reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
To powiedzcie jak motywujecie się do pracy? By zrealizować plan, by mieć szczęście przy tym, by załatwić trudna rozmowę z klientem lub kimś innym?
Czy się nad tym w ogóle nie zastanawiacie?
Ja dobrze działam na ostatnią chwilę 🤣🤣 jak mam za dlugi czas na coś to rozwlekam wszystko.
I np lepiej mi się pracuje obecnie jak wyłączę telefon, a to mi najpełniej wychodzi w biurze 😜 bo nie siedzę non stop - na open floor ciężko z tym 🤣🤣
 
Ja lubię się fiksować na pracy, lubię mieć cel i go spełniać. Odkąd zaczęłam starania, moja motywacja do pracy bardzo spadła. Miewałam doły różnej głębokości.
Jak się motywuję to jest mi łatwiej 😁 i praca staje się przyjemniejsza. Codziennie wieczorem nakręcam się pozytywnie na dzień następny i jeszcze rano zanim wyjdę z domu. Moją motywacją są oczywiście pieniądze, im lepszy plan wykonam, tym lepsza kasę dostanę, wiadomo.
Najgorzej to być zdołowanym i myśleć o pracy źle - miałam ten etap i fatalnie mi się wtedy żyło. Nie miałam dobrych wyników w pracy, dolowalam się zarobkami, a tu ciągle badania, suple. I choć mnie to początkowo śmieszyło, zaczęłam nakręcać się tylko na dobre. Narazie to działa😉
 
A ja mam takie pytanie bo jestem akurat w trakcie kompletowania zakupów aptecznych - w tym momencie łykam sobie dwa razy dziennie Ovarin. Czy mi coś pomógł? Nie wiem, ale zamierzam brać dalej.
No ale właśnie, słyszałam że on w sumie nic specjalnego w sobie nie ma, bo chyba chodzi w nim tylko o inozytol którego wcale dużo nie ma w tabletkach. Czy w takim razie polecacie coś innego? Najlepiej w tabletkach, a nie w saszetkach 😐
 
Ja lubię się fiksować na pracy, lubię mieć cel i go spełniać. Odkąd zaczęłam starania, moja motywacja do pracy bardzo spadła. Miewałam doły różnej głębokości.
Jak się motywuję to jest mi łatwiej 😁 i praca staje się przyjemniejsza. Codziennie wieczorem nakręcam się pozytywnie na dzień następny i jeszcze rano zanim wyjdę z domu. Moją motywacją są oczywiście pieniądze, im lepszy plan wykonam, tym lepsza kasę dostanę, wiadomo.
Najgorzej to być zdołowanym i myśleć o pracy źle - miałam ten etap i fatalnie mi się wtedy żyło. Nie miałam dobrych wyników w pracy, dolowalam się zarobkami, a tu ciągle badania, suple. I choć mnie to początkowo śmieszyło, zaczęłam nakręcać się tylko na dobre. Narazie to działa😉
no, ja kiedyś próbowałam tak się dobrze nakręcać, jechałam do pracy i powtarzałam, że bedzie dobry dzień, wszystko mi się uda i w ogóle - był chujowy 😅 więc już w to nie wierze :D
 
Estriadol z dziś- 13dc. Niech mi ktoś powie że w końcu coś z tego będzie 🥺 Przeliczyłam sobie że tylko od lica jakoś zeszłego roku na badania tylko estr+prog, supli i wizyt wydaliśmy 6koła a końca nie widać.. efektów nie ma a zaraz będziemy musieli powtarzać wszystkie podstawowe badania od nowa 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
 

Załączniki

  • 350108347_778254634039885_7574390935172602150_n.jpg
    350108347_778254634039885_7574390935172602150_n.jpg
    12,1 KB · Wyświetleń: 73
Ostatnia edycja:
A ja mam takie pytanie bo jestem akurat w trakcie kompletowania zakupów aptecznych - w tym momencie łykam sobie dwa razy dziennie Ovarin. Czy mi coś pomógł? Nie wiem, ale zamierzam brać dalej.
No ale właśnie, słyszałam że on w sumie nic specjalnego w sobie nie ma, bo chyba chodzi w nim tylko o inozytol którego wcale dużo nie ma w tabletkach. Czy w takim razie polecacie coś innego? Najlepiej w tabletkach, a nie w saszetkach 😐
Ja też Ovarin 2x dziennie, mam nadzieje że coś daje bo ledwo przełykam te duże tabletki 😩
 
reklama
A ja mam takie pytanie bo jestem akurat w trakcie kompletowania zakupów aptecznych - w tym momencie łykam sobie dwa razy dziennie Ovarin. Czy mi coś pomógł? Nie wiem, ale zamierzam brać dalej.
No ale właśnie, słyszałam że on w sumie nic specjalnego w sobie nie ma, bo chyba chodzi w nim tylko o inozytol którego wcale dużo nie ma w tabletkach. Czy w takim razie polecacie coś innego? Najlepiej w tabletkach, a nie w saszetkach 😐
Ja polecam Pueria Uno, wcześniej tutaj była bardzo polecana przez Dziewczyny odnośnie składu.
 
Do góry