reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

reklama
Dziewczyny silna mama to silne dziecko ;)
Waraai, Klaudia trzymam kciuki za Was i za Bąbelki, grunt to pozytywne myslenie;)
Martusiamiska- ja swój kupiłam już 2 miesiące temu ale nadal leży w formie klapek w kartonie więc czy jest naprawdę tak wygodny i fajny jak mi się wydawało to ocenie jak w końcu mój M. skończy pokój dla Małej....:biggrin2:
 
asiapodlasie333- ja szczepiłam dzieci 5w1 + rota ( na poczatku). Potem pneumo+menigokoki + ospa+ WZW A i co roku grypa :-) Moje doświadczenie wskazuje że takie maluchy po ukłuciu można szybko ukoić piersią czy smoczkiem i luz - a doszczepianie potem 2 latków czy jak ja ostatni szczepiłam 5 cio latka- horror.
Teraz młody za nieświadomości dostanie nawet WZW A żebym potem nie musiała tego stresu z nim przerabiać. Mnie wszyscy mówią, że moje dziewczyny tak omijają rota ( moja córka w wieku 7, 5 lat dowiedziała się co to jest rozwolnienie!!) dzięki szczepieniom - ale może to kwestia dobrej flory jelitowej :-)
marta;-)- ja nie robie planu - idę na naturę modląc sie żeby była wolna sala do porodu rodzinnego :-)
mamaAWR- mnie się właśnie wydaje że lepiej wybrać szpital z dobra opieką neontologiczną niż ginekologiczną :-) Zasadniczo poród odbierze każdy a noworodek potrzebuje specjalisty
waraai - szyjka 3,9.... fiu fiu - Ciebie to chyba stres tak skurczuje...
Klaudia- trzymamy ksiuki za każdy tydzień !
Lefkowa - nas nikt nie szczepił na pneumo i meningo i żyjemy, ważne żeby obserwować dziecko i na wypadek niepokojących objawów szybciutko do lekarza.
Ten argument jest śmieszny :-) - słyszałaś (albo Twoi rodzice) 30 lat temu o pneumo i meningo czy grypie żołądkowej/jelitówce itp? Nie - my mieliśmy zatrucia i dostawało się węgiel ew. nifuroksazyd. Świat się zmienia, rozwija, wirusy też więc nie można porównywać tego co dziś do tego co 30 lat temu! bo czemu nie do tego co 60lat temu.... jakie twarde jest pokolenie wojenne - to co mamy chodzić bez butów i nie dojadać?
DaWo- powodzenia - u nas też co roku albo dwa razy czytam :-)

-----------------
Musi być chyba jakieś baby boom słuchajcie - producenci wózków nie nadążają z produkcją. Mówią, że muszą odmawiać sklepom/hurtowniom zamówień bo nie dają rady!
Ja po znajomości na swój wózek będę czekała 3 tygodnie!
 
Karlik, ja też nie robię planu porodu bo nie uważam że jest mi to potrzebne. I nawet na spotkaniu z położną jak opowiadała że do porodu można mieć swoją koszule a nie szpitalną to stwierdzałam że chyba wolę szpitalną przynajmniej moja nie będzie do wyrzucenia :-) Bo z wyprawki w moim szpitalu to tylko picie, badania i piżamy no i oczywiście kosmetyki, ale podkłady i resztę rzeczy Oni zapewniają. A dla Malej rzeczy dopiero na wyjście.
Oj tak ja też zacznę się niedługo modlić aby rodzinne sale były wolne :-)

A odnośnie szczepień to jest to bardzo indywidualna sprawa każdego rodzica, moja Pani pediatra jak zastanawialiśmy to opowiedziała o wszystkich ale odpowiedzialność zostawiła na Nas bo Ona może doradzić a rzeczywistość zweryfikuje i potem rodzice mogą oskarżać lekarza ze tak doradził.
Ja np. nie szczepiłam na ospę bo chciałam aby zachorował Staś jak będzie mały i fatycznie około 3 roku przyniósł ospę z przedszkola. Na szczęście przeszedł ją, smarowaliśmy ale obyło się bez gorączki. Ale moje koleżanki, które przeszły wiele chorób wcześniej miały dość i też szczepiły. To każdy musi sobie przemyśleć....
 
Ten argument jest śmieszny :-) - słyszałaś (albo Twoi rodzice) 30 lat temu o pneumo i meningo czy grypie żołądkowej/jelitówce itp? Nie - my mieliśmy zatrucia i dostawało się węgiel ew. nifuroksazyd. Świat się zmienia, rozwija, wirusy też więc nie można porównywać tego co dziś do tego co 30 lat temu! bo czemu nie do tego co 60lat temu.... jakie twarde jest pokolenie wojenne - to co mamy chodzić bez butów i nie dojadać?
wypowiedziała się mama, która zaszczepiła :D

Kwestia szczepień, tak jak napisała @marta:-) to sprawa indywidualna, każdy ma bardziej lub mniej śmieszne argumenty dlaczego szczepić albo nie :-p
 
Hejka :)
Annkow ja chodzę do szkoly rodzenia przy szpitalu, w którym będę rodzić a jestem z Zielonej Góry - korzystamy nieodplatnie.
Marysia787 serdecznie witamy :) dużo stron do nadrobienia a niektóre wpisy naprawdę warte przeczytania :)
Karlik kubek i talerzyk też muszę zabrać, coś tam mają ale ja wolę mieć swoje :) szlafrok biorę, gdziekolwiek wyjść - korytarz, sklepik to lepiej się ubrać troszkę. Koszule mam 3 w razie "w", a właśnie na tej liscie zapomnieli napisać o podkładach do tych majtek poporodowych. Dla małej oczywiście wezmę nie tylko pieluszki i chusteczki jak radzą, wezmę wiele innych rzeczy choćby pieluszki tetrowe, smoczek itp.
Waraai najważnijesze, że szyjka sie nie skraca i wyniki wyszły dobre. No wlaśnie najlepiej się nie stresować ale jak to zrobić? może moje skurcze też byly na tle nerwowym. Nie wiem... w poniedziałek się dowiem.

Dla mnie szczepienia to też sprawa bardzo indywidualna i każda z nas może mieć inne zdanie, inne doświadczenia, dlatego żadnego argumentu nie uważam, że jest śmieszny.
 
Mi tez sie wydaje ze kazdego to indywidualna sprawa ale powiem Wam ze mnie jakos nie przekonuja te szczepionki 5w1 czy 6w1 kiedys jak nas szczepili nikt nic nie doplacsl i jakos o powiklaniach mniej bylo sluchac ja wiem ze to cierpienie po 3 razy kluc ale mysmy wytrzymali to i teraz dzieciaczki wytrzymaja ☺ dziekuje za wasze opinie ☺
 
Hejka :)
Annkow ja chodzę do szkoly rodzenia przy szpitalu, w którym będę rodzić a jestem z Zielonej Góry - korzystamy nieodplatnie.
Marysia787 serdecznie witamy :) dużo stron do nadrobienia a niektóre wpisy naprawdę warte przeczytania :)
Karlik kubek i talerzyk też muszę zabrać, coś tam mają ale ja wolę mieć swoje :) szlafrok biorę, gdziekolwiek wyjść - korytarz, sklepik to lepiej się ubrać troszkę. Koszule mam 3 w razie "w", a właśnie na tej liscie zapomnieli napisać o podkładach do tych majtek poporodowych. Dla małej oczywiście wezmę nie tylko pieluszki i chusteczki jak radzą, wezmę wiele innych rzeczy choćby pieluszki tetrowe, smoczek itp.
Waraai najważnijesze, że szyjka sie nie skraca i wyniki wyszły dobre. No wlaśnie najlepiej się nie stresować ale jak to zrobić? może moje skurcze też byly na tle nerwowym. Nie wiem... w poniedziałek się dowiem.

Dla mnie szczepienia to też sprawa bardzo indywidualna i każda z nas może mieć inne zdanie, inne doświadczenia, dlatego żadnego argumentu nie uważam, że jest śmieszny.
Z ciekawości zapytałam, gdzie. O ile dobrze pamiętam to wspominalas o papierze. Niestety taka już domena szpitali bo w Warszawie tez go brakuje:)
 
reklama
Dziewczyny jadę do przedszkola do syna czytać dzieciom bajkę, mam większy stres niż by to była rozmowa kwalifikacyjna [emoji16] 9:05 zaczynam [emoji41] życzę wam zdrowka[emoji7][emoji8][emoji7]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Dziewczyny jadę do przedszkola do syna czytać dzieciom bajkę, mam większy stres niż by to była rozmowa kwalifikacyjna [emoji16] 9:05 zaczynam [emoji41] życzę wam zdrowka[emoji7][emoji8][emoji7]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Juz chyba po bajkach? :)Jak poszło? Wcale Ci się nie dziwie ze miałaś stresa. Ja tez bym miała
 
Do góry