reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

reklama
nie, wypiłam herbatę miętową i nic lepiej więc już nie obciążam żołądka

Jaka tu dzisiaj cisza.... ciekawe gdzie te wszystkie "nocne marki" się podziały :-p
 
Ostatnia edycja:
Melduje się jeden z nocnych marków :-p Pracowity dzień, im bliżej Świąt tym więcej pracy, niestety ;-)

Z atrakcji w końcu kupiliśmy choinkę, pachnie tak, że się do rana uduszę, do tego miesza się z zapachem dzisiaj pieczonych pierników, nie jest lekko :sorry:

TZ ulepił z ciasta moją podobiznę, głowa z nogami i wielkim brzuchem :-D:-D Świntuch.
Idę poczytać.
 
A ja chyba od jutra zacznę szał świąteczny, bo z tego co widzę to z wyjazdów du***:( Auto nam się rozkraczyło i mój M nie może sobie poradzić zbytnio z naprawą. Kupił dziś część o której myślała,że się spsuła,ale wyszło,że to jednak nie to. Nie ma zbytnio czasu i miejsca,żeby się skupić na tym gracie. Najlepsze jest to,że wiadomo że padła elektryka, mój M jest elektrykiem z zawodu, naprawia elektrykę w dużych maszynach a z własnym autem nie może sobie poradzić!!!:(
 
Ja może też jutro rano podjadę po jakieś ostateczne prezenty.

Myślałyście już jak wystąpicie na uroczystej kolacji wigilijnej? Jakieś nowe ubranka ciążowe są zakupione?

Pierniczki piekłam tydzień temu i myślałam, że zemdleję od tych zapachów.
Hope ten Twój mąż to pomysłowy jest : )
Wczoraj jak byłam na wigilii pracowniczej to usłyszał o piernikach w kształcie liści marihuany i o lukierze w kolorze zielonym to jest o smaku kiwi : )
 
reklama
Cóż Jolek, tylko współczuć... nasze auto zdechło mimo tegorocznych inwestycji kilka dni temu, w największą gorączkę, do lekarza jechaliśmy busem, a TZ jest z rodziny mechaników i sam o mały włos nim nie został... Szewc bez butów chodzi.

Alarafa moi się tu gremialnie nabijają z tego piernika ;-)

Ja słyszałam o ciasteczkach z marihuaną, kolega właśnie spędza Święta w Holandii :-p;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry