reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2011

Cześć laseczki moje :-)
Pogodę mam cudowną od rana, ani cienia wietrzyku:-) tylko piękne słoneczko.

Majeczko kaszelek u Marti już ciut mniejszy, dziękuję**Kaszle w zasadzie sporadycznie, daję jej jeszcze syropki. Pediatra kazała , jeśli chcemy uniknąć antybiotyku < a chciałam bo jeszcze ani razu nie miała w swoim prawie dwuletnim życiu:-):) jej tak ze 3 dni posiedzieć w domku, ale nie dało się sama uciekała mi na dwór:confused2: i w sumie szkoda mi jej było, że taka ładna pogoda, a Ona w domku więc nie do końca przestrzegaliśmy tego zalecenia:zawstydzona/y:. I może dlatego pozbywanie się choroby trwa dłużej. Ale już jest dużo lepiej. Ciekawi mnie co tam u Was? Kiedy wracacie do PL? Jak tam Polcia? W ogóle nic nie napisałaś co u Was kochana?
A przytyciem się nie martw , ja też przytyłam , ale teraz już od dwóch dni jakoś się zmobilizowałam i apetyt mniejszy bo ciepełko na dworze. Jeszcze dzisiaj wieczorkiem jak mała zaśnie to skalpela odpalę:-).
No właśnie tak się zastanawiałam, czy dzidzia u Salsery będzie, super. Szkoda, ze już do nas nie zagląda:-(.
Jaipur powodzenia na wyprawie rowerowej:-)

Futrzaczku sika i kupkę już prawie zawsze robi, ale to wiesz trzeba pilnować i wysadzać, bo jeśli się zapomni to ona też się nie upomni, że chce na nocnik. Ale zużycie pampersów nam spadło znacznie i z tego się cieszę:-).
Też kochana podziwiam Cię za ćwiczonka, motywujesz mnie :)


Ja ostatnio we wszystkich wolnych chwilach oglądam wystroje wnętrz i głupieje już od tego. Podjęliśmy ostatecznie decyzje odnośnie kuchni i garderoby. Mają być pod koniec maja już zmontowana u nas. Wybraliśmy kolory blatów i fronty. Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy.
Plan jest taki , że jak będzie kuchnia to chcemy się przeprowadzić o ile wszystko inne będzie po naszej myśli czyli facet nam na czas schody zrobi i uda nam się panele kupić i położyć.
 
reklama
Hejcia :-)

Paula- fajnie że wpadłaś :)) a kiedy macie komunie ? dużą robicie ? mam nadzieję że uporacie się z wszelkimi problemami chorobowymi do tego czasu :* buziaki dla maluchów :*
Basiekk- ohh no to super że z Marti lepiej i że nie buntuje się na nocnik :) a dla Ciebie kochana brawo za skalpelek :)) a jeśli chodzi o wystrój to na pewno będzie pięknie :)) trzymam kciuki aby wszystko poszło po Waszej myśli :)
 
Siemka laseczki. Nie wdepłam już wczoraj do Was wieczorkiem bo siorka podesłała mi fajną książkę i jak usiadłam tak przeczytałam całą:)
Wiaterek ciut mniejszy więc zaraz zabieramy się na dwór. Z młodego ostatnio straszna jęczybuła i zaczyna mnie to wyprowadzać z równowagi!! Trza iść przewietrzyć mózgownicę i może na dworze będzie bez jęczęnia. Aaa i oczywiście u Igora wszystko jest na NIE!

Basiekk super że tak ładnie nocnik Marti przyjęła. Zgadzam się z tym zużyciem pieluch:)
Trzymam kciuki żeby z planami remontowo przeprowadzkowymi się wszystko udało:):):)

Jaipur rozumiem że się w końcu wyjaśniło z robotą. Trzymam kciuki za pogodę:)

Futrzaczku oj potrzebuję kopa żeby się ruszyć do ćwiczeń oj potrzebuję:)

Paula zdrówka Wam życzę, wytrwałości i udanej komunii :)

Lepi Madzik Andzia hop hop laseczki


 
Hop hop :-);-)

witajcie,
podczytuję Was codziennie, ale ostatnio mam zapieprz w pracy, poza tym dołuje mnie taka mała frekfencja, do czeka sama się też przyczyniam...

Myślami jestem przy pakowaniu i zakupach przed dłuuuugim weekendem. W pt jedziemy do moich, śpimy tam, zostawiamy Zochnę i wcześnie w sb ruszmy do Giżycka - już pisałam, M wygrał 2 doby w SPA St.Bruno w Giżycku. Wracamy w pn, śpimy u moich i we wt. zjeżdżamy do domu. Mam nadzieję, że Zosia dobrze zniesie rozłąkę...
basiek - super, że Marti zaakceptowała nocnik. U nas tak samo z wysadzaniem, Zosia tylko kilka razy sama zawołała kupa. Po powrocie z wojaży, jesli będzie ciepło - zdejmujemy pieluchę. Boję się tylko hmm kupy w majtach, ale przeżyję... ostatnio krótko przed kąpaniem, po wysadzeniu zostawiłam ją bez pieluszki. Po 15 min była obsiusiana i... nic a nic jej to nie przeszkadzało:sorry: , więc nie wiem sama jak ta nasza nauka będzie wyglądać.
ypra - czekamy na wieści o maleństwie i Wasze fotki :)
joluś - ja nie wchodze na FB i te inf o ciążach wśród majówek mnie zaskoczyły i ucieszyły. A Salsery mi tu też brakuje... Agacio zamilkła i wiele innych dziewczyn :-(
 
Hej hej
nareszcie prawdziwe ciepelko dzisiaj :) , bo ostatnio zaniklo znowu...

Basiekk
ach jakos nie napisalam nic, sama nie wiem czemu, wracamy jakos za tydzien, zobaczymy jak z lotami bedzie. Dlugo jestesmy juz baaardzo..chce wracac. Odpoczelam, wiadomo obowiazkow ubylo. Ale Pola tak daje czadu teraz, ze wykancza wszystkich. Chyba to te zeby.. a moze jakis bunt... Wczoraj po wizycie w skl. <ogrodniczym> nie chciala wejsc do fotelika, zaczela sie wyrywac, rzucac, ryczec, jak jechalismy juz - to na podlodze z tylu w aucie lezala i wyla!:szok: masakra jakas. nocka tez nieprzespana dzsiaj, co prawda nie plakala juz, ale po prostu nie spala.

U nas nocnikowania nie ma, ale mala sama zaczyna odrzucac pieluchy, nie chce ich po prostu, mowi siku i pupa-co znaczy kupa, kupilismy jej tu nakladke na sedes <bo nocnik w domu zostal> ale nie bardzo daje sie przekonac. Sygnalizuje, wie o co chodzi, ale hmm... poza tym mecza ja wciaz zaparcia. ost.znowu byl dramat :(( ..zaciska posladki i jest jeszcze gorzej.. Jak wola pupa pupa ciagle, to juz sama nie wiem, chyba do lekarza trzeba sie wybrac, moze cos jej jest.

Lepi
bosko z tym wyjazdem bosko!!! oby wszystko sie udalo, zaslugujesz na taki odpoczynek:tak:!! poza tym zazdraszczam:-(


A Basienka jak z tym cycaniem??nie odpisalas, sa jakies postepy w odstawianiu??
Ja sie dziwie, ze jescze masz czas dla nas przy tym urzadzaniu domku, oszalalabym, a teraz takie mozliwosci wyboru wszystkiego, ze woooow mmmmmmmmm
 
Ostatnia edycja:
Witam ja tylko szybciorem melduję że urlop udany pogoda super, Nadia szaleje całymi dniami na dworze brudna co chwile nie nadarzam z praniem ale na szczęście wszystko szybko schnie. Ja rosnę w oczach i coraz bardziej dokucza mi zgaga. Pozdrawiam i odezwę się znowu za jakiś czas.
 
Styna odpoczywaj odpoczywaj. Współczuję zgagi, mi pomagało mleko w proszku może wypróbuj.

Maja to Ci Polcia wredotka, ale u nas jest nie lepiej Igi też straszna maruda i złośnik się zrobił. Czasami widzę,że on sam nie wie o co mu chodzi i czego chce.
Współczuję Poluni tych zaparć, przejdź się do lekarza bo za często męczy ją ta dolegliwość.
A wracacie same czy z małżem??

Lepi na pewno świetnie Zosia da sobie radę u dziadków:) W tamtym roku dzielna była z ciocią to tym bardziej z dziadkami będzie grzeczna:) A Wam zazdroszczę tego wypadu, sama bym chętnie się gdzieś wybrała:)

My po krótkim spacerku. Dzieć właśnie śpi. Odkąd śpimy w osobnych pokojach młody zaczyna wędrować do nas do łóżka i to coraz wcześniej. Dziś zlądował u nas po 4tej:/:/ Chyba zaczniemy mu zamykać łóżeczko na noc:?
 
Majeczko przepraszam jakoś przeoczyłam to cycanie. Otóż ostatnio postępów żadnych nie było. Cycamy raz na dobę, przed spaniem, to bez zmian. To już taki rytuał, bo najpierw kolacja, kąpiel, ubieranie w piżamkę, sprzątanie zabawek no i zaraz po sprzątaniu sama daje buziaka tacie mówi "dojanoc kokam" <dobranoc kocham:-)> to samo do mnie i dodatkowo woła "Matuniu cycusia:zawstydzona/y:. Jakoś mi tak szkoda jej, choć wiem, że powinnam już ją odstawić bo potem będzie jeszcze gorzej, znalazłam sobie wymówkę bo teraz jeszcze chora jest, ale obiecałam już sobie, że jak tylko będzie w pełni zdrowa to cycuś zachoruje i powiem, ze musi do doktora pójść. Mała już powinna to zrozumieć i myślę, że nie powinno być wielkiej awantury. Zobaczymy. Na pewno napisze czy mi się udało.
Czyli Wy za tydzień już do PL, ale szybko to zleciało. A to Ci Polcia złośnik, ale na pocieszenie Ci powiem, że moja mała zaraza też ma czasem takie fazy. Że np chciałaby coś, a tej rzeczy jej nie mogę dać to jest taki płacz i rzucanie się. Ale w sumie chyba najlepsze wyście to nie reagować. Z tym zatwardzeniem nie wiem co pomóc, ale może faktycznie jak wrócicie to do lekarza się przejdźcie. Oby już nie męczyło panienki.

Stynka wypoczywaj kochana.
Joluś u nas podobnie chociaż ma zamknięte łóżeczko jeszcze to około 4-5 nad ranem siada w łóżeczku i woła "pytulić do matuni, do matuni pytulić" i weź tu się nie zlituj:-D.
 
He he Basiekk ale się uśmiałam, no jasne że trzeba przytulić jak się domaga. Dziś M wychodząc do pracy zamknął łóżeczko. Baliśmy się że dramat będzie ale Igi postękiwał i próbował szczebelki wyciągnąć po 8mej.

Laski a gdzie Wy się podziewacie??Widzę że sobie w kulki lecicie i omijacie forum:p

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa właśnie się okazało że M w niedzielę wyjeżdża na kilka tygodni do pracy! Nie wiem jak ja sobie sama dam radę. Muszę kogoś załatwić do wieczornych wyjść z psem :eek:
 
reklama
Hejka :))

Joluś- ojj co Ty mówisz ? jaka to praca , daleko jedzie ? ale słoneczko nie martw się na pewno będzie wszystko dobrze , czas szynko minie a kaska na pewno lepsza wpadnie :) może uda Ci się ciut wcześniej wyprowadzać ? bo o której teraz chodzi wieczorem jak już Igorek śpi tak ? i w tym problem ?
Basiekk- hehe pocieszna ta Marti pocieszna :))) :*
Styna- cieszę się że wsio ok :) wypoczywajcie :*

edit: zmykam wpadnę wieczorkiem :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry