Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

[Bolilol]

Było pytanie o pms. Czy 3dc i płakanie w aucie, bo ktoś mnie zastawił (90% z Was by wyjechała) się liczy?

 

[Brownie1992]

Było pytanie o pms. Czy 3dc i płakanie w aucie, bo ktoś mnie zastawił (90% z Was by wyjechała) się liczy?

Łoo Pani zaliczyłaś

 

[Avy]

Było pytanie o pms. Czy 3dc i płakanie w aucie, bo ktoś mnie zastawił (90% z Was by wyjechała) się liczy?

PMS po całości

 

[Martxx1]

Było pytanie o pms. Czy 3dc i płakanie w aucie, bo ktoś mnie zastawił (90% z Was by wyjechała) się liczy?

Tak

To i tak lepiej jak ja. Pisałam jakiś czas temu ,że siedzę i ryczę, bo jakieś głupoty ogladalam a okres nie przyszedł jahaha to znak ,że mam cały czas PMS

 

[nindziaa]

ja nie jadam ananasa w ogóle xd

tez nie jem xd nie lubię ananasa

 

[Bolilol]

Ja generalnie bardzo dużo płaczę. Taki pmsowy standard to siedzimy na kanapie:
Maz: co się stało? Łzy Ci lecą!
Ja: nic się nie stało, zjadłabym coś (drganie kącików ust)
Maz: co byś zjadła?
Ja: coś ze sklepu, nie wiem coooo (szloch)
Maz (przerażony): to chodź, zabiorę Cię do sklepu, wybierzesz sobie coś
Ja (spazmy): ale ja nie chceeee nigdzie jechaaaaaac

Żeby było śmieszniej, to jak mi się oświadczał, to miał paczkę chusteczek w kieszeni, bo był pewien, że skoro ryczę w takich momentach na wszystkich serialach i filmach, które ogladamy 1000 raz, to też będę płakać. Ale gdy przyszło co do czego to na jego:
"wyjdź za mnie"
odpowiedziałam:
"żartujesz?"

Do końca życia mi to będzie wypominal.

 

[królowa_kresek😉🙃]

Masakra dopadła mnie żygaczka, nie dość że mało jadlam, to zwrociłam 3 razy wiecej co za dzień

 

[nindziaa]

No dobra, nowy temat: jak zjesc ananasa zeby najmniej bylo czuc jego smak? xd

Nie jeść xd nie zmuszać się, bez przesady

 

[Avy]

Ja generalnie bardzo dużo płaczę. Taki pmsowy standard to siedzimy na kanapie:
Maz: co się stało? Łzy Ci lecą!
Ja: nic się nie stało, zjadłabym coś (drganie kącików ust)
Maz: co byś zjadła?
Ja: coś ze sklepu, nie wiem coooo (szloch)
Maz (przerażony): to chodź, zabiorę Cię do sklepu, wybierzesz sobie coś
Ja (spazmy): ale ja nie chceeee nigdzie jechaaaaaac

Żeby było śmieszniej, to jak mi się oświadczał, to miał paczkę chusteczek w kieszeni, bo był pewien, że skoro ryczę w takich momentach na wszystkich serialach i filmach, które ogladamy 1000 raz, to też będę płakać. Ale gdy przyszło co do czego to na jego:
"wyjdź za mnie"
odpowiedziałam:
"żartujesz?"

Do końca życia mi to będzie wypominal.

Po jakim stażu związku Ci się oświadczył, że tak zareagowałaś?

 

[Brownie1992]

Ja generalnie bardzo dużo płaczę. Taki pmsowy standard to siedzimy na kanapie:
Maz: co się stało? Łzy Ci lecą!
Ja: nic się nie stało, zjadłabym coś (drganie kącików ust)
Maz: co byś zjadła?
Ja: coś ze sklepu, nie wiem coooo (szloch)
Maz (przerażony): to chodź, zabiorę Cię do sklepu, wybierzesz sobie coś
Ja (spazmy): ale ja nie chceeee nigdzie jechaaaaaac

Żeby było śmieszniej, to jak mi się oświadczał, to miał paczkę chusteczek w kieszeni, bo był pewien, że skoro ryczę w takich momentach na wszystkich serialach i filmach, które ogladamy 1000 raz, to też będę płakać. Ale gdy przyszło co do czego to na jego:
"wyjdź za mnie"
odpowiedziałam:
"żartujesz?"

Do końca życia mi to będzie wypominal.

Żartujesz?