reklama
Majowa Mamusia
Fanka BB :)
Joluś tak, to jest baaardzo pocieszający widok
Mój bączek wreszcie się uśpił...Ufff A ja mu zjadłam wszystkie chrupki kukurydziane Dobra, idę go przełożyć do łóżeczka bo usnął u nas na łóżku ;-)i zmykam pod prysznic...po całym dniu gorący prysznic jest dla mnie jak zbawienie.Mogłabym siedzieć pod nim godzinami...gdyby tylko woda była za darmo. Pamiętam jak ubolewałam w ciąży, że nie mogę wziąć gorącej kąpieli...teraz sobie odbijam Miłego wieczorku Majówki i spokojnej nocki (gdybym już tu nie zajrzała)
Mój bączek wreszcie się uśpił...Ufff A ja mu zjadłam wszystkie chrupki kukurydziane Dobra, idę go przełożyć do łóżeczka bo usnął u nas na łóżku ;-)i zmykam pod prysznic...po całym dniu gorący prysznic jest dla mnie jak zbawienie.Mogłabym siedzieć pod nim godzinami...gdyby tylko woda była za darmo. Pamiętam jak ubolewałam w ciąży, że nie mogę wziąć gorącej kąpieli...teraz sobie odbijam Miłego wieczorku Majówki i spokojnej nocki (gdybym już tu nie zajrzała)
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Jak Mikołaj miał katar i trochę pokasływał, to wychodziłam na krótki spacerek i katarek zmniejszał się w ogóle szybciutko Mu przeszło:-) oczywiście jeżeli nie ma gorączki;-)Jaipur majaczysz w gorączce Franek zasmarkany po kolana odciągam na bierząco. A jak coś mu skapnie to zjada gile ze zmakiem Humor mu na szczęście dopisuje i apetyt też wciskam mu picie i cyca co chwilę
Styna przerąbane... No, ale nic, trzeba spiąć pośladki i dać radę, bo jeśli nie ja to kto U nas o tyle gorzej, że i nocki sami z Mikosiem jesteśmy...Matusia ja to leń jestem i w maszynie piekę, przepisem też się nie podzielę bo kupuję gotowe mieszanki dodaję tylko wodę oliwę albo masło i piekę mój ulubiony to pomidorowy z bazylią i oregano. Witam was u nas jest sztorm Wczoraj wieczorem się zaczęło i nie chce przestać leje wieje w nocy myślałam że mi okna do środka wpadną No i przez to pomysł Młodej z ciepłą wodą spalił na panewce bo najpierw mąż małą obudził jak się kąpał to żel mu spadł to suszarka za chwilę deska z kibla a mamy cholernie ciężką drewnianą no i ten wiatr straszny i deszcz trzaskający o okna no i w rezultacie mala przysnęła o 2 a o 2:30 już się na butelkę przebudziła i tak co godzinkę te hałasy ją budziły. Mam nadzieję że się uspokoi bo ja mam dość muszę się wyspać trochę. Madzik posmaruj ręke maścią na ukąszenia i poparzenia słoneczne a pomoże na 100% mi ostatnio ta maść uratowała życie jak łapę poparzyłam. Ewciu wiem co masz na myśli ja też całymi dniami sama z małą i wszystko w domu trzeba zrobić. Alex świetne wieści No i to by było na tyle jakiś durny telemarketer musiał zadzwonić i obudził małą.
Jolcia zależy. Po 6, ok 7 Dziś o 6:30;-)Madzik cieszę się,że pierwszy dzień w pracy jakoś zleciał. Trzymam kciuki żeby Julek długo się nie boczył na mamuśkę Ewcia to o której wy wstajecie że Ty o 9tej masz już tyle zrobione Basiekk może to kolejny skok rozwojowy??? Alex bo Olinek wygląda na towarzyskiego chłopaka.Cieszę się że wszystko Ok już Agacio zdrówka dla Frania Styna trzymaj się kochana. Oby sztorm szybko przeszedł! Młoda cieszę się,że już się lepiej czujecie Marzena moja siostra jak była mała herbatę sobie na nogi wylała i do tej pory na jednym udzie ma rajstopki odbite Dobrze,że kolega poparzenia nie chciał dokładnie oglądać bo i może do szpitala by Cię skierował skoro to lekarz. Jaipur zdrówka życzę Mam nadzieję że udało Ci się bardziej zbić temperaturę Witam wieczorową porą. Udało mi się nadrobić ale już za długo nie posiedzę bo młody jeszcze nie śpi. Tak naprawdę to piszę do Was od dwóch godzin i kurde jakoś mi to nie wychodzi!Igor powoli uskutecznia swoje raczkowanie ale lepiej mu idzie na łóżku niż na podłodze no i zaczął przy meblach wstawać więc oczy mam w koło głowy. Zaliczyliśmy dziś długi spacerek bo mama postanowiła ostro wziąć się za siebie i zgubić trochę kilo do urodzin Igora. Zapomniałam wczoraj Wam pokazać ohydną fontannę ze Skweru Kościuszki, którą zimą ktoś postanowił odmienić w coś bajecznego Zobacz załącznik 422075 a tak wygląda za dnia Zobacz załącznik 422078
Matusia pewnie a co tam. czego ja bym chciała tak rzadko piszę i już wszyscy mieliby z fanfarami do mnie lecieć buahahahahabasiekk, pewnie że 15 minut Cię nie zbawi, ale znając siebie wszystko by mnie kusiło i allegro i farma. Alex, cieszę się razem z Tobą. Takich wyników się spodziewałam. Ewcia, wierzę, że czasem się ma takie wrażenie, że jest się pomijanym, ale nie przejmuj się, wal dalej śmiało. Majowa, przykro mi że Cię taka sytuacja spotkała. ja sama nie wiem, dlaczego ludzie tak krzywdzą innych bez sensu sami sobie życie utrudniają. Może przy następnym dziecku Ci mąż bardziej pomoże. U mnie bardzo wielka była pomoc męża zaraz po cc. Pomógł mi te kilka godzin po przy Małej. Zelka, szacun. Jak Ci się udało skłonić chłopa do niepicia? Mój pije do upadłego. Nie balanguje, tylko sam sobie drinki w domu sączy, ale do upadłego. teraz na sylwestra pili z moim tatą powoli, to przyjechał prawie trzeźwy i co zrobił? O drugiej sobie flaszkę otworzył i sączył ją do 5, aż poszłam mu rozkazać, żeby wreszcie poszedł spać. Nie awanturuje się, bo nie ma sił na nokaucie. persefona, mój tez nie był na absolutorium bo miał egzamin na sędziego i instruktora w strzelaniu i wybrał to. Na obronie też nie był. Ale mi to wisi, bo byli rodzice i malutki Mati,a przynajmniej mam Mu co wygadywać. madzik, ja tez lubie to co robię. Co jakis czas przychodzi jakiś stały klient i mówi że fajnie że wróciłam, to mi jest miło bardzo. A masz przerwy na karmienie? agacio, rozcieńczaj i odciągaj i nasivin na to. Powinno szybko pomóc. styna, Ty wygodnisiu. To ja muszę "trzepać" ciasto. marzena, tym się różni ta kolęda, że więcej w kopertę musisz dać, bo to od metrażu się liczy. he he żartuję! wisienka, pozdrowionka. jaipur, zdrówka. bra, moja ostatnio na noc też ciężko zasypia, chociaż na rękach jej nigdy nie nosiłam. Wczoraj zaśpiewałam 4 razy po 4 kołysanki, a ta nic, to Mati prosił bym śpiewała dalej. Obskoczyłam wszystkie utwory fasolek jakie znałam i pamiętałam plus piosenki z bajek, Mati zasnął, a Młoda nie. Ręce opadały mi wczoraj na Nią. Dziś też ciężko, ale już śpi. Ja jak ostatnio chciałam dac mojemu nauczkę, to spakowałam torby, a w nich na dnie Mateusza zabawki a na górze rzeczy do prasowanie takie co miałam. ten się nabrał, że się wyprowadzamy, bo nie poznał nieprasowanych ubrań. Błagał nas żebyśmy zostali, że nie będzie pił i bla bla bla. Ale mieliśmy z Matim ubaw. :-)Powiedzieliśmy, że to ostatnia szansa i po kryjomu się rozpakowaliśmy. Już kiedyś spakowałam ręczniki, a na wierzch kilka ubrań, żeby potem problemów z rozpakowywaniem nie było. A chleb upiekłam rano - wstałam o 5:30 i wstawiłam go i poszłam spać. Potem miłam cieplutki świeżutki na śniadanie. Cieszę się bo mi się udał. Jutro Maja idzie do Niani bo wróciła ze szpitala i pisała mi smsa, że się za Majką stęskiła. Bardzo kochana ta nasza Niania. Dobra kończę, bo mysliwy z łowów wrócił :-).
Majowa Mamusia, coś późno Twoje Dziecię poszło spać...
no, ale jak Mikołaj był malusi, to przez pierwsze 2 msc chodził przed 23
Jolek, dobre
Matusia, przerw na karmienie nie mam. Pewnie gdybym bardzo chciała to bym miała, mimo że na butli jesteśmy. Ale ja niestety jestem jakaś nienormalna, nadgorliwa i ambitna i nie chciałam nic kręcić. A poza tym u nas ostatnia godzina w pracy jest zwykle związana z masą przychodzących ludzi, więc ktoś tą moją grupę musiałby obsłużyć. Nie chciałam być niekoleżeńska skoro nie muszę. Co innego gdybym karmiła, wtedy bym nie odpuściła.
Żelka, jeszcze zapomniałam do Ciebie napisać, że jestem pod wrażeniem umiejętności Tymka! Pełen szacun, zdolniacha z tego Twojego chłopaczyska
Ewcia, nie bądź taka Tu wszyscy jak w dużym domu, czasem ktoś wpada i wypada, przy tak licznej rodzinie łatwo coś przeoczyć Ale wszyscy są u siebie
Matusia, przerw na karmienie nie mam. Pewnie gdybym bardzo chciała to bym miała, mimo że na butli jesteśmy. Ale ja niestety jestem jakaś nienormalna, nadgorliwa i ambitna i nie chciałam nic kręcić. A poza tym u nas ostatnia godzina w pracy jest zwykle związana z masą przychodzących ludzi, więc ktoś tą moją grupę musiałby obsłużyć. Nie chciałam być niekoleżeńska skoro nie muszę. Co innego gdybym karmiła, wtedy bym nie odpuściła.
Żelka, jeszcze zapomniałam do Ciebie napisać, że jestem pod wrażeniem umiejętności Tymka! Pełen szacun, zdolniacha z tego Twojego chłopaczyska
Ewcia, nie bądź taka Tu wszyscy jak w dużym domu, czasem ktoś wpada i wypada, przy tak licznej rodzinie łatwo coś przeoczyć Ale wszyscy są u siebie
Ostatnia edycja:
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
Madzik to dobrze że jakoś sobie radzicie z rozłąką, foch Julkowi szybko przejdzie
Jolek no tak "kochaj męża swego, mogłaś mieć gorszego"
jaipur kuruj się kobieto, a nie na necie siedzisz i o pracy myślisz! a jak na temp nie dzialaja tabletki, czopek napewno zbije goraczke
Matusia u mnie to był w ogóle warunek, że będe się spotykać z moim M ta abstynencja i zmiana trybu życia ale, ja mam wiele rzeczy łątwiej bo jestem starsza 3 lata, a wiadomo najstarszy w domu ma decydujące zdanie ;-) co by ni e mówić męża mam kochanego, chociaż Wszyscy mamy wady
Co do alkoholu, mam mega awersje, jestem DDA i moj ojciec zrobil mi niezłe piekło w domu - złamana ręka, przestawiona żuchwa - dość charakterna jestem i taka byłą cena za nazwanie jego choroby.
bra odpisałam, w odpowiednim wątku
Kamcia przepraszam
Ainka zdróka dla Jasiulka :/
wsienka - witamy w nowym roku, obyście poukładali sobie wszystkie sprawy jak najszybciej
agacio zdrówka dla Franka
styna co do braku spłuczki to ja już mojego M prosze 2 tydzień o naprawę i da się przyzwyczaić do zalewania kibelka miednicą
marzenka mam nadzieje że kolęda się udała, Nas ksiądz olał i ominą nasze drzwi więc zaoszczędziliśmy kasiory troche , mam nadzieję że samopoczucie lepsze :/
Agnieszka miałam odpisać i zapomniałam - łóżeczko obniżyliśmy jak zaczą stawać na czworaka, teraz obniżymy już calkiem na to ostatnie piętro chyba ... Tylko za nim mój M się za to weźmie to troche minie
Alex super że nereczki Oliwierka mają się dobrze! Gratuluje dobrych wieści
Uff chyba nadrobiłam, jak coś pominęłam to najmocniej przepraszam ledwie widze na patrzałki :/
Jolek no tak "kochaj męża swego, mogłaś mieć gorszego"
jaipur kuruj się kobieto, a nie na necie siedzisz i o pracy myślisz! a jak na temp nie dzialaja tabletki, czopek napewno zbije goraczke
Matusia u mnie to był w ogóle warunek, że będe się spotykać z moim M ta abstynencja i zmiana trybu życia ale, ja mam wiele rzeczy łątwiej bo jestem starsza 3 lata, a wiadomo najstarszy w domu ma decydujące zdanie ;-) co by ni e mówić męża mam kochanego, chociaż Wszyscy mamy wady
Co do alkoholu, mam mega awersje, jestem DDA i moj ojciec zrobil mi niezłe piekło w domu - złamana ręka, przestawiona żuchwa - dość charakterna jestem i taka byłą cena za nazwanie jego choroby.
bra odpisałam, w odpowiednim wątku
Kamcia przepraszam
Ainka zdróka dla Jasiulka :/
wsienka - witamy w nowym roku, obyście poukładali sobie wszystkie sprawy jak najszybciej
agacio zdrówka dla Franka
styna co do braku spłuczki to ja już mojego M prosze 2 tydzień o naprawę i da się przyzwyczaić do zalewania kibelka miednicą
marzenka mam nadzieje że kolęda się udała, Nas ksiądz olał i ominą nasze drzwi więc zaoszczędziliśmy kasiory troche , mam nadzieję że samopoczucie lepsze :/
Agnieszka miałam odpisać i zapomniałam - łóżeczko obniżyliśmy jak zaczą stawać na czworaka, teraz obniżymy już calkiem na to ostatnie piętro chyba ... Tylko za nim mój M się za to weźmie to troche minie
Alex super że nereczki Oliwierka mają się dobrze! Gratuluje dobrych wieści
Uff chyba nadrobiłam, jak coś pominęłam to najmocniej przepraszam ledwie widze na patrzałki :/
Ostatnia edycja:
Majowa Mamusia
Fanka BB :)
ewcia no ostatnio codziennie tak chodzi spać. Najlepsze jest to, że przed kąpielą jest tak śpiący, że"leci przez ręce" i marudzi, a po kąpieli spanie mu przechodzi i staje się wypoczęty, jakby spał co najmniej 2 godziny I po jedzonku zamiast lulu to zaczyna się chichranie, skakanie i różne cuda. Dzisiaj na przykład urządzał sobie dyskusje z misiami Uśmiałam się przy tym do łez. No ale jak zasypia to śpi spokojnie nawet do 7, więc nie mam co narzekać ;-)Idę wszamać jakąś kolacyjkę i w kimę.
Witam wieczorową porą:-)
Trochę ponadrabiała ale wciąż ktoś coś od mnie chce:-) jaknie dzieci to męża i tak cały wieczór, już je z laćkiem ganiam po chałupie zaraz oszaleję;-)
Jolek dobre zdjęcie :-)
Jaipur "ostygnij" kurujsię kobitko.
Żelka wspólczuję trudnego dzieciństawa, nie dziwie się że masz awersję po takim piekle
A mojego nuina męczy jeszcze katar ale myślę że już pomału kurujemy się,może w końcu wyjdziemy na porządny spacer, nocki też mamy trudne ale może nie długo się unormuje.
Cyckowanie już na końcówe:-( tylko przed spankami czyli 3 razy na dobę,ale co tam.
Teraz na topie tańce z mamunią:-) szalejmy przy Sakirce:-)
Trochę ponadrabiała ale wciąż ktoś coś od mnie chce:-) jaknie dzieci to męża i tak cały wieczór, już je z laćkiem ganiam po chałupie zaraz oszaleję;-)
Jolek dobre zdjęcie :-)
Jaipur "ostygnij" kurujsię kobitko.
Żelka wspólczuję trudnego dzieciństawa, nie dziwie się że masz awersję po takim piekle
A mojego nuina męczy jeszcze katar ale myślę że już pomału kurujemy się,może w końcu wyjdziemy na porządny spacer, nocki też mamy trudne ale może nie długo się unormuje.
Cyckowanie już na końcówe:-( tylko przed spankami czyli 3 razy na dobę,ale co tam.
Teraz na topie tańce z mamunią:-) szalejmy przy Sakirce:-)
gag
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2010
- Postów
- 907
witajcie lasencje w 2012! :-)Trochę późno, ale szczerze życzę kazdej z Was wszystkiego dobrego w nowym roku.
Tak bardzo chciałabym móc częściej do Was zagladac, ale niestety nie ogarniam tego wszystkiego - jestem zupełnie niezorganizowana :-(
Jesli chodzi o facetów to powiem tak - mimo tego,że mam dobrego i kochającego męża to i tak musze liczyc wyłącznie na siebie - i to chyba jest najwazniejsze dla nas kobiet - bycie samodzielną, niezależną i samowystarczalną ;-)
jaipur....tak, tak - to na pewno zęby idą....a raczej ....wychodzą a tak na poważnie to zdrowiej kobito, zdrowiej!!! a pozostałym choruskom również życzę szybkiego powrotu do zdrowia
a u mnie - jakoś tak nijako zrobiłam dziś kontrolę poziomu żelaza we krwi Młodego i niestety po 2 miesiącach przyjmowania actiferolu niewiele wzrosło :-( czy któras z Was zna normę żelaza dla niemowlęcia?
Tak bardzo chciałabym móc częściej do Was zagladac, ale niestety nie ogarniam tego wszystkiego - jestem zupełnie niezorganizowana :-(
Jesli chodzi o facetów to powiem tak - mimo tego,że mam dobrego i kochającego męża to i tak musze liczyc wyłącznie na siebie - i to chyba jest najwazniejsze dla nas kobiet - bycie samodzielną, niezależną i samowystarczalną ;-)
jaipur....tak, tak - to na pewno zęby idą....a raczej ....wychodzą a tak na poważnie to zdrowiej kobito, zdrowiej!!! a pozostałym choruskom również życzę szybkiego powrotu do zdrowia
a u mnie - jakoś tak nijako zrobiłam dziś kontrolę poziomu żelaza we krwi Młodego i niestety po 2 miesiącach przyjmowania actiferolu niewiele wzrosło :-( czy któras z Was zna normę żelaza dla niemowlęcia?
reklama
poziomki
mama 00 08 11 13 15
Napisałam się i FF mi się zawiesił
dziewczyny jak złapiecie doła to pomyślcie że Poziomka z młodymi sama i w dzień i w nocy i pranie robi i sprzata sama itd..itd.. od razu zobaczycie że nie jest tak źle
Jolek super!!
Żelka:**
Matusia szkoda że trzeba sie uciekać do takich chwytów,ale pomysł super
Majowa fajnie że Ci tak śpi
Gag nie pomoge bo nie wiem
dziewczyny jak złapiecie doła to pomyślcie że Poziomka z młodymi sama i w dzień i w nocy i pranie robi i sprzata sama itd..itd.. od razu zobaczycie że nie jest tak źle
Jolek super!!
Żelka:**
Matusia szkoda że trzeba sie uciekać do takich chwytów,ale pomysł super
Majowa fajnie że Ci tak śpi
Gag nie pomoge bo nie wiem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 345 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 29 tys
Podziel się: