reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

reklama
eM eS Zet to super ze tak długo śpi. Moja się budzi. Co najmniej dwa razy na jedzenie. Czasem częściej ale to w związku z machaniem rękami lub robieniem kupy. Ale i tak jest lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu kiedy potrafiła budzić się co godzinę. Marzy mi się takie spanie jak u ciebie.
 
Em es Zet to super☺mój tak sypia od początku wiec pobudek od mlodszego brak za to starszy łazi ☺tylko na wyjazdach tak jak dzis niestety sie budzi w nocy ☺milego dnia dziewczynki Wam życzę, dużo cienia i wiaterku
 
Em es zet fajnie masz:) Moja budzi się jeszcze miedzy 00:00 - 01:00 i potem kolo 5 biorę ja do do siebie bo się wierci zawsze i marudzi.. czasami je czasami nie pogada chwilę do siebie i do 7:30 jeszcze dosypiamy chyba że starszak wstanie wcześniej to nas budzi;)

Migotka cień i wiatr się przyda i to bardzo ;)

Chyba jeszcze jeden wiatrak z piwnicy przyniosę bo ten już nie daje rady :o
 
Kurcze a ja obiecywalam sobie ćwiczyc regularnie lub biegać od sierpnia i ooo...nic z tego...ten gorąc mnie zniechęca. Niby do wagi sprzed ciazy wrocilam w 3 tyg.ale cialo jednak jakies takie "pulchne", no i ten brzuch...ehh wrrr...a tu ide na wesele 26 wrzesnia...i jakas kiecunie trzeba kupic,a tu brzucho stoi w miejscu
 
My właśnie wróciliśmy znad morza. W Krakowie taki upał, że odechciewa się wszystkiego i chcę znowu nad morze! Mały na wakacjach zaczął przewracać się na boki, niewiele mu brakuje a wyląduje na brzuchu :-) kołyskę jutro zamieniam na łóżeczko to będzie miał więcej miejsca do popisu :-D od 2 dni również przesypia mi noc, od ok 21 do ok 5 :-) mam nadzieję, że mu tak zostanie ;-) mam wrażenie, że przeszedł skok na wakacjach, tylko jakoś tak bezboleśnie :-)

W domu mam wanienkę profilowaną dla niemowląt leżących i później siedzących. Nie muszę trzymać dziecka w kąpieli. Za to na wakacjach była zwykła wanienka i przyzwyczajona do swojej nadawałam na nią okropnie, gdyż dziecko trzeba trzymać ciągle. Nie przyszło mi do głowy, żeby go puścić tak jak Wy :-) chyba bym się bała. Może za dużo wody leję..

Nie dałam rady ćwiczyć bo nie było warunków, biegać nie daję rady gdyż biust mnie okropnie boli. Ale od jutra zabieram się znowu za Chodakowską!

Na plaży widziałam matki z niemowlakami w pełnym słońcu! bez żadnej czapki, parasola czy czegokolwiek. Dramat. My z mężem stwierdziliśmy, że nie ma co Małego zabierać na plażę, ja szłam sama a mąż krążył po lesie w cieniu. Jak była pora karmienia to wracałam i zostawałam już na resztę dnia lub wracałam na plażę po karmieniu.
 
My właśnie wróciliśmy znad morza. W Krakowie taki upał, że odechciewa się wszystkiego i chcę znowu nad morze! Mały na wakacjach zaczął przewracać się na boki, niewiele mu brakuje a wyląduje na brzuchu :-) kołyskę jutro zamieniam na łóżeczko to będzie miał więcej miejsca do popisu :-D od 2 dni również przesypia mi noc, od ok 21 do ok 5 :-) mam nadzieję, że mu tak zostanie ;-) mam wrażenie, że przeszedł skok na wakacjach, tylko jakoś tak bezboleśnie :-)

W domu mam wanienkę profilowaną dla niemowląt leżących i później siedzących. Nie muszę trzymać dziecka w kąpieli. Za to na wakacjach była zwykła wanienka i przyzwyczajona do swojej nadawałam na nią okropnie, gdyż dziecko trzeba trzymać ciągle. Nie przyszło mi do głowy, żeby go puścić tak jak Wy :-) chyba bym się bała. Może za dużo wody leję..

Nie dałam rady ćwiczyć bo nie było warunków, biegać nie daję rady gdyż biust mnie okropnie boli. Ale od jutra zabieram się znowu za Chodakowską!

Na plaży widziałam matki z niemowlakami w pełnym słońcu! bez żadnej czapki, parasola czy czegokolwiek. Dramat. My z mężem stwierdziliśmy, że nie ma co Małego zabierać na plażę, ja szłam sama a mąż krążył po lesie w cieniu. Jak była pora karmienia to wracałam i zostawałam już na resztę dnia lub wracałam na plażę po karmieniu.

Strasznie bezmyslni rodzice...z takimi malotami na takie słońce ehh-bez wyobraźni o konsekwencjach.

Ja też myślałam o bieganiu ale piersi nie pozwalają...

CORRINE jaki zestaw Chodakowskiej będziesz robic?
 
em-es-zet na razie robiłam jeden, ten co tu ostatnio linka wrzuciłam. 45 minut ćwiczeń. Ale będę zmieniać na inne, byle by nie było podskoków :-) na basen również chodzę. Chyba zacznę również chodzić po schodach (mam 12 piętrowy blok) w wolnych chwilach, bo tyłek mi obwisł :-D a i rower koniecznie. Zaczynam chudnąć przez te dietki (Mały też ze mnie wszystko wyciąga) pomimo tego, iż właściwie ciągle jem i widzę jak wszystko mi wisi bo nie zdążyłam odbudować mięśni :-/

Co do dzieci na plaży, tak to bezmyślni rodzice. Jedną mamę widziałam z maluszkiem na brzuchu w gondoli ze złożonym daszkiem, głowa była wysmarowana na biało kremem, ale w pełnym słońcu o 12. No nie wiem po co. Może chcą żeby dziecko się opaliło :-/
 
reklama
A Wy jesteście po porodach naturalnych? Ja już bym chciała zacząć ćwiczyć, właśnie Chodakowską albo Lewandowską, ale lekarz mi kazał poczekać po CC pół roku :( a teściowa mi wczoraj powiedziała że mam brzuch jak ona (a to bardzo niemiłe);) ciężko mi jest powstrzymać się od jedzenia słodyczy, koszmar.
 
Do góry