reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Ja z Radkiem byłam tu do połowy ciąży i miałam w szpitalu pierwszą wizytę i USG dopiero w 17 tyg:tak:Teraz koleżanka ma pierwszą wizytę w szpitalu na 15tc ale bez USG:sorry2:A jeszcze inna miała pierwszą wizytę z USG w 21tc:sorry2:Ja myślę,że w Dublinie po prostu tak późno robią bo jest strasznie szpital oblężony chyba:sorry2:Masakra,co?
w poniedziałek mam niby 1 wizytę (poza tym usg co miąłm żeby sprawdzić czy wszystko ok....więc to będzie 9tc i powiem czy to z usg , czy nie, i na kiedy ew dali mi skierowanie na usg :-D
a byłaś już u GP??
 
reklama
alex ja teraz dopiero doczytałam twoje suwaczki, musisz być silna, wytrwała, dobrej myśli, powtarzać sobie w myślach "BĘDZIE DOBRZE" musi, będę za ciebie trzymać kciuki, wytrwale do celu. podziwiam cię, niewiem jak bym sobie poradziła , jeśli masz siłę napisz co się stało? dla mnie to jest niewyobrażalne.
 
lilou ja tez jakos sie denerwuje i martwie, t tez moja druga ciaza,w pierszej bylam bardzo spokojna, czulam ze wszystko bedzie ok, a teraz chyba za duzo ostatnio slyszalam strasznych rzeczy i teraz mam, ale uszy do gory bedzie ok dziewczynki;-)

alex wspolczuje Cie bardzo, az mi dreszcze przesly, co Ty kochana musialas przezyc,sciskam mocno i trzymamy kciuki, napewno bedzie ok
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
:-( ja też dopiero spojrzałam na suwaczki...Alex naprawdę trzymam żeby było dobrze...
a wkońcu musi być/....:tak:
mam nadzieję że tym razem ciąża przyniesie Ci dużo szczęścia...
i wkońcu będziesz miała upragnioną dzidzię....

nie wiem czy to Cie pocieszy ale mojej kumpeli dziecko odeszło podczas porodu..
była na porodówce dziń wcześniej a lekarz powiedział że ma jeszcze czas bo jest 3 dni przed terminem, a ona czuła ze coś nie tak.. dzięń później już musieli jej wywoływać poród i niestety dzidziusiowi nie biło już serduszko:-(

ale po 2 latach zaszła w ciążę i teraz ma zdrowego synka...:tak:ma już 3 latkałobuz jeden:-p i planuje kolejne dziecko:-)
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Jest mi na prawdę bardzo ciężko, tak bardzo się boje. Moje maleństwa odeszły z powodu agenezji nerek, po pierwszej ciąży lekarze zapewniali mnie, że wada się nie powtórzy, niestety przeżyliśmy ponownie wielki koszmar i traumę. Myślałam, że umrę jak się dowiedzieliśmy, że Jeremiaszek ma taką samą wadę, to się nie da opisać. Tym razem zdecydowaliśmy z M. że wytrwamy do końca, żeby się pożegnać z Synkiem, potrzymać choć Go na chwilkę na rączkach, poczuć Jego zapach i wycałować Jego ciałko. I tak się stało byly to z jednej strony najcudowniejsze chwile w moim życiu ale z drugiej strony najcięższe. Po stracie drugiego Skarba odechciało mi się żyć, popadłam w depresję, dopiero po kilku miesiącach zaczęłam pomału funkcjonować. Ta ciąża w sumie to dla nas wielka niespodzianka, wielki dar i mamy nadzieję, że Bóg tym razem nas oszczędzi. Dlatego same rozumiecie, dlaczego tak bardzo się boję, bo wada może się powtórzyć, choć jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem, żeby ta wada powtórzyła się po raz trzeci i to mnie jakoś jeszcze trzyma.
 
Alex strasznie mi przykro... Poczytałam o tej wadzie, straszne, niesprawiedliwe, niewytłumaczalne. Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka i tym razem doczekacie się zdrowego maleństwa. Bardzo wam tego życzę.
 
Alex jesteś wielka,a teraz będzie dobrze!!!! Wszystkim nam dziewuszki urodzą się zdrowe dzieciaczki!!!!!

Dziewczynki dajcie jakies porady na przeziebienie:( co można brać? mam strrrraszny katar:( i boli gardło, wszystko zatkane , zatoki, uszy-masakra
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry!!!

alex dużo sił C życzę! Mocno trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo!

malgosiaka WITAJ!

annaso na katar możesz euphorbium, to krople do nosa, a na gardło wypij szklankę ciepłego mleka z czosnkiem i miodem (nie za dobre ,a ale przetestowane nie jeden raz:tak:)Zdrówka!
 
reklama
malgosiaka WITAJ!

annaso na gardo możesz stosować tantum verde w areozolu, no i wszystkie możliwe domowe sposoby. Zdrówka życzę!
 
Do góry