marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Alex - zależy od księdza, od proboszcza. U nas chrzestni muszą mieć nauki, spowiedź i podejść do komunii. Z tą spowiedzią to zależy jakie ktoś ma podejście. Jeden idzie szczerze i wtedy będzie mieć kłopot jeśli jest w drugim związku po rozwodzie, bo żyje w grzechu którego nie żałuje i nie poprawi się. A inny nie powie do końca prawdy. Ja mam zawsze dylemat, bo do sakramentów podchodzę bardzo serio (mimo, że do kościoła nie chodzę zbyt często bo mnie denerwują księża i banialuki które czasem gadają) a przez lata używałam anty a to grzech ciążki. I jak tu się szczerze spowiadać jak znów pigułkę łyknę? Na szczęście przed ślubem odstawiłam na kilka miesięcy ale kłopot był bo mieszkaliśmy już razem. Ale na 3 tygodnie pomimo spania w jednym wyrku zrezygnowaliśmy z seksu absolutnie i było cięęężko ale fajnie.
W każdym razie teraz księża nie mają prawa krytykować faktu, że jest się po rozwodzie! Prawo się zmieniło i rozwód nie jest grzechem! Jest grzechem utrzymywanie nowych kontaktów. Koleżanka z pracy jest po rozwodzie a jest bardzo wierząca i wyjaśniała sobie to u wielu księży. Tylko jeden był zacofany i ją krytykował. Ale on był durny i już nie ma go w tej parafii. Tak więc warto się wykłócać bo po rozwodzie można przystępować do komunii! Niemniej na naukach ksiądz nas pouczał, że na chrzestnych wybiera się ludzi którzy mają pomóc nam w wychowywaniu dziecka w wierze i mają dawać przykład! Tak więc ktoś kto jest w związku nie aprobowanym przez Kościół teoretycznie jest złym kandydatem więc dlatego księża czasem się sprzeciwiają. To tyle z nauk
Kamcia- niech żyją przesądy!!! Moja babcia też wierzy w ten bzdet. A ja wierzę tylko w to, że złe myśli sprowadzają złe wydarzenia. Jak sobie coś wmawiamy to potem często zaczyna się sprawdzać. Jak jakaś ciężarna tak silnie wierzy, że coś złego może być z tego bycia chrzestną w ciąży to każdemu złemu zdarzeniu (nawet banalnej chorobie dziecka) będzie przypisywać zabobonne znaczenie.
W każdym razie teraz księża nie mają prawa krytykować faktu, że jest się po rozwodzie! Prawo się zmieniło i rozwód nie jest grzechem! Jest grzechem utrzymywanie nowych kontaktów. Koleżanka z pracy jest po rozwodzie a jest bardzo wierząca i wyjaśniała sobie to u wielu księży. Tylko jeden był zacofany i ją krytykował. Ale on był durny i już nie ma go w tej parafii. Tak więc warto się wykłócać bo po rozwodzie można przystępować do komunii! Niemniej na naukach ksiądz nas pouczał, że na chrzestnych wybiera się ludzi którzy mają pomóc nam w wychowywaniu dziecka w wierze i mają dawać przykład! Tak więc ktoś kto jest w związku nie aprobowanym przez Kościół teoretycznie jest złym kandydatem więc dlatego księża czasem się sprzeciwiają. To tyle z nauk
Kamcia- niech żyją przesądy!!! Moja babcia też wierzy w ten bzdet. A ja wierzę tylko w to, że złe myśli sprowadzają złe wydarzenia. Jak sobie coś wmawiamy to potem często zaczyna się sprawdzać. Jak jakaś ciężarna tak silnie wierzy, że coś złego może być z tego bycia chrzestną w ciąży to każdemu złemu zdarzeniu (nawet banalnej chorobie dziecka) będzie przypisywać zabobonne znaczenie.