reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
My też zaczęliśmy to kalkulować to doszliśmy do wniosku, że in vitro w przyszłym roku jest mało realne bez jakiegoś rozkładania na raty albo zapożyczania się. Też bym nie chciała jakiejś ubogiej wersji tylko zrobić badanie zarodków.
Co najwyżej inseminacja na razie zostaje.
Czuje taki wkurw, taką niesprawiedliwość.
ech, kurcze, przykro mi 🥺

My szczęśliwie jesteśmy w tej sytuacji, że nas od ręki na to po prostu w tej chwili stać. A w zasadzie męża. Więc jesteśmy w bardzo wygodnej sytuacji. Mimo to ciężko mi wywalić taką kasę, która przecież z nieba mu nie spadła, bez żadnej gwarancji powodzenia. A jak będzie potrzebna druga procedura? I trzecia? I dalej nic? Mógłby sobie za to już naprawdę fajne nowe auto kupić, moglibyśmy zwiedzić kawał świata. Ech.
 
ech, kurcze, przykro mi 🥺

My szczęśliwie jesteśmy w tej sytuacji, że nas od ręki na to po prostu w tej chwili stać. A w zasadzie męża. Więc jesteśmy w bardzo wygodnej sytuacji. Mimo to ciężko mi wywalić taką kasę, która przecież z nieba mu nie spadła, bez żadnej gwarancji powodzenia. A jak będzie potrzebna druga procedura? I trzecia? I dalej nic? Mógłby sobie za to już naprawdę fajne nowe auto kupić, moglibyśmy zwiedzić kawał świata. Ech.
No to też trochę odstrasza, a wręcz odrzuca bo nawet in vitro nie daje gwarancji powodzenia. Właśnie tak jak piszesz ile tych procedur da rade udźwignąć finansowo jak i psychicznie.
 
ech, kurcze, przykro mi 🥺

My szczęśliwie jesteśmy w tej sytuacji, że nas od ręki na to po prostu w tej chwili stać. A w zasadzie męża. Więc jesteśmy w bardzo wygodnej sytuacji. Mimo to ciężko mi wywalić taką kasę, która przecież z nieba mu nie spadła, bez żadnej gwarancji powodzenia. A jak będzie potrzebna druga procedura? I trzecia? I dalej nic? Mógłby sobie za to już naprawdę fajne nowe auto kupić, moglibyśmy zwiedzić kawał świata. Ech.
no i to jest mój największy hamulec przed in vitro. Że wywale kasę, którą no mam, ale nadszarpnie to mój budżet. A jak nic z tego nie wyjdzie no to jakby nie patrzeć kasa w błoto...
 
ech, kurcze, przykro mi 🥺

My szczęśliwie jesteśmy w tej sytuacji, że nas od ręki na to po prostu w tej chwili stać. A w zasadzie męża. Więc jesteśmy w bardzo wygodnej sytuacji. Mimo to ciężko mi wywalić taką kasę, która przecież z nieba mu nie spadła, bez żadnej gwarancji powodzenia. A jak będzie potrzebna druga procedura? I trzecia? I dalej nic? Mógłby sobie za to już naprawdę fajne nowe auto kupić, moglibyśmy zwiedzić kawał świata. Ech.
Dokladnie. Ile wyjazdów bym miała... wymarzone wakacje. A zamiast tego zastrzyki, lekarze bez gwarancji powodzenia.
Tzn jeśli mi się wyczerpią środki pewnie się zdecyduje. Ale jeszcze nie jestem w tym punkcie.
 
O to jeszcze o jedną rzecz się Was poradzę. Chyba nie mamy tu fizjoterapeuty?
Uprzedzając - wiem, że muszę isć do lekarza.
Ale boli mnie kolano. Nie jak siadam, zginam. Ale jak klękam na nim. I to jest taki dziwny, przeszywający, parzący ból. Czy któraś ma jakąś wiedzę, co to może być? Jakiś zwykły stan zapalny czy coś straszniejszego?
boli mnie tu:
1684180212285.png
 
reklama
no i to jest mój największy hamulec przed in vitro. Że wywale kasę, którą no mam, ale nadszarpnie to mój budżet. A jak nic z tego nie wyjdzie no to jakby nie patrzeć kasa w błoto...
Fakt, ale już się wyleczyłam z takiego myślenia. Bo w sumie po co mi tej hajs skoro nie mam dziecka? Mogę wydać na podróże, ale nie mam potrzeby podróżowania więcej niż dotychczas. Mogę zbudować większy dom, ale po co? Mogę kupić sobie lepszy samochód, ale mam wystarczająco dobry. Więc... mi nie szkoda kasy na ivf. Jak do czerwca się nie uda to lecimy z tematem :)
 
Do góry