reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Lefkowa- Źle mnie zrozumiałaś - nie że ten argument jest śmieszny - jako do szczepień. On jest tak powszechnie używany - do wszystkiego aż jest męczący - "nie kupuje dziecku butów za 150 zł - bo za moich czasów chodziłam w takich a nie innych i jakoś żyję", "nie wydziwiam z jedzeniem bo jakoś my za dziecka jedliśmy słodycze i nic nam nie jest" itd itp. a jednak komórek używamy, paracetamol używamy itd :- świat się po prostu zmienia.
asiapodlasie333 - mnie się tez wydaje że im mniej w nas wszczepiaja za jednym razem tym zdrowiej. W sensie jedno szczepienie, odstęp następne szczepienie. Ale te pojedyncze tez chyba walą naraz - też tak jak te 5 czy 6 w 1, nie? No i podobno mega ważny jest stan zdrowia dziecka - osłabienie itd. A to czasem mama wie lepiej niż lekarz, który osłuchowo stwierdzi OK i lecimy.

Ja nikogo nie namawiam do szczepień -broń Boże. Ale tez nikogo nie oceniam jak nie szczepi. Ja w ogóle jestem Pani tolerancja - w swojej zagródce robię to co mi się uważa :-)

A w tych szczepieniach 5 czy 6 w 1 to nie jest tak, że one sa jakies bardziej czyste czy "lepsze" od tych darmowych czy to to samo?
 
reklama
O.
Plan porodu.. ciekawy pomysł, ale do mnie nie przemawia.
Ostatecznie lekarze i położne i tak wiedzą lepiej ode mnie, jak mój poród (i poród w ogóle) powinien przebiegać, obserwując go NA BIEŻĄCO.
Z mojej strony im jedynie przypomnę o wadzie serca i żeby nie robili ZO z powodu kręgosłupa (w pierwszej ciąży zrobili, bo byłam odwodniona i wymęczona długim porodem i mam szczęście, że nie jestem sparaliżowana. Ból ogromny. Rąk, nóg, palców nawet. I to nie była ich wina, wszystko zrobili, jak trzeba, o wadzie kręgosłupa w tym miejscu nie wiedziałam nawet ja).
Tyle.
Boleć będzie, choćbym nie wiem ile skakała na piłce czy stała pod prysznicem. Stołek porodowy - wiem, że skurcz na sedesie wykręca bardziej niż ten w łóżku.
Nacinanie krocza.. - niech tną, jeżeli zauważą, że trzeba. Ostatnio cięli i, do stu diabłów, śladu nie ma, a ja piękna jestem między nogami, jak byłam wcześniej.
Wolę nie myśleć co by było, gdybym pękła. Gojenie szwu po porodzie naprawdę nie jest udręką i ma się go raptem kilka dni.
Zasadniczo oddaję się w ręce fachowców, ludzi którzy o porodach więdzą więcej ode mnie.
I ufam, że zrobią, co trzeba, byśmy obie się z tym rodzeniem możliwie dla nas najszybciej uwinęły.


A szczepienia.
Nie znam natenprzykład nikogo, czyje dziecko po dowolnym szczepieniu miałoby powikłania. Nie spotkałam się z tym przez całe moje 37lat.
Nie znam też nikogo, kto jeśliby nie szczepił na te hardcore'owe wirusy, to jego dziecko na tę chorobę by zapadło.
Nie mówię o ospie czy śwince, ofc. :D
Szczepienie tutaj nie daje totalnej pewności niezachorowania, choć podobno łagodzi przebieg. Nie wiem.
Mój syn w wieku trzech lat przytulił ospę taką kompletnie odjechaną i na ostro - wysypało go w Sylwestra! :D - i pozostała mu z tej przygody jedna blizna.

Enyłej.
Chrzcicie dzieci?
Bo mam dylemat. ;)
Młody był chrzczony rok przed Komunią, bo i na niej mu w tym czasie zależało, choć sam przyznaje, że to dlatego, że wszyscy o tym mówili. ;)
Kościoły zasadniczo tylko zwiedzam.
Syn do trzeciego sakramentu się nie wybiera. Byłby już zbyt ciężką hipokryzją w naszym sposobie życia.
Dylemat zaś jest taki, że dziecku Chrzest nie zaszkodzi, a to naprawdę fajne dla niego wydarzenie (jeżeli jest starsze na tyle, że doświadcza świadomych emocji).
Niemowlaka nie będę męczyć kościołami i całą tą akcją, z której nic nie wyniesie (nawet prezentów, z których może mieć frajdę w danej chwili). Ale może, jak już zacznie gadać..
Nie powie mi na stare lata, że odebrałam jej prawo do decydowania o swoim wyznaniu - w rozumieniu: porzucić łatwiej, niż zacząć.
No i można zrobić fajne spotkanie najbliższych osób w domku w środku lasu. ;)
U nas impreza chrzcielna była na leśnych stawach rybnych i dziadkowie łowili ryby z wnuczkiem, które potem szły na ruszt. Było prześwietnie.
A komunijna zaczęła się w piątek. Ja zapłaciłam grosze za wynajem domku na dwie noce dla 18 osób, oni przywieźli masę jedzenia i wszyscy - dziadkowie, chrześni, ciotki, wujkowie, kuzyni spędzili magiczny czas na łonie natury i tylko ze sobą.
Potem tym orszakiem spóźniliśmy się chwilę do kościoła. ;)
Ogólnie nie mam nic przeciwko sakramentom. Ale jeżeli nie bywam nawet w święta, to uważam, że to niewłaściwe jednak.

Ach!

I dzień dobry. ;P




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
waraai - co do porodu - moje słowa o nacinaniu krocza napisałabym dokładnie to samo!
chrzest- jak kto lubi, sa tacy dla których ma to znaczenie religijne a dla innych tradycyjne - jak wigilia i świecenie jajek, dla kolejnych - żadne. No w Twoim przypadku to raczej byłaby hipokryzja :-) A jakbys tak zrobiła bibkę bez kościoła? Jako zatwierdzenie dwóch osób wybranych i ważnych dla Twojego dziecka - np. gdyby kiedyś była jakaś potrzeba pomocy itp.?

Szczepienia na ospę wietrzną to raczej ulga dla rodzica :-) nie musi przy tym obsypańcu chodzić i pilnować żeby nie drapał ;-) he he Moja córka była szczepiona i miała ospę poronna - 6 krostek.
Ja nie miałam ospy NIGDY - choć opryszczki ( ten sam wirus) mam czasem co miesiąc. Mój mąż podobno ospę miał jako dziecko a w wieku 39 lat zachorował ponownie - nie na półpaśca a na ospę prawdziwą, książkową. Ja się nie zaraziłam ( nie szczepiona, nie przechorowana) mimo opieki i spania w jednym łóżku.
Szczepienie na ospę łagodzi skutki - nie zawsze daje 100% gwarancji niezachorowania. We Wrocławiu ( w pewnym okresie) każdy kto przyniósł zaświadczenie że dziecko chodzi do żłobka/przedszkola szczepiony był za darmo.
 
Te bajki to 20minut trwały[emoji16]nie było źle [emoji23] ale wiecie te małe gawrony siedzą i patrzą przedszkolanka razem z nimi, a mój Franek im wytłumaczył że będzie miał siostrę Gabrysie, to te przedszkolanki mu trują że może da takie imię siostrze jak one mają... Ale młody się im postawił że na pierwsze będzie Gabrysia,a teraz uważajcie na2 Irena, na3 Mirka i na 4 Ela[emoji1] no więc wchodzę do przedszkola,a pani dyrektor mnie wita: witam mamę i Gabrysie Irenke Mirke Ele....

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wybieram się dzisiaj na takie oto warsztaty:
Link do: Bezpieczny Maluch

Są bezpłatne i rejestrowane (u nas odbywają się w auli szpitala położniczego na Polnej).
Tematy o tyle kuszące, że dotyczą tego, co poniżej (wklejam z ich strony :p):

Tematy poruszane na warsztatach:

Temat główny - Pierwsza pomoc [60 minut]

  • Pierwsza pomoc w stanach nagłych u kobiet w ciąży
  • Pierwsza pomoc w stanach nagłych u niemowląt (bezdech, ciało obce w drogach oddechowych, utrata przytomności)
  • Unikanie zagrożeń
  • Bezpieczny sen niemowlęcia (Zespół Śmierci Łóżeczkowej – SIDS)
Temat główny - Bezpieczny Maluch w podróży [40 minut]

  • Prawidłowy dobór fotelika do samochodu
  • Zasady bezpiecznego przewożenia dziecka w samochodzie
  • Prawidłowy montaż fotelika
Temat główny - Bezpieczeństwo kobiety ciężarnej [35 minut]

  • Pierwsza Pomoc w stanach nagłych u kobiet w ciąży
  • Ciąża a pasy bezpieczeństwa i poduszka powietrzna w samochodzie
  • Prawidłowa jazda w pasach bezpieczeństwa
  • Nieprawidłowe ułożenie pasa biodrowego, poważnym zagrożeniem dla ciąży
  • Miejsca w samochodzie które powinna unikać kobieta w trzecim trymestrze ciąży
  • Czy poduszka powietrzna jest bezpieczna w ciąży?
Tematy towarzyszące:

  • Pielęgnacja skóry kobiet w ciąży [10 minut]
  • Żywienie niemowląt [20 minut]
  • Komórki macierzyste - świadoma inwestycja w przyszłość [10 minut]
  • Wsparcie laktacji/prawidłowy dobór akcesoriów do karmienia [10 minut]
Dodatkowe atrakcje:

  • Konkurs z nagrodami

Dam Wam znać po powrocie, jak było.
I czy warto (bo widzę, że jeszcze w kilku miastach się odbędą).
Minusem jest to, że trwają aż 3,5h, ale może zakres merytoryczny zrewanżuje czas, który trzeba będzie urwać na taką atrakcję. ;]
 
Wybieram się dzisiaj na takie oto warsztaty:
Link do: Bezpieczny Maluch

Są bezpłatne i rejestrowane (u nas odbywają się w auli szpitala położniczego na Polnej).
Tematy o tyle kuszące, że dotyczą tego, co poniżej (wklejam z ich strony :p):

Tematy poruszane na warsztatach:

Temat główny - Pierwsza pomoc [60 minut]

  • Pierwsza pomoc w stanach nagłych u kobiet w ciąży
  • Pierwsza pomoc w stanach nagłych u niemowląt (bezdech, ciało obce w drogach oddechowych, utrata przytomności)
  • Unikanie zagrożeń
  • Bezpieczny sen niemowlęcia (Zespół Śmierci Łóżeczkowej – SIDS)
Temat główny - Bezpieczny Maluch w podróży [40 minut]

  • Prawidłowy dobór fotelika do samochodu
  • Zasady bezpiecznego przewożenia dziecka w samochodzie
  • Prawidłowy montaż fotelika
Temat główny - Bezpieczeństwo kobiety ciężarnej [35 minut]

  • Pierwsza Pomoc w stanach nagłych u kobiet w ciąży
  • Ciąża a pasy bezpieczeństwa i poduszka powietrzna w samochodzie
  • Prawidłowa jazda w pasach bezpieczeństwa
  • Nieprawidłowe ułożenie pasa biodrowego, poważnym zagrożeniem dla ciąży
  • Miejsca w samochodzie które powinna unikać kobieta w trzecim trymestrze ciąży
  • Czy poduszka powietrzna jest bezpieczna w ciąży?
Tematy towarzyszące:

  • Pielęgnacja skóry kobiet w ciąży [10 minut]
  • Żywienie niemowląt [20 minut]
  • Komórki macierzyste - świadoma inwestycja w przyszłość [10 minut]
  • Wsparcie laktacji/prawidłowy dobór akcesoriów do karmienia [10 minut]
Dodatkowe atrakcje:

  • Konkurs z nagrodami

Dam Wam znać po powrocie, jak było.
I czy warto (bo widzę, że jeszcze w kilku miastach się odbędą).
Minusem jest to, że trwają aż 3,5h, ale może zakres merytoryczny zrewanżuje czas, który trzeba będzie urwać na taką atrakcję. ;]
3,5 h to nie jest tak dużo, ja na szkole rodzenia z samego karmienia piersią miałam z 4-5 h. :p
 
Wybieram się dzisiaj na takie oto warsztaty:
Link do: Bezpieczny Maluch

Są bezpłatne i rejestrowane (u nas odbywają się w auli szpitala położniczego na Polnej).
Tematy o tyle kuszące, że dotyczą tego, co poniżej (wklejam z ich strony :p):

Tematy poruszane na warsztatach:

Temat główny - Pierwsza pomoc [60 minut]

  • Pierwsza pomoc w stanach nagłych u kobiet w ciąży
  • Pierwsza pomoc w stanach nagłych u niemowląt (bezdech, ciało obce w drogach oddechowych, utrata przytomności)
  • Unikanie zagrożeń
  • Bezpieczny sen niemowlęcia (Zespół Śmierci Łóżeczkowej – SIDS)
Temat główny - Bezpieczny Maluch w podróży [40 minut]

  • Prawidłowy dobór fotelika do samochodu
  • Zasady bezpiecznego przewożenia dziecka w samochodzie
  • Prawidłowy montaż fotelika
Temat główny - Bezpieczeństwo kobiety ciężarnej [35 minut]

  • Pierwsza Pomoc w stanach nagłych u kobiet w ciąży
  • Ciąża a pasy bezpieczeństwa i poduszka powietrzna w samochodzie
  • Prawidłowa jazda w pasach bezpieczeństwa
  • Nieprawidłowe ułożenie pasa biodrowego, poważnym zagrożeniem dla ciąży
  • Miejsca w samochodzie które powinna unikać kobieta w trzecim trymestrze ciąży
  • Czy poduszka powietrzna jest bezpieczna w ciąży?
Tematy towarzyszące:

  • Pielęgnacja skóry kobiet w ciąży [10 minut]
  • Żywienie niemowląt [20 minut]
  • Komórki macierzyste - świadoma inwestycja w przyszłość [10 minut]
  • Wsparcie laktacji/prawidłowy dobór akcesoriów do karmienia [10 minut]
Dodatkowe atrakcje:

  • Konkurs z nagrodami

Dam Wam znać po powrocie, jak było.
I czy warto (bo widzę, że jeszcze w kilku miastach się odbędą).
Minusem jest to, że trwają aż 3,5h, ale może zakres merytoryczny zrewanżuje czas, który trzeba będzie urwać na taką atrakcję. ;]
Dzięki! Zapisałam się na edycję warszawską. Planowałam to już wcześniej, aaaale.. wypadło z głowy ;) tak więc dzięki za przypominajkę! :]
 
Fajna sprawa z tymi warsztatami. Chciałam się też zapisać ale mam akurat wtedy badania. Czekam więc na Wasze relacje :)
 
reklama
Do góry