Hej kochane *
Witam poweekendowo, ja w robocie
. Nie chce mi się okrutnie. Marti rano nie chciała się rozstać. Musiałam obiecać, że jej lizaka przyniosę z pracy, to dopiero mnie puściła. W ogóle moje dziecko strasznie nie uprzejme , babcia do nas przychodzi dzisiaj rano, a ta od razu " Do domu Babciu!"
. Teraz się śmieje choć Marti pouczyłam, że tak nie ładnie
. Choć to to nic wczoraj byliśmy na małych zakupach a Marti w sklepie na cały głos: dupa, dupa, dupa,
. A wyobraźcie sobie , że wcale tak przy niej nie mówiliśmy, tylko zawsze mówiłam pupcia , nie wiem skąd jej się to wytrzasnęło. Ale nic przynajmniej śmiesznie było
, choć starałam się udawać poważną i nie zwracać uwagi, ale średnio mi to wychodziło bo weź się nie śmiej
.
Joluś udanego spotkanka z Bubbles, wyściskaj ją od nas i Filcia koniecznie.
Jaipur mam identyczne odczucia jak na BB wchodzę
. U mnie chyba to będzie szybciej niż planowałam
bo mieliśmy ostatnio kilka spontanów z mężem
Ypra skoro Krzyś tak odbiera odpieluchowywanie to odpuśćcie na jakiś czas. Za jakiś czas spróbujecie znów. Ściskam Was mocno.
Marti śpi w dzień tak 1,5 godzinki max 2. Ale jeszcze m-c tamu miała dwie drzemki, ale strasznie nam późno spać chodziła. Dopiero od m-ca śpi jeden raz.
Ciekawa jestem jak Wam weekend minął. Opowiadajcie.
p.s.
Madzik w tyłek dostaniesz jak nie napiszesz ani słówka
. Specjalnie for you pofatyguję się do Bydzi