reklama
poziomki
mama 00 08 11 13 15
Nawet tak wczesne usg może być przydatne bo wiadomo gdzie się zagnieździł maluszek,czy z szyjka wszystko w porządku itd
NIe martw się i uszy do góry))
NIe martw się i uszy do góry))
Ale żeście naskrobały
Ja niestety nie mam szans w domu siąść do kompa, bo młody od razu chce, zeby mu piosenki puszczac :-( na topie teraz mamy Akademię Pana Kleksa ;-)
Korzystam wiec troche rano w pracy.
Ja biorę Metafolin - to kwas foliowy w mega dawce i witaminy dla kobiet w ciąży (akurat moje opakowanie jest dla tych do 12 tyg)
Piersi też jakby mniej mnie bolą, no i nie jest mi właściwie już tak niedobrze. I teraz nie wiem czy cieszyć sie czy martwić
Co do rozmowy z szefem, to ja mam już za sobą. Co prawda nie miałam mu mówić o ciąży, tylko o tym, że od stycznia chce zrobić sobie przerwę w pracy, ale od razu wypalił o ciąży i jakoś tak mnie tym zaskoczył, że potwierdziłam. Wbrew pozorom nie było to takie oczywiste. Mój mąż, o czym szef wie, od sierpnia pracuje w Gdańsku, w związku z czym jestem słomiana wdową i ta przerwa, to miała być po to żebysmy znów mieszkali razem. A przy okazji mieliśmy postarać sie o rodzeństwo dla Maćka, uznalismy że to dobry moment. I tak jaby prawie od razu sie udało, prawie, bo zaczęlismy się przymierzać od maja-czerwca ;-)
Powrót do Warszawy planuję najpóźniej w momencie pójścia młodego do zerówki, żeby do szkoły chodził już z dziećmi, które zna. Moja przerwa w pracy potrwa wiec 2,5-3 lata.
Na razie szef żadnych problemów z tym nie miał. Sam ma piecioro dzieci, więc chyba raczej prorodzinny jest ;-) Poza tym pracuję w budżetówce, a jednym z plusów tego jest przestrzeganie przepisów prawa pracy
Pogoda się zepsuła, zimno jak cholera. Koniec wakacji, wczoraj stałam w korku nawet w miejscach, gedzie zwykle korków nie było
Dziś Maciuś zmienia grupę w żłobku. Na nieszczęście przeszła razem z nim pani, której nie lubi i teraz jest tak, że reszta nowe i ta której nie lubi. Zaowocowało to dzis rano odrywaniem go ode mnie :--( Mamy ponadto nieprzespana noc za sobą (niestety skończyło sie jak coraz częściej ostatnio u mnie w łóżku), bo młody zaczął w nocy smarkać. I coś czuję, że od jutra bedzie w domu :-(. a mielismy jutro iść na szczepienie ech....
Ja niestety nie mam szans w domu siąść do kompa, bo młody od razu chce, zeby mu piosenki puszczac :-( na topie teraz mamy Akademię Pana Kleksa ;-)
Korzystam wiec troche rano w pracy.
Ja biorę Metafolin - to kwas foliowy w mega dawce i witaminy dla kobiet w ciąży (akurat moje opakowanie jest dla tych do 12 tyg)
Piersi też jakby mniej mnie bolą, no i nie jest mi właściwie już tak niedobrze. I teraz nie wiem czy cieszyć sie czy martwić
Co do rozmowy z szefem, to ja mam już za sobą. Co prawda nie miałam mu mówić o ciąży, tylko o tym, że od stycznia chce zrobić sobie przerwę w pracy, ale od razu wypalił o ciąży i jakoś tak mnie tym zaskoczył, że potwierdziłam. Wbrew pozorom nie było to takie oczywiste. Mój mąż, o czym szef wie, od sierpnia pracuje w Gdańsku, w związku z czym jestem słomiana wdową i ta przerwa, to miała być po to żebysmy znów mieszkali razem. A przy okazji mieliśmy postarać sie o rodzeństwo dla Maćka, uznalismy że to dobry moment. I tak jaby prawie od razu sie udało, prawie, bo zaczęlismy się przymierzać od maja-czerwca ;-)
Powrót do Warszawy planuję najpóźniej w momencie pójścia młodego do zerówki, żeby do szkoły chodził już z dziećmi, które zna. Moja przerwa w pracy potrwa wiec 2,5-3 lata.
Na razie szef żadnych problemów z tym nie miał. Sam ma piecioro dzieci, więc chyba raczej prorodzinny jest ;-) Poza tym pracuję w budżetówce, a jednym z plusów tego jest przestrzeganie przepisów prawa pracy
Pogoda się zepsuła, zimno jak cholera. Koniec wakacji, wczoraj stałam w korku nawet w miejscach, gedzie zwykle korków nie było
Dziś Maciuś zmienia grupę w żłobku. Na nieszczęście przeszła razem z nim pani, której nie lubi i teraz jest tak, że reszta nowe i ta której nie lubi. Zaowocowało to dzis rano odrywaniem go ode mnie :--( Mamy ponadto nieprzespana noc za sobą (niestety skończyło sie jak coraz częściej ostatnio u mnie w łóżku), bo młody zaczął w nocy smarkać. I coś czuję, że od jutra bedzie w domu :-(. a mielismy jutro iść na szczepienie ech....
lilou
Fanka BB :)
Witam się z rana :-)
Avialle mnie pobolewał w brzuch w 4 tygodniu (z boku bardziej) więc pojechałam na dyżur, niestety na usg kompletnie nic nie było widać (tylko pogrubione endometrium) więc trochę się zmartwiłam, ale lekarka powiedziała że to za wcześnie. Do swojej lekarki idę 10.
Trina ja też metafolin biorę. No i duphaston teraz :/
Jak dzwoniłam do lekarki kazała zrobić całą masę badań.
Miłego dnia :-)
Avialle mnie pobolewał w brzuch w 4 tygodniu (z boku bardziej) więc pojechałam na dyżur, niestety na usg kompletnie nic nie było widać (tylko pogrubione endometrium) więc trochę się zmartwiłam, ale lekarka powiedziała że to za wcześnie. Do swojej lekarki idę 10.
Trina ja też metafolin biorę. No i duphaston teraz :/
Jak dzwoniłam do lekarki kazała zrobić całą masę badań.
Miłego dnia :-)
lilou
Fanka BB :)
Ja w pierwszej też brałam. Jak mus to mus ;-)
Dziś troszkę mdłości miałam.. ale to nic w porównaniu z pierwszą ciążą:-) więc nie będę narzekać
Dziś troszkę mdłości miałam.. ale to nic w porównaniu z pierwszą ciążą:-) więc nie będę narzekać
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Hej
Dziś humorek jakby lepszy bo pogoda ładniejsza więc spacerek zaliczony a teraz dziecko śpi.:-)
Ja kupiłam sobie Feminatal N jest tam wszystko co potrzebne więc myślę że OK.
Trina - zdrówka dla Maciusia oby nic się nie wykuło złego... ja to właśnie tego najbardziej się boję jak Symcio pójdzie do przedszkola ( od przyszłego roku chce go dać do 3latków) właśnie chorób bo to tej pory odpukać w niemalowane miał może ze 3 razy katar i temperaturę przy ząbkowaniu a tak to zdrowy jak ryba nie wie co to syropki czopki itp.
Ja o rozmowę z szefem nie muszę się martwić bo wywalili mnie po pierwszej ciąży, dostałam umowę tylko do dnia porodu i papa :-( ale co zrobić dobrze że mąż pracuje.
Żółtaczka - witamy witamy
Dziś humorek jakby lepszy bo pogoda ładniejsza więc spacerek zaliczony a teraz dziecko śpi.:-)
Ja kupiłam sobie Feminatal N jest tam wszystko co potrzebne więc myślę że OK.
Trina - zdrówka dla Maciusia oby nic się nie wykuło złego... ja to właśnie tego najbardziej się boję jak Symcio pójdzie do przedszkola ( od przyszłego roku chce go dać do 3latków) właśnie chorób bo to tej pory odpukać w niemalowane miał może ze 3 razy katar i temperaturę przy ząbkowaniu a tak to zdrowy jak ryba nie wie co to syropki czopki itp.
Ja o rozmowę z szefem nie muszę się martwić bo wywalili mnie po pierwszej ciąży, dostałam umowę tylko do dnia porodu i papa :-( ale co zrobić dobrze że mąż pracuje.
Żółtaczka - witamy witamy
Ostatnia edycja:
poziomki
mama 00 08 11 13 15
Cześć Pulpeciki))
Początek roku mnie wykończył,musiałam zwlec się o 7 rano wyszykować całą 4 i jeszcze samochód nam ugrzązł w glinie i musieliśmy sąsiada prosić o pomoc:/ A ja najchętniej bym z łóżka nie wstawała
Chyba legne obok Gabi bo nie daje rady siedzieć.
Na razie od 2 m-cy biore kwas foliowy no i chyba nadszedł czas na jakieś witaminki.
Trina zdrówka dla Maciusia (ma na imie jak mój małż) a rodzinka najważniejsza)))
Początek roku mnie wykończył,musiałam zwlec się o 7 rano wyszykować całą 4 i jeszcze samochód nam ugrzązł w glinie i musieliśmy sąsiada prosić o pomoc:/ A ja najchętniej bym z łóżka nie wstawała
Chyba legne obok Gabi bo nie daje rady siedzieć.
Na razie od 2 m-cy biore kwas foliowy no i chyba nadszedł czas na jakieś witaminki.
Trina zdrówka dla Maciusia (ma na imie jak mój małż) a rodzinka najważniejsza)))
reklama
Żółtaczka - witamy witamy
zaciążone Krzyki - Południe pozdrawiają
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 335 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: