reklama
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Dokładnie, a już niejedno widziałam. Na szczęście uczciwi hodowcy pomagają szukać nowego domu gdy sytuacja rodzinna zmieni się diametralnie, czego wykluczyć nie można i nie zostawiają swoich potomków na pastwę losu. Ale to pojedyncze historie, nie tak nagminne jak porzucanie kundelków.
Zupełnie nie rozumiem, czemu Marzena nie chce kocich śpiewów pod oknem yhyhyhyhy ja kota nie mam a słucham muzyczkę regularnie
Zupełnie nie rozumiem, czemu Marzena nie chce kocich śpiewów pod oknem yhyhyhyhy ja kota nie mam a słucham muzyczkę regularnie
He he he
Co do kotów to moja sąsiadka opiekuje się bezdomnymi kociakami za domem. Jakiś czas temu kotka się okociła i babka z naszego bloku wzięła jednego kociaka.Wczoraj wieczorem spotkałam sąsiadkę i powiedziała że babka po dwóch miesiącach trzymania kociaka w domu wywaliła go na dwór!!! Ja nie wiem jak można być takim bez serca!!!!!!!!!!!!
Co do kotów to moja sąsiadka opiekuje się bezdomnymi kociakami za domem. Jakiś czas temu kotka się okociła i babka z naszego bloku wzięła jednego kociaka.Wczoraj wieczorem spotkałam sąsiadkę i powiedziała że babka po dwóch miesiącach trzymania kociaka w domu wywaliła go na dwór!!! Ja nie wiem jak można być takim bez serca!!!!!!!!!!!!
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
moja kotka ma ruje teraz... hih
ale w domu jest wesoło bop przynajmniej nie ucieka przed Vi a ta ją głaszcze cały czas i woła "cacy cacy"
a jak nie ma rui to przed nią ucieka albo się biją
w sensie że mała ją chce pogłaskać a ta się broni i ja łapką macha (bez pazurków)
i musze na obie podnieść lekko głos żeby się uspokoiły bo za sobą latają i się zaczepiają;-)
a teraz spokój
koty przychodza 2 pod dom.. a ta pinda chce nam uciekać na dwór
ale ja chciałaym zeby miała kotki dlatego narazie nie kastrujemy jej...
ale w domu jest wesoło bop przynajmniej nie ucieka przed Vi a ta ją głaszcze cały czas i woła "cacy cacy"
a jak nie ma rui to przed nią ucieka albo się biją
w sensie że mała ją chce pogłaskać a ta się broni i ja łapką macha (bez pazurków)
i musze na obie podnieść lekko głos żeby się uspokoiły bo za sobą latają i się zaczepiają;-)
a teraz spokój
koty przychodza 2 pod dom.. a ta pinda chce nam uciekać na dwór
ale ja chciałaym zeby miała kotki dlatego narazie nie kastrujemy jej...
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
Kamcia to musisz jej teraz pilnować,a jak nie to będziesz miała małe kotki
ogólnie to i tak jej na dwór nie wypuszczamy , ale wczesniej orzy otwartych drzwiach stała w domu i nie uciekła a teraz to lekko uchylone a ta już chce czmychnąć
ale narazaie jej pilnuję kotki chcę gdzieś za rok więc musi wytrzymać;-)
zaraz się za listę zaberam bo już się moja godzina zbliża.. hihih
ale w międzyczasie beę zaglądac jeśli ktoś mi dotrzyma towarzystwa....
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
no to pięknie.... zostanę sama :-(
z moją zgagą
z moją zgagą
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
no jak już mam wybierac pomiędzy samą a zgagą to wolę sama... heheno to albo sama albo ze zgagą... zdecyduj się
zgaga mi do szczęścia nie potrzebna..
ale jakies towarzystwo by sie przydało..
dzieci śpią .. wsyztstkie 4... a ja tak po ciuchu i ciemku siedze i nie mam do kogo gęby otworzyć
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 345 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 29 tys
Podziel się: