reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
Chodzi mi o to że się nakręcam i się nerwowa robię coraz bardziej przez to.

Ja byłam tak bardzo nakręcona, że na grudniowych mamach na jakiś tydzień przed zrobieniem testu odpisałam, że tak - mam termin na 31.12 - i tak, mam mniej więcej taki termin potwierdzony już USG.

Nie wiem więc czy można chcieć bardziej 🤡
 
Ja byłam tak bardzo nakręcona, że na grudniowych mamach na jakiś tydzień przed zrobieniem testu odpisałam, że tak - mam termin na 31.12 - i tak, mam mniej więcej taki termin potwierdzony już USG.

Nie wiem więc czy można chcieć bardziej 🤡
To już szczyt szczytów AFIRMACJI 😄😃😁😀 grunt, że pykło.
 
Mi po takim czasie lekarz zlecił podstawowe tj. morfologia, glukoza, cholesterol, żelazo, sód, potas, witamina D. Od razu też prosił, aby mąż zrobił podstawowe badanie nasienia.
Po następnych 6 miesiącach skierował do szpitala na badania hormonów w I fazie. W miedzy czasie robilam tez badanie sono hsg, ale to ze względu na podejrzenie przegrody macicy.

Edit: podstawy robiłam po 4 cs, a hormony teoretycznie po 12 cs żeby załapać się na NFZ, a w praktyce był to 10 cs.

Cholesterol? A on ma cos wspólnego z zajściem? Całkiem serio pytam bo ja mam mega wysoki (niestety w dużej mierze genetycznie) i moja Pani Profesor nic na to nie powiedziała, wręcz ze to nic nie ma wspólnego
 
reklama
Do góry