reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Witajcie KOCHANE
przede wszystkim dziekuje za wszystkie gratulacje i cieple slowa.
Dzis z moja kruszynka wyszlysmy ze szpitala. W domu jestem od paru godzin musze sie ogarnac. W szpitalu opieka wspaniala, ale niemalze nabawilam sie depresji poniewaz Lenka nie chciala nic jesc i tylko spala. Nie zlapala piersi nawet kiedy probowalam z silikonowymi nakladkami. Zaczelam odciagac i dawac jej z takich malych buteleczek. Nawet ruszylo, ale potem znowu klaps bo ona ciagle spala i nic nie jadla. Trzy razy spadla na wadze. Zalamka totalna. Ale w koncu wypuscili nas do domu. Na wszelki wypadek pojechalam kupic sztuczne mleko, mam butelki, sterylizator itd. Ale mam tez pelne mleka piersi i... wyobrazcie sobie, ze w domu wszystko inaczej. Lenka zywsza, pobudzona, chce jesc i placze otwierajac pyszczek do karmienia. Zeby jej pomoc nakladam te silikonowe nakladki, ale jest efekt i to najwazniejsze. W tym szpitalu temp. ze 35 stopni gotowalismy sie tam wszyscy. Fajne bylo to, ze maz i corcia byli ze mna caly czas, ale w koncu to i tego mialam dosc.
Teraz szczesliwie w domku zjadlam pyszna kolacje, Lenusia spi obok w koszyku (zajmuje jego polowe wiec wyobrazcie sobie jaka jest malutka)Jak tylko dojde do siebie i sie ogarne napisze wiecej i postaram sie wstawic zdjecia mojej kruszynki.
Wszystkim mamusiom, ktore nadal czekaja zycze szczesliwego rozwiazania i samych zdrowych dzieci i radosci z tym zwiazanych.
 
Ostatnia edycja:
reklama
adeczka fajnie że już jesteś w domku z małą..
odpoczywj, będziemy czekać na wieści jak dojdziecie do łądu..
a i dobrze że Lence powoli wychodzi jedzonko , nawet z nakładką... ale ważne że Twoje:tak:
 
Adeczka super, że już jesteście w domku. W domciu najlepiej! Jak mała ładnie je to już będzie z górki :)

Trzymajcie się zdrowo i czekamy na wieści od Was, jak tam leci :)
 
Ale się rozpisałyście...pół dnia mnie nie było a tu 4 strony...W samochodzie opony w końcu letnie...jutro mogę spokojnie i w ciszy jechać do Poznania na wizytę do gina...zaliczę też zakupy w Ikei - ostatnie dopieszczenie pokoju Małej...

adeczka jestem tu od niedawna...nie miałam okazji więc teraz gratuluję Wam córeczki...troszkę zazdroszczę że już ją masz przy sobie...odpoczywaj ile wejdzie....i kiedy możesz :)

Dziś byłam na szkole rodzenia..uczyliśmy się kąpać noworodka...szczerze myślałam że to bardziej skomplikowane...fakt laleczka była stabilna ale porządny uchwyt i wszystko jest do zrobienia...byłam początkowo przerażona ale teraz już spokojnie do tego podchodzę...w praniu wszystko się okaże...aż taką niezdara nie jestem i wierzę że sobie poradzę.

Dobranoc dziewczyny, idę wziąć prysznic i spać...
 
Adeczka witaj w domu z malutką :-) Liczę na dużo zdjęć Calineczki :tak: Zazdroszczę, że masz poród za sobą, z drugiej strony jeszcze się cieszę ostatnimi chwilami spokoju.

Kamcia ja tak dziecko usypiałam jak twój maż zawsze, z tą różnicą, że nie chrapię :-D

Persefona zdrówka dla dziecka, wiosna zawsze jakaś paskuda się przypałęta, moja córa choć już duża zimą też miała 4-dniową infekcję, sama gorączka, przyszła i poszła (39,5). Dzieci sobie radzą z infekcjami, gorzej, jeśli nam się taka temperatura w ciąży przytrafi, tfu tfu.

No i co, wyspałam się i co będę w nocy robiła...
 
Witam się pierwsza. Ale fajne nowinki od Poziomek. No i Adeczka w domku. SUPER !!!

Ja nie mogę spać. Najlepiej jest mi w wannie z oliwką. Tak mi się skóra wysusza że coś okropego. Nic już nie działa. Po paru chwilach od wyjcia z wanny skóra sucha jak wiór. Już nawet takich aptecznych balsamów próbowałam ale nic. Nie wiem czy to przez te wszystki zmiany hormonalne czy co.

Jedziemy dzisiaj z mężem do sklepu AGD zamówić wyposarzenie kuchni, chyba że będzie dużo rożej to zamówimy z neta. Trochę tego jest więc może i sklep opuści. Umówiliśmy się już z projektantem, będzie we wtorek po świętach. Strsznie się cieszę.
 
Adeczko cieszę się, że już jesteś w domku z małą i wszystko się Wam układa.Nie na darmo mówi, się że nie ma jak w domu:) nawet taki noworodek to wie..
Z poziomkowych bobasów też się cieszę,a nawet podwójnie, takie malutkie ,słodkie dziewczynki..Ech i jak tu się nie wzruszyć.
Coraz więcej będzie na maju powodów do radości:))))) pożegnamy brzuszki ale będą z nami nasze wyczekane maluchy..Mimo marudzenia większości na dolegliwości, uważam ,że 9 miesiąc jest najlepszym miesiącem ciąży.. tyle się dzieje pozytywnego..
 
reklama
Witajcie :-)
adeczka fajnie, że już w domku i mała nabrała apetytu.
poziomki wspaniałe, podwójne szczęście.
Z jednej strony dziewczynom zazdroszczę a z drugiej boję się jak to będzie.
Pranie się skończyło, muszę się zwlec ;-)
 
Do góry