Witam sie
Pogoda fajniutka
Ja bez humoru, mam juz @ ... :/
Rano byli tescie, wpadli sobie o 10 na godzine, nie wiem po co.. nie cierpie jak ktos mi z rana sie po domu kreci..
Pola poszla z babcia <moja babcia> na plac, ufff... ale pewnie da jej popalic.. no coz sama chciala!
Zaraz ide umyc glowe, odkurzyc i ide tam do nich ujarzmic potworka.do spanka.
Jolek - super, ze w koncu zaczeli grzac!!! Ciekawe kiedy u mnie zamierzaja? ale na razie cieplo w miare jest.
A nawet bardzo!!! Wczoraj Polka chciala puscic chate z dymem! ........ Ma nakladane dwa blaciki na 'fotelik jedzeniowy' swoj, ten jeden myje sie w ciagu dnia sto razy, wiadomo, klade go na plycie kolo zlewu przygotowany do umycia. I wczoraj wieczorem Polcia wlaczyla plyte, co robi nagminnie bo uwielbia maniakalnie sie bawic kurkami <dobrze, ze mam elekrtyczna!> , skype wlaczony rozmowa z babcia i dziadkiem, zamieszanie, po kolacji odlozylam tam blacik a ta frania sie zakradla i wlaczyla jeden palnik! Dobrze, ze sie zorientowalam! Nie bylo nic czuc bo smrod plastiku pod blatem sie trzymal... jak to zdjelam to tak smierdzialo, ze az w gardle mnie gryzlo! Dziura wytopiona, przyklejone wszystko do plyty...
Zadymione... a tuz przed kapiela bylysmy. musialam wietrzyc. tak sie wkurzylam... zla na nia, zla na siebie.... potem sie poryczalam z nerwow.. bo wiadomo, ze moglo sie duuzo gorzej skonczyc... :-(
Basiekk - jak zdrowko, rozlozylo Cie calkiem czy przeszlo?? Oby!
Zdrowka dla wszystkich pacjentow malych i duzych!!!
Karolq - dobrze, ze praca ok. A wstawanie .. to prawda..masakra... brrr....
Alex - wspolczuje bolu zeba, a tu weekend jeszcze!
Wczoraj zauwazylam tzn wyczulam ostatnia czworke Polusiowa wyzynajaca sie, znowu bedzie powtorka z rozywki....