reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

Efka ja jestem po cc i robie ćwiczenia na brzuch właśnie pytałam się mojego gin który prowadził moją ciążę i robił cesarke ze mogę zacząć około 8 tyg po operacji ćwiczyć mówiłam mu ze czytałam ze po cc właśnie powinno się poczekać minimum pół roku z ćwiczeniami a on mi tłumaczył ze oni jakoś tam inaczej tną nie wiem do końca o co mu chodziło..

Ja nie rozumiem tych matek co takie małe dzieciaki wystawiają na taki rzar ja ostanio szukałam jakiejś czapeczki dla małej jakbym musiała jednak wyjąć ją z wózka bo np by płakała a było by slonce i w końcu w smyku 2 chustki kupiłam ;)
 
reklama
Witam
Moj syn we wrzesniu zostanie pierwszoklasista,jestem z tego bardzo dumna.Niestety oprócz tego ,że jestem dumna to jestem troche przerażona :( .Pewnie jestem troche przewrażliwiona(może nie ja jedna) ale boję sie czy da sobie rade w nowym miejscu,jakim bedzie uczniem itd.
Boje sie również (tyle sie teraz tego słyszy) oto czy nie będzie miał problemow ze starszymi kolegami,o rzeczach bardziej drastycznych staram się nie myśleć :idea:
Czy są tu mamy z podobnymi problemami?Może wspólnie uda sie na przetrwać ciężkie ,pierwsze chwile naszych dzieci w szkole
Margo

No to szacun ze takie wyzwania zaplanowane co do aktywności
 
Ćwiczące dziewczyny, powiedzcie kiedy Wy macie na to wszystko czas: bieganie, basen, skalpel. .. ?
Wiem ze teoretycznie wszystko jest kwestią organizacji ale ja mieszkam w sumie sama z daleka od rodziny, mąż w pracy do 18-19 często w weekendy całodobowe dyżury. Ja cały czas z dzieckiem wiec każda wolna chwile poświęcam na prasowanie/pranie/gotowanie/sprzątanie /itp.
Chciałabym więcej chudnąć i się ruszać ale jak?...
 
Efka ja jestem po cc. Lekarka powiedziała, że po 6 tygodniach mogę ćwiczyć, oczywiście nie szaleć ale już coś działać. Na moje ulubione ostre aerobiki nie wróciłam, ale staram się coś poruszać właśnie, żeby wrócić do formy. Brzuch trochę oszczędzam. Mobilizują mnie do tego również plecy, które koszmarnie mnie bolą, po ćwiczeniach jest dużo lepiej. Na basen chodzę 2 razy w tygodniu, mąż zostaje z Małym. On też chodzi na siłownię i piłkę, więc bez problemu zostaje z dzieckiem. Na szczęście ma świadomość tego, że sfiksuję jeśli będę siedzieć sama non stop z Małym, więc czasem sam mnie wygania z domu :-) W końcu to też jego syn :-) W domu ćwiczę wtedy kiedy Mały śpi albo zdarza mi się wtedy kiedy się bawi na macie. Ale 45 minut tam nie wytrzymuje więc wtedy jest to krótkie ćwiczenie.
Nie prasuję ciuchów, no ewentualnie wtedy jeśli mam coś co wymaga prasowania. Dziecku też nie prasuję rzeczy, zrobiłam to tylko raz na samym początku. Obiadków nie robię bardzo skomplikowanych i czasochłonnych.
Ja na szczęście jestem na urlopie macierzyńskim, nie wyobrażam sobie teraz jeszcze pracować. Zdarzają mi się oczywiście dni, kiedy nic nie zdążę zrobić :-)
 
My też mieszkamy sami...wszystko robię kiedy mały śpi,albo grzecznie lezakuje na macie lub w bujaczku. Są dni, że zrobię bardzo dużo,pojadę na zakupy / oczywiście z mlodym /, ugotuję, pranie, ściąganie pokarmu co 5 godz., łacznie z gimnastyką,ale są takie dni gdzie jest marudzenie i jestem kolo Misia caly czas...Też jestem po cc i mój lekarz absolutnie zezwolił na wszystkie rodzaje aktywności...
 
Aha...nie wyobrażam sobie wrócić teraz do pracy. Jak tylko dowiedzialam sie ze spodziewam się dziecka postawilam sobie 2 wazne rzeczy, priorytety...karmić max.dlugo moim mleczkiem i obowiazkowo rok macierzynskiego bez wzgledu na wszystko...Mam świadomość że praca jest bardzo ważna, ale dziecko teraz jest moim Nr1. ;-)
 
Kurde, mieliśmy mieć dziś szczepienie 5w1 ale nigdzie nie ma szczepionki, ani w aptekach ani w przychodni :-( a najlepsze jest to, że ma się pojawić dopiero we wrześniu :-/ ciekawe co ja teraz mam zrobić. Muszę obdzwonić wszystkie apteki w Krakowie i okolicach, może gdzieś jeszcze coś zostało :-/
 
Corrine ja wczoraj miałam to samo ale na szczęście jakieś resztki były w aptece kolo mnie odrazu kupiłam 2 żeby mieć już na za 6 tyg szczepionkę
 
reklama
U mnie jest 11 tydzień i chyba skok rozwojowy. Trudno stwierdzić bo nakłada się z upałami. Mała cały dzień marudzi i je co godzinę. Całe szczęście ze jestem w domku u rodziców na kilka dni i mam nieograniczony dostęp do zacienionego ogrodu i chętnych rąk do noszenia i zabawy. Bez tego chyba bym padła. Nieoceniona jest pomoc rodziców.
 
Do góry