocz i morfologie ale to mam wykonać jak najbliżej następnej wizyty.
 
reklama
Tak szybko wynik??? U mnie powiedzieli, że czeka się około tygodnia, ewentualnie jeżeli zupełnie nic się nie dzieje, to po 4 dniach. To w końcu posiew, czyli coś tam próbują wyhodować. Dziwne jak dla mnie, że wynik może być po 10 min...
 
Byłam dziś na warsztacie laktacyjnym. [emoji6]
Niby karmiłam ponad dwa lata, ale jedyne co pamiętam, to to, iż było mega prosto. A na tę chwilę mam lęki, że nie pamiętam, jak się dziecko przystawia i co się robi w razie ew. problemów, bo z synem nie było żadnych.
Muszę Wam powiedzieć, że w ciągu tych 15lat totalnie się w temacie karmienia piersią pozmieniało.
Wyszłam naładowana optymistyczną wiedzą i rajem możliwości kulinarnych. [emoji12]

@Karlik - mam już kosz. :]
Fajowy. W genialnym stanie. I za 50pln! W dodatku wieziony z UK prosto pod moje drzwi.


Z bóli wszelakich ostatnio doskwiera mi tylko kręgosłup i to też nie nieustannie (tak pół na pół, noce i poranki są najtrudniejsze, siedzenie też daje popalić, ale tak to zero dolegliwości, nawet podczas seksu kompletnie o sobie nie przypomina ;P).
Zdycham już na półpiętrze, ale nauczyłam się wspinać wolniej [emoji12]i ogarniam temat. Serca idealnego nie mam, to ma prawo poświrować na tym etapie ciąży.
A tak czuję się jak młoda bogini. [emoji6] nie chcę zapeszać, ale - czuję się adekwatnie do pogodowej aury.

A za tydzień pierdylion kilometrów w trasie. :)
Zastanawiam się nad dodatkowym ubezpieczeniem w razie "wu" na te kilka dni. Niby to kraj unijny, ale gdybym przypadkiem musiała skorzystać z opieki lekarskiej, to nie wiem za bardzo, jak to tam funkcjonuje. Poza tym to zawsze dwa obce kraje, bo kilkaset km jednak przez Niemcy.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja też się zdziwiłam,ze wynik odrazu bo czytałam,ze lekarz pobiera posiew i sama muszę zanieść do laboratorium a tutaj zapłaciłam 50 zl więcej niż za standardowa wizytę i wynik po 10 minutach.
Mam 36 tydzien ;) ogólnie maluszek jak na ten tydzień powinien ważyć troszkę więcej ale córka urodzona z wagą 2300-po terminie, ja z wagą 2050-dzień przed terminem a mąż waga 2700 więc nie mam się czym martwić ;)
 
@waraai a to nie jest tak z tym karminiem, jak z jazdą na rowerze? Że jak raz się nauczysz to już na zawsze?
Co do wyjazdu, wyrobiłaś sobie kartę NFZ (EKUZ) ? tylko ona upoważnia do darmowych świadczeń zdrowotnych w unii.
 
Byłam dziś na warsztacie laktacyjnym. [emoji6]
Niby karmiłam ponad dwa lata, ale jedyne co pamiętam, to to, iż było mega prosto. A na tę chwilę mam lęki, że nie pamiętam, jak się dziecko przystawia i co się robi w razie ew. problemów, bo z synem nie było żadnych.
Muszę Wam powiedzieć, że w ciągu tych 15lat totalnie się w temacie karmienia piersią pozmieniało.
Wyszłam naładowana optymistyczną wiedzą i rajem możliwości kulinarnych. [emoji12]

@Karlik - mam już kosz. :]
Fajowy. W genialnym stanie. I za 50pln! W dodatku wieziony z UK prosto pod moje drzwi.


Z bóli wszelakich ostatnio doskwiera mi tylko kręgosłup i to też nie nieustannie (tak pół na pół, noce i poranki są najtrudniejsze, siedzenie też daje popalić, ale tak to zero dolegliwości, nawet podczas seksu kompletnie o sobie nie przypomina ;P).
Zdycham już na półpiętrze, ale nauczyłam się wspinać wolniej [emoji12]i ogarniam temat. Serca idealnego nie mam, to ma prawo poświrować na tym etapie ciąży.
A tak czuję się jak młoda bogini. [emoji6] nie chcę zapeszać, ale - czuję się adekwatnie do pogodowej aury.

A za tydzień pierdylion kilometrów w trasie. :)
Zastanawiam się nad dodatkowym ubezpieczeniem w razie "wu" na te kilka dni. Niby to kraj unijny, ale gdybym przypadkiem musiała skorzystać z opieki lekarskiej, to nie wiem za bardzo, jak to tam funkcjonuje. Poza tym to zawsze dwa obce kraje, bo kilkaset km jednak przez Niemcy.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ja też jak jechałam do dalekich Niemiec pod duńska granice aż to wyrabialam kartę Ekuz. Ogólnie i bez karty tej nie powinno już być problemów ale Pani mówiła że z tą kartą jest później mniej załatwiania co do pokrycia kosztów leczenia.
Ja też tak myślałam że jak już raz karmilas to tego się nie zapomina już :)
 
Byłam dziś na warsztacie laktacyjnym. [emoji6]
Niby karmiłam ponad dwa lata, ale jedyne co pamiętam, to to, iż było mega prosto. A na tę chwilę mam lęki, że nie pamiętam, jak się dziecko przystawia i co się robi w razie ew. problemów, bo z synem nie było żadnych.
Muszę Wam powiedzieć, że w ciągu tych 15lat totalnie się w temacie karmienia piersią pozmieniało.
Wyszłam naładowana optymistyczną wiedzą i rajem możliwości kulinarnych. [emoji12]

@Karlik - mam już kosz. :]
Fajowy. W genialnym stanie. I za 50pln! W dodatku wieziony z UK prosto pod moje drzwi.


Z bóli wszelakich ostatnio doskwiera mi tylko kręgosłup i to też nie nieustannie (tak pół na pół, noce i poranki są najtrudniejsze, siedzenie też daje popalić, ale tak to zero dolegliwości, nawet podczas seksu kompletnie o sobie nie przypomina ;P).
Zdycham już na półpiętrze, ale nauczyłam się wspinać wolniej [emoji12]i ogarniam temat. Serca idealnego nie mam, to ma prawo poświrować na tym etapie ciąży.
A tak czuję się jak młoda bogini. [emoji6] nie chcę zapeszać, ale - czuję się adekwatnie do pogodowej aury.

A za tydzień pierdylion kilometrów w trasie. :)
Zastanawiam się nad dodatkowym ubezpieczeniem w razie "wu" na te kilka dni. Niby to kraj unijny, ale gdybym przypadkiem musiała skorzystać z opieki lekarskiej, to nie wiem za bardzo, jak to tam funkcjonuje. Poza tym to zawsze dwa obce kraje, bo kilkaset km jednak przez Niemcy.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Jeeeju ja to na seks kompletnie ochoty nie mam, ale to częściowo przez te bóle krocza..
Ja zawsze przed wyjazdem zagranicznym wykupuje w swoim banku ubezpieczenie. Duzo nie kosztuje, a lepiej sie zabezpieczyc. Nigdy jeszcze nic sie nie wydarzylo, ale np kolezanka bedac w Azji zlapala amebe i tydzien spedzila w szpitalu w kambodzy, potem ja transportowali samolotem w klasie biznes, bo musisla lezec. Wszystkim zajal sie ubezpieczyciel. To mnie utwierdzilo w przekonaniu ze warto :)

Dzis kolejne zajecia w szkole rodzenia i porady:
- dziecku, a jyz na pewno noworodkowi nie sa potrzebne karuzele i inne takie (mielismy zajecia z terapeutka stosujaca sie do metody 'im prosciej i mniej, tym lepiej)
- polozna doradzala, zeby zawczasu nie kupowac laktatora i dopiero po porodzie skonsultowac temat z doradca laktacyjnym w szpitalu

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry