reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Matusia wybacz ale się uśmiałam z waszej tragedii :-D:-D Tyle złego, że macie teraz wypasiony TV. Coś się dzieje z tymi telewizorami przed samym końcem roku, moim rodzicom też zdechł, wszystko zrobiło się różowe, potem fioletowe a na koniec kineskop wybuchł :baffled: Teraz mają 3D i chodzi od rana do nocy. Aż im się znudzi. A my wymówiliśmy usługę Cyfrowego Polsatu i próbuję się dostać do N i coś mi nie idzie, wszyscy przed Świętami muszą zmieniać operatorów :crazy:

Zakupy zrobione, wszystko na pierniki Młodej kupione, jutro zrobię ciasto i środa/czwartek będziemy piec i dekorować, już się nie mogę doczekać zapachu. Póki co nadal wali bigosem :-p Trochę nadżarliśmy, a reszta do mrożenia. Mrożony jest zdecydowanie lepszy niż wekowany.

Poziomki tak sobie myślę, trochę zazdroszczę dwóch bąbelków jednocześnie, a z drugiej strony współczuję, ty to musisz być zatyrana. Sobie myślę, że jestem jakaś księżniczkowata bo po 15 nie mam już siły na nic, taka jakaś beż życia jestem, zakupy mnie wypompowują i resztę wieczoru wlokę się po domu jak glut po ścianie czekając końca dnia.

Maja co tam u ciebie złego, wyrzuć z siebie, ulżyj sobie, wszystko przyjmiemy.

Joluś nic ci nie kupiłam, to były zakupy półproduktowe, z nich dopiero będą pyszności, pierogi, barszcz czerwony, sernik na zimno i miesięczny zapas słoiczków, fajne smaki w Realu, zupełnie inne niż u nas na wsi. I zabawki fiszerszajsa dużo tańsze niż w lokalnym sklepie. Taka gąsienniczka u nas kosztuje 150 zł a w Realu 80 :szok: Ale już domek z Chicco w Realu 150 a na Alle 90:confused2: Domek kupimy, co prawda po 12 miesiącu ale fantastyczny, bawiłyśmy się nim czekając na ojca (a TZ polował na mak i rodzynki).

To tyle póki co.
 
reklama
A ja mam wreszcie chwile. Dzien dzis pracowity. byla moja mama od rana biegalismy za zakupami uf juzz prawie wszystkie mamy:)
Pozniej sprzatanie,jeszcze zostaly mi take drobne robotki ale juz widac koniec. Teraz P. usypia mala a ja sie relaksuje:-)
Odwiedzila nas dzis siostra cioteczna mojego P. i przywiozla prezent dla Nadii UWAGA: Klocki lego dla dziewczynek od 5 do 12 lat:eek: Moj P. tylko skomentowal ze chyba scowamy te klocki na pozniej no chyba ze ciotka chce zeby Nadia po pierwszymn kontakcie ze swoja nowa zabawka wylondowala w szpitalu:)
Matko czy Ci ludzie nie maja mozgu???:confused2: Ja rozumiem ze nie ma dzieci, nie zna sie ale zeby niemowlakowi lego?nosz kurna chata.

Co ja to mialam a przestancie pisac o tych pysznosciach, pozimki nie lubie Cie wczoraj ciasto czekoladowe dzis szyszki:p Wez ty kobito odpocznij troche a nie niszczysz mi lapka moja slina :pPP:laugh2:
 
Się zmęczyłam... Miałam ochotę na kakao, ale jakieś takie nie dobre wyszło i mi zepsuło natchnienie.

Dziś działałam z ozdabianiem pierników, ale poszczuje Was trochę zdjęciem jeszcze nieozdobionych, bo na koniec już mi się z aparatem nie chciało latać. A tak prezentują się po wczorajszej akcji pieczenie.
pierniczki.jpg Jedna blaszka za długo siedziała w piekarniku bo się z mamą zagadałam i widać, że troszkę ciemniejsze niektóre są. Część została polukrowana z kolorową posypką, część w czekoladzie z czerwonymi kuleczkamia, a księżyce dostały srebrne oczy. To co na zdjęciu to prawie wszystko z tego ciasta - 2 blaszki jeszcze do michy już nie weszły i u mamy zostały z czego chłopaki (tata i bracia) byli bardzo uradowani.
Ubraliśmy już choinkę. Tymek sie jej na początku wystraszył, potem poszarpał sobie i posapał na nią, a teraz jak siedzi pod nią w salonie to wzdycha do świecidełek.
Dopiero zaczął przybierać niedawno pozycję na kolankach zapowiadającą raczkowanie, a już dziś skubaniec wymyślił jak wstawać na giry i wszystkiego się chwyta i podnosi - szczebelek, krzeseł, stołu itp itd. Już się boję bo przecież on nie ma w nóżkach jeszcze siły i robi ciągłe bam...

Poziomki - ja to bym Ci pomnik wystawiła za taką ferajnę, na razie wystarczy mi jedno, nieogarnięty M i kot. W dodatku mój chłop przed świętami czy jakimiś imprezami kociego rozumu dostaje i nic nie wie, wszystko zapomina i jest ogólnie zdezorientowany - ciekawe skąd to się bierze.
 
reklama
Do góry