reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

jaipur no właśnie wróciłam z pracy tej co mam dodatkową i powiedziałam, że od nowego roku mnie juz tam nie będzie. Świadczeń jeszcze żadnych nie dostałam z ZUSu, więc chyba nie będzie z nimi problemu za grudzień. A dyscyplinarki to mi teśćiowa chyba nie da :-) I takim oto sposobem zostaję w domu i ja nie mam pojęcia co ja będę robić. Może się na drutach robić nauczę ;-) albo jakies inne rękodzieło :) Obdzwoniłam już wszystkich szefów i tego z Wloch i tą szefową stąd no i jakoś poszło. Ech nie myślałam, że to się tak skończy no ale trudno. A teraz jestem taka zmęczona, boli mnie kręgosłup i jestem głodna jak wilk.
 
reklama
Ja bardzo chciałam kupić zimową sukienkę ciążowa, albo chociaż ciepłą, dłuższą tunikę i normalnie masakra - nic nie ma!! nawet w spódnicach nie ma żadnego wyboru:/
a do Poznania nie miałam czasu jechać...
dlatego pozostaje mi wystroić się u góry, a na dole... jeansy :(

A co do choinki - nasza jeszcze ośnieżona na balkonie stoi, ale jak zwykle przewieźliśmy ją w ... maluchu hahaha - pod tym wzgl. bardzo pakowny samochód ;) a dodam, że nie jest mała :)

zazdroszczę Ci tej choinki:-) w wigilię można przynieść do domu (u mnie był zawsze taki zwyczaj);

jeansy są wygodne:-) ja na wigilię pracowniczą zmieściłam się jeszcze w sukienką sprzed zajścia - może też Ci się uda?
 
Oj ja to już w nic takiego nie wchodzę sprzd ciąży, jedynie jakieś tam koszulki takie rozciągliwe. Ja w wigilię wystąpię w koszuli białej i jeansach. Mój kręgosłup naparza jak nie wiem. A w międzyczasie zrobiłam piernik i już się piecze :)
 
Hejka

jolek- nie denerwuj się kochana bo widać że to źle wpływa na Twój żołądek a nie możliwe że tyle Cię trzyma po zjedzeniu czegoś złego , nie wiem może spróbujcie popytać znajomych czy by nie mogli pożyczyć Wam auta może akurat im w Święta nie będzie potrzebny jakbyś mieszkała we Wro ja bym Ci pożyczyła szczególnie dlatego że tak dawno nie widziałaś swoich rodziców a to bardzo bardzo przykre. Trzymam kciuki aby Wam się udało wyjechać.

U mnie choineczka stoi już ubrana :-) zdjęcie wstawię tylko fotkę muszę najpierw trzasnąć :tak:. Pięknie pachnie hmmmm :-D
A z allegro odpukać nigdy nie miałam problemu zawsze zamawiamy z przedpłatą na konto i zawsze byłam mile i szybko obsłużona. Sprawdzamy tylko komentarze sprzedawców i jak wszystko Ok to zamawiamy.

Idę zaraz porządki robić jeszcze jakieś a popołudniu jadę z teściową na zakupy.
 
Futrzaczku a wybierasz się może do centrum? Może wpadłaś już do jakiegos sklepu dla ciężarówek? Z moich planów w poniedziałek nic nie wyszło, więc pewnie po Świętach się przejadę do miasta. Idę chwilkę poleżeć bo nie mogę już ustać na nogach. Ja nie wiem co mi dziś z tym kręgosłupem.
 
poziomki dlatego ja nigdy ale to nigdy nie place z gory, miesiac temu zamwilam sobie 3 czy 4 pasy ciazowe i co? Do dzisiaj ich nie widac, nie odbieraja tekefonow, nie odpisuja na maile, dobrze, ze im nie placilam....
ja też zawse płacę a pobraniem , ostatecznie jak już nie ma wyboru to muszę wpłacić na konto ,ale przygód nie miałam:blink:
no poza jedną jak odesłałam ciuszki dla córki na wymianę bo za małe dali... i wywaliłam kwit z poczty a Ci mi napisali ze paczka nie doszła:dry: ale się wkurzyłam...
a właśnie był to czas świąt tak jak teraz;-) więc ktoś mógł sobie ukraść na poczcie nowe dziecięce ciuchy zajebi***e i dużo...
przecież takie rzeczy są drogie w pl:-p więc wszystko możliwe..
a ja mam nauczkę... nigdy wiecej nic nie odeślę:-D
Dzień dobry, nadrobilam te dwa dni przy śniadanku i herbatce..
tak tak bo bb to jak poranna gazeta z newsami:-D:-D:-D:-D


więc witam , dziś będę mało bo robię sałatkę , i makowiec :-)
no i trochę trzeba kuchnię poogarniać bo wiadomo ile roboty przy takich przygotowaniach;-)

nadal czekam na privy:-)
 
Hejka

jolek- nie denerwuj się kochana bo widać że to źle wpływa na Twój żołądek a nie możliwe że tyle Cię trzyma po zjedzeniu czegoś złego , nie wiem może spróbujcie popytać znajomych czy by nie mogli pożyczyć Wam auta może akurat im w Święta nie będzie potrzebny jakbyś mieszkała we Wro ja bym Ci pożyczyła szczególnie dlatego że tak dawno nie widziałaś swoich rodziców a to bardzo bardzo przykre. Trzymam kciuki aby Wam się udało wyjechać.


Futrzaczku dziękuję za troskę. Może to lepiej,że nie pojedziemy bo ponoć ma być paskudna pogoda,więc lepiej nie ryzykować. Ważne,że rozmawiamy już z rodzicami a na spotkanie przyjdzie też pora.

Ja mam dziś jakiś dupowaty dzień boli mnie żołądek i brzuch mam skoki nastrojów, a w dodatku krew mi dziś z nocha leciała:(:( Dobrze,że mój M dziś w miarę wcześnie z pracy wrócił, bo czuję się trochę spokojniejsza. Teraz wyskoczył na zakupy a potem obiadek będzie robił :-p
 
melia- z chęcią bym wpadła do jakiegoś sklepiku ciążowego ale wątpię że znajdziemy na to czas ale jak coś to dam znać :-)
jolek- fajnie że mąż taki pomocny :tak: zróbcie tak aby było dobrze a życzę Wam aby było jak najlepiej :tak:

Uff ja zrobiłam już swoje na dziś. :tak::-D
Teraz odpoczynek no i zakupki ale to akurat uwielbiam :tak::-p
 
Jolek wybierz się do lekarza, niech Cię zobaczy specjalista jeszcze przed świętami (nie jest jeszcze za późno) - lepiej reagować od razu - musisz myśleć nie tylko o sobie ale także o dziecku.

Ja byłam wczoraj i dziś w przychodni, jeszcze funkcjonują normalnie.
 
reklama
Do góry