reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
jeszcze Wam powiem, ze na ten moment czuję peace sama ze sobą i czuję się pogodzona ze swoją sytuacją.
Aż chciałabym powiedzieć "pogodziłam się z tym, ze nie będę miałą dzieci" ale doświadcznie mi mówi, ze to nieprawda, tylko mechanizm obronny. Że za kilka miesięcy znów mnie trząchnie, znów będę szukać. Ale na ten moment... Zgoda w sobie, zgoda w głowie.
 
Fakt, ale już się wyleczyłam z takiego myślenia. Bo w sumie po co mi tej hajs skoro nie mam dziecka? Mogę wydać na podróże, ale nie mam potrzeby podróżowania więcej niż dotychczas. Mogę zbudować większy dom, ale po co? Mogę kupić sobie lepszy samochód, ale mam wystarczająco dobry. Więc... mi nie szkoda kasy na ivf. Jak do czerwca się nie uda to lecimy z tematem :)
no mi to bardzo potrzebny hajs jak nie mam dziecka :D
to chyba różnica naszego podejścia, ja wyobrażam sobie życie jako bezdzietna lambadziara.
 
no mi to bardzo potrzebny hajs jak nie mam dziecka :D
to chyba różnica naszego podejścia, ja wyobrażam sobie życie jako bezdzietna lambadziara.
Ja też sobie wyobrażam, ale nie chciałabym tego wyobrażenia urzeczywistniać, więc zrobię co mogę, żeby jednak to 800+ od państwa wyciągnąć 😂
 
Ja też sobie wyobrażam, ale nie chciałabym tego wyobrażenia urzeczywistniać, więc zrobię co mogę, żeby jednak to 800+ od państwa wyciągnąć 😂
tak jak też tu był ostatnio temat, ze ja to mam i myśli, ze może ja wcale nie chce mieć dzieci. Zaczynam się zastanawiać z jakich pobidek zaczełam starania. I serio, oprócz tego, że jestem rodzinną osobą i zawsze chciałam założyć rodzinę to dużą rolę w tej decyzji zagrał wiek (jak wyszlam za mąż miałam 29 lat, więc najwyższa pora) i to, że po prostu "taka kolej rzeczy"...
 
reklama
Do góry