reklama
mloda_i_piekna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2010
- Postów
- 606
u mnie storczyki też zdychają - jakoś ręki do nich widocznie nie mam
86ania86 - a robisz im coś specjalnego że tak kwitną?
mój sklep na samym dole i zawiewa od wejścia a u góry ciepło mają, w dodatku nie mamy drzwi tylko takie wejście otwarta przestrzeń - nie wiem jak to opisać... w każdym bądź razie chyba dwa lata temu tez były takie mrozy to sopelek ze mnie był przez te kilka dni zimnicy, więc muszę przemyśleć swoje odzienie
86ania86 - a robisz im coś specjalnego że tak kwitną?
mój sklep na samym dole i zawiewa od wejścia a u góry ciepło mają, w dodatku nie mamy drzwi tylko takie wejście otwarta przestrzeń - nie wiem jak to opisać... w każdym bądź razie chyba dwa lata temu tez były takie mrozy to sopelek ze mnie był przez te kilka dni zimnicy, więc muszę przemyśleć swoje odzienie
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Ja mam rękę do kwiatów ale nie mam na nie ochoty. Nie mam ani jednego wiechcia w domu.
Za to moja mama jest unikalnym antytalenciem, storczyki u niej to takie chude badyle z dwoma listkami Kaktus jej usechł nawet.
Czytam o waszych pracach, patrzę przez okno na mróz i śnieg i dochodzę do wniosku, że wcale ale to wcale nie spieszy mi się do pracy i gdyby tylko ode mnie to zależało, nigdy więcej do żadnej pracy bym nie poszła.
O, to moje postanowienie noworoczne
Za to moja mama jest unikalnym antytalenciem, storczyki u niej to takie chude badyle z dwoma listkami Kaktus jej usechł nawet.
Czytam o waszych pracach, patrzę przez okno na mróz i śnieg i dochodzę do wniosku, że wcale ale to wcale nie spieszy mi się do pracy i gdyby tylko ode mnie to zależało, nigdy więcej do żadnej pracy bym nie poszła.
O, to moje postanowienie noworoczne
Jestem jeszcze na chwilę. Moczę właśnie nóżki :-)
Agacio nie koniecznie w tobie jest wina, może im po prostu miejsce nie pasuje.
Na poprzedniej chacie kwiaty mi pięknie rosły a jak się tu przeprowadziłam to praktycznie wszystkie pozdychały. Część oddałam do "teściów" i tam odżyły. Ale storczyki im też nie kwitną:/
Ja zawsze chora byłam na fiołka alpejskiego.
Kupiłam znajomej kilka lat temu na imieniny i do tej pory stoi i kwitnie.Co roku jak jej życzenia wysyłam to ona mi mmsa ze zdjęciem śle.
Po jakimś czasie kupiłam sobie i mi zdechł, kupiłam następnego i zdechł jeszcze szybciej, kupiłam trzeciego i to samo więc już nie cierpię tych kwiatów!
Agacio nie koniecznie w tobie jest wina, może im po prostu miejsce nie pasuje.
Na poprzedniej chacie kwiaty mi pięknie rosły a jak się tu przeprowadziłam to praktycznie wszystkie pozdychały. Część oddałam do "teściów" i tam odżyły. Ale storczyki im też nie kwitną:/
Ja zawsze chora byłam na fiołka alpejskiego.
Kupiłam znajomej kilka lat temu na imieniny i do tej pory stoi i kwitnie.Co roku jak jej życzenia wysyłam to ona mi mmsa ze zdjęciem śle.
Po jakimś czasie kupiłam sobie i mi zdechł, kupiłam następnego i zdechł jeszcze szybciej, kupiłam trzeciego i to samo więc już nie cierpię tych kwiatów!
mloda_i_piekna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2010
- Postów
- 606
bra - u mnie tak samo, obojętne jaki gatunek czy tam rodzaj, kupiony przeze mnie czy tak co dostałam, zawsze kończą kwitnąć potem tracę liście i rozpadają się... Kiedyś facet w kwiaciarni mi powiedział, że zmuszenie takiego storczyka do kolejnego kwitnięcia to bardzo trudna sztuka i on się w to nie bawi tylko wyrzucają je, jak im nie zejdą. A pytałam bo ktoś mi kiedyś powiedział, że można oddać do kwiaciarni właśnie kwiatka i oni coś tam z nim zrobią (jakoś to się nazywało, ale zapomniałam) i jak oddadzą to będzie potem ładnie rósł i znów zakwitnie. Tylko w jednej kwiaciarni mi babka powiedziała, że to robią ale za 50zł - to za tyle można już sobie nowego sprawić...
Tzn. mój przekwitł jakoś latem obcięłam pędy i wypuścił jednego małego listka przelewam wodą raz w tyg. Może nie zdechnie.... A kwitł chyba z 3mies.
Hope wystarczy że psiaki chodujesz za dużo miałabyś tych hodowli;-)
Ale do grzebania w ziemi na działce nikt mnie nigdy nie zmusi............. nienawidzę
Hope wystarczy że psiaki chodujesz za dużo miałabyś tych hodowli;-)
Ale do grzebania w ziemi na działce nikt mnie nigdy nie zmusi............. nienawidzę
reklama
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
A u mnie nawet suchy badyl posadzony puszcza listki. Mam rękę.
Storczyk właśnie puścił badyla i będzie kwitł. A już myślałam, że nic z niego bo go przesuszyłam i już był kaput. Nie dbam o storczyki wcale! Podlewam jak mi się przypomni, siedzą całe życie w plastikowej doniczce ze sklepu. Stoją na parapecie w kuchni, czasem marzną jak okno otworzę. I mają się nieźle. Jeden zaraz zakwitnie a drugi wypuścił liścia więc lada chwila puści badyl do kwitnięcia. Stoją koło siebie więc może im raźniej i dlatego kwitną
Storczyk właśnie puścił badyla i będzie kwitł. A już myślałam, że nic z niego bo go przesuszyłam i już był kaput. Nie dbam o storczyki wcale! Podlewam jak mi się przypomni, siedzą całe życie w plastikowej doniczce ze sklepu. Stoją na parapecie w kuchni, czasem marzną jak okno otworzę. I mają się nieźle. Jeden zaraz zakwitnie a drugi wypuścił liścia więc lada chwila puści badyl do kwitnięcia. Stoją koło siebie więc może im raźniej i dlatego kwitną
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 340 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: