reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

reklama
to po co ja przyszłam skoro wszyscy już uciekają...eh :( buziaki dla Polusi i Oskarka chciałabym się odnieśc to Waszych postów, ale znów wszystko bedzie w jednej kupie :(((( nie lubię tak :( kiedy mi się to cholerstwo naprawi :(((
 
Gag ale masz ostatnio pory :p Moze Jolek wpadnie jeszcze, choc cos jej nie ma dzisiaj, mam nadzieje, ze okej u nich. Napisalam tak jak Ty - co by Ci przykro nie bylo :))). Ale ja juz naprawde zaraz spadam hehhehe.. ledwo widze na oczy i bredze juz.. a zreszta za moment polnoc wiec moj paczuszek sie pewnie obudzi zaraz.. Jestes juz sama czy tesciu jeszcze jest??
:****
 
karolq mój tam wcale romantykiem nie jest :-p
ale wie że ja jestem i musi podołać choćby w wyjątkowych sytuacjach :-p bo inaczej wie ze sprawi mi ogromna przykrość i albo zniechęcę się do całego dnia albo się pokłócimy :tak: no więc się stara wtedy kiedy wypada się postarać hehe
a ja i tak sobie marzyłam ze mnie zabiwerze w jakieś góry , nad jakiś wodospad na łódkę po jesiorku albo na lot balonem na zaręczyny :-p
ale dobre i to ;-)

ja też pożarłam ogrom pączków ponad 10 spokojnie :-)a co najlepsze jutro robię dokładkę!!! takie były pychaaaa :-) jutro jak będe jeść to sobie zliczę dokładną ilosć :-p to wam napiszę ile jestem w stanie zjeść hehe
gag maja karolka buziaki dla maleństw :*
lepi ja też uwielbiam te z ajerkoniakiem:tak:
o futrzaczku widzę ze też się przeporwadzacie , a dlaczego i kiedy?? na większe ?? blisko poprzedniego mieszkania??
futrzaczku wiesz co ja mówłam Vi jak jeździmy do nowego domu po prostu z ejedziemy do nowego domu sprzątać
a jak wracaliśmy to ona sama mówiła ooo tu mój dom.. jak jechałas spowrotem to pytała "gdzie jedziemy? do nowego domku?" i odpowiadałam ze tak i czy jej się podoba .. a ona że tak :-) polubiła nowe miejsce tym bardziej ze nie boję się jej tu wypuszczac samej przed dom a tam musiała być pod lupa bo mamy taki płot że przeszłaby przez niego i mogłaby dobiec do głównej ulicy!!
musisz mówiż Szymkowi ze niedługo bedziecie w nowym domku , bedzie miał nowy pokój i nie wiem.. cokolwiek co mu zaplusuje ...:-)
Vi się cieszy ze bedą dzieci :-p bo tu sasiadów nie widujemy gdyż mieszkają tak że nawet jak dzieci na dwrze to jestesmy oddzieleni polem :-p



 
Żelka, szacun:-D:szok: A ja miałam taaaaaką ochotę na pączki przez cały tydzień, a zjadłam jedynie 3 (słownie TRZY):no: Ale za to wzięłam sobie jeszcze dzisiaj do roboty jednego:tak:
Trzymajcie się ciepło babole:-) Dobrego dnia!
 
Jutro weekend <jupi>:rofl2::rofl2::rofl2: I całe dwa dni z moją kruszynką lalallalalalalallalala.

Się witam
Kiepska noc za nami. Marti idą górne zęby, w nocy miała temperaturę wysoką, zbiłam jej, ale znów urosła. Wybudzała się cały czas, w końcu zabrałam ją do nas i z nami spała do rana, więc jestem dzisiaj połamana, bo mamy wąskie wyrko, ale nic tam, najbardziej mi dziecia mojego kochanego szkoda:-(. Mąż z nią został , ma być do 12 w domku, potem może ja się zwolnię i pojadę, jakoś nie mogę usiedzieć w pracy, jak wiem, że mój Kluseczek cierpi:-(.
Futrzaczku jak tam Wam na nowym gniazdku? Chłopcy Twoi przyzwyczają się na pewno. Trzymam kciuki!
Żelka lasencja jesteś to możesz i 30 pączków pochłonąć;-). Ja pożarłam jednego:confused2:, jakoś nie miałam czasu bo najpierw w pracy, potem na szczepienie i zleciał dzień nie wiadomo kiedy.

Dobra spadam do roboty!
 
reklama
Basiek wspolczuje nocki i buziak dla malutkiej oby szybko jej przeszlo. Moja mala wieczorem zalapala w nocy miala w dzien juz bylop lepiej wieczorem znowu a dzisija juz ok tylko spi juz mi 2 drzemke wiec nie jest idealnie. No i kupki ja mecza juz niewiem co mam jej dawac
 
Do góry