Ostatecznie nie widziałam się dzisiaj z moją panną. Dopiero za 3tyg będzie USG.
Badanie, wszystko poprawnie i do domu.
Lekko się zawiodłam. [emoji6]
Natomiast popadłam też w stan załamania po wizycie u położnej.
Przytyłam 2kg w 3tygodnie!
Dwa razy wchodziłam na wagę, bo nie chciałam uwierzyć w to, co widzę.
56kg. [emoji33]
Muszę przestać żreć słodycze, bo opycham się nimi, jak nigdy przedtem.
Powzięłam mocne postanowienie poprawy i wartościową dietę (na której znam się w zasadzie wcale :/).
W tym tempie do końca zimy będę musiała w końcu zmienić kurtkę, bo w tej się w końcu nie zapnę.
A kupiłam ją zeszłej wiosny i diabli nadali, że nie wzięłam chociaż rozmiaru S.
Zawsze to więcej miejsca dla brzucha. [emoji23]
Przeżywam kryzys wieku.
Kryzys wagi.
I kryzys braku Walentynkowego prezentu dla ojca młodej, tym bardziej, że to nasz pierwszy 14lutego ever. Zero inwencji.
Wymaluję sobie serce na pośladku, czy inny zachęcający akcent. [emoji6]
Napisane na iPhone w aplikacji
Forum BabyBoom