reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Kamcia bądźmy dobrej myśli,że i Ciebie ten wirus opuści!!
Sylwia ja o tej podwyżce VATu słyszałam już jakiś miesiąc temu. Z każdej strony patrzą jak tu nas szaraków udupić.
 
reklama
gag - nie wiem czy w polsce tak mozna, w no. to normalne, np jak ktos nie jest az tak chory zeby caly dzien musial w domu siedziec, albo jak nie czujesz sie na silach pracowac 8godz z jakiegos powodu to dostajesz zwolnienie procentowe, np20%, 30% itd ja poprosilam o 50% i mam do wyboru wlasnie chodzic na 4godziny codziennie albo 2dni po 8godz i jeden dzien 4. ja bede chodzic na 4godz. wydaje mi sie to lepsza alternatywa :)

jolek no wlasnie :/ zamiast czlowiekowi pomoc, starac sie polepszyc standard zycia to tylko co chwile slyszy sie o podwyzkach :/ ale zeby podwyzki dotyczyly tez zeczy dla niemowlat?? nie ma to jak polityka prorodzinna :/
 
Ostatnia edycja:
Może uznacie że jestem straszny leń ale od 16 ty jestem na zwolnieniu, zamknęłam wszystkie sprawy w pracy i nie zamierzam tam wracać przed porodem. wypłatę dostałam tylko 30 zl niższą więc wolę leniuchować w domu, z reszta nigdy się nie nudzę. A w pracy (pracowała w sklepie kosmetycznym) cały dzień na nogach, przeciągi i zimno (żeby klientom nie było gorąco jak przyjdą na zakupy w zimowych ciuszkach). teraz przynajmniej mam czas żeby zająć sie domem, ugotować obiadek, zrobić wypad na sklepy, także te dziecięce i rzadko jestem zmęczona. pewnie to trochę brzmi jakbym była za ty by pełnić tylko rolę kurki domowej ale tak nie jest, po prostu święty spokój robi i mi dobrze i maleństwu... dziwie się tym z was które planują pracować aż do wiosny, ale cóż każdy ma swój gust.
 
Ivana ja już też do pracy nie wrócę, za dużo ludzi, paca na nogach cały dzień w dodatku zimno i przeciągi. Chociaż tęskni mi się już trochę za pracą,klientami (tymi miłymi oczywiście :))
 
Zależy jaką ma się pracę. Ty masz taką że cały dzień jesteś na nogach a to niewskazane więc nie dziwię ci się.
Ty z kolei nie dziw się mi bo mam siedzącą, ale też tu muszę iść, tam sie przejść więc całkiem nie zesztywnieję. Nie stresuję się, nie wkurzam wiec po co mam siedziec w domu? Chciałabym pracować do końca marca o ile zdrowie pozwoli.
 
co do ubranek fakt wczesniej już słyszałam ale to właśnie jest Polska trąbią wszędzie że mało dzieci się rodzi , a oni co nie dość że zastanawiaja sie nad odebraniem becikowego to jeszcze ubranka dla dzieci w górę to jakaś zasr...polityka w tym naszym kraju , niekjtórych stać ale zobaczcie ile rodzin żyje w ubustwie i tam też się rodzą dzieci a nie ukrywajmy że każda matka chce dziecku kupić coś nowego dla swojego maleństwa.
Ale się rozpisałam bo mnie denerwują ci nasi rządzący
 
reklama
Nie widze nic złego w szybkim pójściu na zwolnienie. ja pracowalam z ludźmi, praca bardzo stresująca, wymagająca i wyczerpująca psychicznie. dla mnie pójście na zwolnienie było oczywiste ze względu na złe samopoczucie, ale nawet teraz , kiedy jest juz lepiej nie wyobrażam sobie chodzenia do pracy i spędzania tam 8 czy 9 godzin. nie ma co sie oszukiwac, że nie jesteśmy juz - przynajmniej ja, tak "wydajne jak przed ciążą i to, że mnie nie ma to dobre rozwiązanie i dla mnie i dla pracodawcy jak sądzę. poza tym jestem spokojniejsza, wypoczęta, nie musze sie nigdzie śpieszyć- co wcześniej było na porządku dziennym, jem regularnie- wcześniej często nie mialam na to czasu w ciągu dnia, więc i dla maleństwa jest to lepsze. nie mówiąc juz o tym, że W KOŃCU mogę poświęcic czas na dom, a to fajna sprawa :D I wcale nie czuję sie jak kura domowa! Czuję się jak szczęśliwa przyszła mama, jak żona :)
 
Do góry