Maj 2011

[jolek27]

Marzena zapraszamy A niania to jakaś znajoma chyba była co??? Samotność Ci doskwiera??? Coś się zmieniło??

 

[marzena9]

Joluś: Tak, nie, tak

 

[jolek27]

Joluś: Tak, nie, tak

Aż mnie ciekawi co się pozmieniało, co się stało

 

[Hope]

Ja się tylko melduję :-)

To ciasto Basiek mi wygląda na mocno wytrawne, brrr ;-) W mojej cukierni sama słodycz, kremy i puchate wypieki ;-)

Jaipur ale masz zębate dziecko Fajnie, że macie już tyle za sobą. Jednocześnie przeraża mnie ile jeszcze przed nami

Jolek jak to mówią nie taki diabeł straszny (mamusia).

Marzena? A co to za nick? Nie kojarzę

 

[styna26]

Marzenka Welcome back
Alex będzie dobrze zobaczysz, ja teraz cieszę się że wróciłam do pracy. Pozwala to zachować poczucie równowagi i niezależności.

 

[jolek27]

Lasencje brykam spać. Buziaki.

 

[marzena9]

Jolek...coś się skończyło. Coś zawsze się kończy. To ta zmiana

Hope Tyyyy małpo Ty! Mieszkasz już w tym Wrocławiu? Kiedy wpadniesz do mnie?

Alex... Praca straszna zanim się ją zacznie a potem nagle okazuje się, że jest fajnie. I tym bardziej miło wraca się do domu. Będzie dobrze!

 

[Alex2712]

Dzięki dziewczyny wiem, że muszę jakoś dać radę innego wyjścia nie mam, ale smutno mi bardzo, ze nie będę przy moim synku cały czas, tak długo na Niego czekałam i po prostu chciałabym stale przy nim być i czuwać.

Ja dzisiaj trochę odespałam bo Oliwierka zaprowadziłam rano do babci
Pogoda do bani jakoś tako szarawo.....
Buziaczki

 

[jolek27]

Witam. Pogoda do bani. Zasypiam na siedząco.
Alex głowa do góry dobrze bedzie.
Marzena czekam na smsa

To tyle chwilowo.Pisze z telefonu i jakoś mi ciężko.

 

[jaipur]

Alex w sumie to szkoda, że jesteś w takiej sytuacji ,że "musisz" a nie chcesz. Chyba większość dziewczyn jednak chciała, może była jakaś obawa, ale chciały. Jak wszystko są plusy i minusy, ale i tak byliscie razem dość długo.

no pogoda do kitu, dlatego kawka już wypita, ciacho zjedzone, niedługo pora na gołąbka
Junior z ojcem na spacerze, generalnie dzisiaj dzień z tatusiem nie było go tydzień prawie to odrabia.A ja sobie zawsze coś znajdę.(oczywiście nie żadne tam sprzątanie)