Majowa Mamusia
Fanka BB :)
Hejka babolki moje
Byłam dziś u M. ma dużo lepszy nastrój. U niego z nastrojem różnie, ale nie a się czemu dziwić. Od poniedziałku będzie miał rehabilitację, a jutro jadę do niego na cały dzień bo mamy rocznicę ślubu. A małego zostawiam Babci, niech się nacieszy M. już zaczął trochę jeść, także jakoś powoli życie wraca do względnej normy...Kubuś rozrabia, nauczył się mówić "kaka" na gumową kaczuszkę, tak mu to fajnie wychodzi i umie robić "nie, nie, nie" kręci główką tak cudaczniePrzy nim nie sposób się smucić. A no i śpiewa "Aaaa". Chyba tyle u mnie. Ściskam Was mocno, chciałąm trochę poczytać co u Was, ale organizm się domaga snu po kilku nieprzespanych nocach. Muszę się wziuąć w garść, bo wczoraj wieczorem i dzis rano puściłą mi się krew z nosa...Talże nadrobię Was myślę w najbliższym czasie, bo staram się wrócić jakoś do rzeczywistości. Dobrej, spokojnej i przespanej nocki życzę :*
Byłam dziś u M. ma dużo lepszy nastrój. U niego z nastrojem różnie, ale nie a się czemu dziwić. Od poniedziałku będzie miał rehabilitację, a jutro jadę do niego na cały dzień bo mamy rocznicę ślubu. A małego zostawiam Babci, niech się nacieszy M. już zaczął trochę jeść, także jakoś powoli życie wraca do względnej normy...Kubuś rozrabia, nauczył się mówić "kaka" na gumową kaczuszkę, tak mu to fajnie wychodzi i umie robić "nie, nie, nie" kręci główką tak cudaczniePrzy nim nie sposób się smucić. A no i śpiewa "Aaaa". Chyba tyle u mnie. Ściskam Was mocno, chciałąm trochę poczytać co u Was, ale organizm się domaga snu po kilku nieprzespanych nocach. Muszę się wziuąć w garść, bo wczoraj wieczorem i dzis rano puściłą mi się krew z nosa...Talże nadrobię Was myślę w najbliższym czasie, bo staram się wrócić jakoś do rzeczywistości. Dobrej, spokojnej i przespanej nocki życzę :*