reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Ja się nie boję samego latania, boję się jedynie tego ściskania w głowie i zatykania uszu jak lądujemy, ughh. Podczas samego lotu to ja łażę, potrafię iść 5x do kibla bo ja nie mogę usiedzieć w takiej pozycji 😂 A mój stary to chyba w życiu kibla w samolocie nie widział, on to po starcie od razu śpi 😆 Ostatnio na Fuerteventure lecieliśmy to on te bite ponad 5 godzin przespał, ja tego nie rozumiem jak przez tyle godzin można nie chcieć siku 🤣
moja mama ostatnio nawet raz nie wstała podczas trwającego 11 godzin lotu na Dominikanę 😱 kazałam jej robić jakieś wygibasy rękami i nogami na siedząco, żeby jakiegoś zakrzepu nie wyłapała czy coś 🤭
 
reklama
ja na Krecie jeszcze nie byłam ale kiedyś ostro się zdziwiłam w Nicei, że robiliśmy taką dziwną zawrotkę jakąś🤔 dla mnie generalnie lotnictwo to całe życie i kocham latać, nawet dostałam się na stewardesę do LOTu ale ówczesny narzeczony twierdził, „że wszystkie stewardesy to podniebne prostytutki” i skorzystałam z innej, jak się z perspektywy czasu okazało dużo lepszej dla mnie, oferty. W każdym razie ja latam bardzo dużo ale mój Stary średnio lubi i trochę mi zajęło zanim przekonałam go do wspólnych lotniczych eskapad 😅 zawsze muszę mu robić turbo colę na uspokojenie 🤭
Podniebne prostytutki, hahaha 😂
 
Ja się nie boję samego latania, boję się jedynie tego ściskania w głowie i zatykania uszu jak lądujemy, ughh. Podczas samego lotu to ja łażę, potrafię iść 5x do kibla bo ja nie mogę usiedzieć w takiej pozycji 😂 A mój stary to chyba w życiu kibla w samolocie nie widział, on to po starcie od razu śpi 😆 Ostatnio na Fuerteventure lecieliśmy to on te bite ponad 5 godzin przespał, ja tego nie rozumiem jak przez tyle godzin można nie chcieć siku 🤣
Właściwie to mam tak samo, dosłownie raz zdarzyło mi się iść w samolocie do łazienki i to tylko podczas lotu na Dominikanę, ponieważ miałam okres i chciałam sprawdzić czy nie przeciekam 😂 Tak to nigdy mi się nie zdarzyło, zawsze siedzę przy oknie i ani nie chodzę po samolocie, ani nic - tylko siedzę i oglądam sobie widoczki grzecznie 😁 no i śpię jak się uda, aczkolwiek to mi średnio wychodzi
 
Ej w ogóle to ja miałam życie rpzed oczami jak lądowaliśmy na Krecie. To lotnisko jest jakoś tak usytuowane, ze do ostatniej chwili to wyglądało, jakbyśmy mieli lądować na wodzie. Prawie się zesrałam.
Zobacz sobie na YouTube lądowanie na lotnisku Lukla we wschodnim Nepalu.
To jest dopiero inny poziom strachu
 
U nas jest konflikt interesów - Stary się spóźnia, a ja bym wszędzie chciała być przed czasem :D
No ale nie mogę, jak mamy gdzieś jechać i ja mówię, ze wyjeżdżamy np o 8 a on ola boga, tam się jedzie tylko godzinę, 8 to za wcześnie!
No jak można sprawdzać czas i wyjeżdżać na styk, przecież po drodze moze być wypadek, korek, moze ktoś jechać 40 bez możiwości wyprzedzenia go. Trzeba zawsze brać zakład. A ten sprawdza na styk a potem ja siedze zestresowana w samochodzie
u nas każdy początek wakacji to niestety większa albo mniejsza spina, dziwie się, że teraz jakoś bardzo się nie wkurwiłam, może już jestem przyzwyczajona, ale dosłownie już kilka razy spóźniliśmy się na pociąg!!! który odjechał i musieliśmy następnym.... cyrki są zawsze. na ślubie też żadnym nie byliśmy nigdy punktualnie i jesteśmy tą parą, która wbiega/wchodzi spóźniona i wkurwiona na siebie :D ale koledzy męża to już doskonale go znają i wiedzą jak jest i zawsze mu mówią, że zbiórka jest 30 min wcześniej niż jest naprawdę
 
reklama
Do góry