reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Co do dzieci to moja Maja ma 6 lat i mysle, ze umie sie dzielic, ale... przychodzi taki moment ze stawia na swoim, nie dzieli sie, proboje rzadzic innymi i chcialaby, zeby wszyscy bawili sie w to, co ona chce. Hmmm zobaczymy jak to bedzie kiedy na swiat przyjdzie jej wlasnie rodzenstwo...
Ale zanim zaczna sie bawic minie z rok wiec jest czas na to, zeby rozmawiac, tlumaczyc, oswajac.... :)
 
reklama
Witam wieczorową porą:-)
Pierniki pomalowane, są śliczne i pachnące:-), teraz tylko kąpanko i lulu do spanka
Dziewczynki śpią już od 20 więc ja trochę poleniuchowałam:-), poczytałam gazetki, zrobiłam pazurki, jutro idę na urodzinki do chrześnicy ma 2 latka.Podjem sobie pyszności:-)
 
A u nas z dzieleniem się to problem się zrobił dopiero w przedszkolu. Wcześniej to Paula tak ciućma była, że jak jakieś dziecko jej coś zabierało to tylko stała i się uśmiechała. Dopiero w przedszkolu się nauczyła krzyczeć "nie to moje". Ale była nauczona, że trzeba się dzielić tylko pojmuje to tak: jak my coś mamy to mówi, o dzieleniu a jak od niej coś chcemy to mówi, że to jej :D Cwaniara!
 
Witajcie dziewczyny. Wlasnie sie obudzilam, w UK jest 6 rano. Moi tescie maja dzis przyleciec a mnie gardlo boli i przeziebienie zbiera. Obok sie niunia tez przeziebiona co za pech. Mozliwe ze czeka mnie wyprawa na lotnisko min 4 godz w samochodzie w jedna strone ciekawe jak to zniose.
Milego dnia wszystkim
 
i mnie gardlo boli juz 2 dzien tak mi na migdaly cos pada, ze pieka mnie i ledwo mowie, moze przewialo mnie wczoraj na rynku, bo mierzylam spodnie i sweterek mialam co prawda rajstopy ale to nic...wczoraj wysprzatalismy z mezem mieszkanko ubralismy choinke i o maly wlos nie nakrylam meza na chowaniu dla mnie prezentu, az sie skrzywil mowiac, ze ja zawsze musze wszyskto zepsuc :-D no ale jestem twarda i nie zajrze mu do tej szafy. Ale mam za to problem co jemu kupic? Zastanawiam sie nad skorzany portfelem, bo kupil niedawno jakis bubel z allegro i juz mu sie rwie, a wy co kupujecie?
 
reklama
Z prezentami to jest zawsze klopot my pytalismy sie siebie nawzajem i zadne z nas nie umialo powiedizec co chce wiec zdecydowalismy sie kupic cos dla nas ze sprzetu RTV. A potem sie zorientowalam, ze moj maz zamowil cos dla mnie. Powstrzymuje sie, zeby nie sprawdzic co to :)
 
Do góry