reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Wisienko - brak słów , serce utknęło mi w gardle i dreszcz przeszedł po plecach... :-:)-:)-(
okropna tragedia strasznie mi przykro !
[*] wiem że jesteś z Nim ale teraz bądź jeszcze bardziej...
tulę :*
 
reklama
Witam maruda śpi od rana jak tylko oczy otworzyła to był ryk:wściekła/y: jeść nie chciała o 10 poszłyśmy na spacer i po pół godzinie łażenia usnęła, no to na ogrodzie sobie śpi, na spaniu butlę ściągnęła więc głodna nie jest. Może w lepszym humorze się obudzi. Idę inne wątki poczytać.

Matusia
u nas też Baby Tv daje rade na jakieś 20-30 minut.
Wisienko tulam mocno, trzymajcie się
 
Wisienko bardzo współczuje.

Dziewczyny moj P mnie mega dzis zaskoczył, stwierdził ze skoro mamy dziecko to czas chociaz porozmawiac o slubie, powiedzial ze skoro ma rdzine to chce nosic obraczke, i mowic do mnie zono no padlam jak to uslyszalam po prostu, jestem w szoku bo wydawaolo mi sie ze jemu sie raczej nie spieszy do oltarza a tu prosze, ale spokojnie najwczesniej za 3 lata i wtedy postaramy sie o kolejna dzidzie. Az mi sie humor poprawil;)
 
Agnieszka no widzisz :tak: Cieszymy się razem z Tobą. Oby wszystko ułożyło się po Waszej myśli:-) U mnie to ślub był wymuszony przez moich rodziców jak zaszłam w ciążę, bo mój M. chyba nigdy sam by się nie zdecydował. Ale w sumie dobrze, że tak się stało, nie żałuję, bo kłócimy się mniej niż przed ślubem.
 


wisienko
tulę() niestety nic i nikt nie jest nam dany na zawsze.Jak o tym pomyślę, to strasznie się dołuję i nic się już nie chce:/

Agnieszko na drugim biegunie- gratulacje dla Ciebie:) a zaręczyny już były?pokażesz pierścionek:-)?

u nas ślub był też w ciąży,ale z uwagi chyba na szpital- nie chcieliśmy aby ktoś robił problemy jak trafimy z ciążą, że temu panu nie udzielimy info bo to nie rodzina.A poza tym to przyznam się lekko spanikowałam, jak mi mama powiedziała,że ona to leżała ze mną 2 miesiac i przytyła 30kg i zostało jej tak. Więc skoro miałam być pączkiem na zawsze po porodzie(bo zapowiadało się na całą leżącą ciążę)- wolałam przyśpieszyć.A ,że mój mąż miał tylko jeden weekend wolny w grudniu(oprócz świat) i akurat w ten było wolne w super sali obok nas,to wszystko poszło jak burza.I nawet sukienki nie trzeba było szukać "specjalnej":]
 
Ostatnia edycja:
Bosz wątek majowy czytałam dwie godziny, ciągle ktoś coś ode mnie chciał:wściekła/y:
Witam się laski. Ja tradycyjnie w pracy. Za 1,5 godzinki kończę więc już przebieram nóżkami:-). Śliczna pogoda u nas więc mąż z córcią się wyspacerują.

Ania - współczuję męża <tulę> nic tylko w łeb go pacnąć. Kochana nie gotuj obiadu,albo sobie tylko coś ugotuj i zjedz przed jego przyjściem z pracy. A jak zapyta to powiedz, że czasu nie miałaś bo mały dokuczał. I tak jak dziewczyny radzą, wyjdź z domu po prostu wyjdź i zostaw go z marudzącym Młodym. Da sobie radę, będzie musiał, a przy okazji coś Go to nauczy. Mój mąż odkąd jest z małą, a ja w pracy to zrozumiał jak to łatwo:-p. Choć i ja wcześniej narzekać nie mogłam, bo powrocie z pracy jadł obiad albo sam sobie robił (bo nie zawsze mi się chciało:-D) i od razu zajmował się córcią. W każdym razie trzymam kciuki, żeby zrozumiał, że ma żonę i dziecko. Mam nadzieję, że już dzisiaj Daruś mniej marudzi, jesteś cudowną mamą, każda z nas ma takie dni. Moja córa też marudzi ostatnio jak oszalała:confused2:. Te nasze majówczątka chyba się zgadały :-D.

Marzena to nieźle zabalowałaś :tak:.
Madzik Ciebie też mocno ściskam, a teściowa bez komentarza:confused2:. Jakbym swoją słyszała:confused2:

Wisienko bardzo współczuję, straszne to :-(
Agnieszko widzisz P się postarał :tak:
Aina ściskam mocno, choć nie wiem czy dzisiaj potrzebujesz, ale ściskam na zapas.
Aha i buziaki dla wszystkich okrągłomiesięczniaków tych dzisiejszych, wczorajszych i przedwczorajszych:)
Edit: zapomniałam o najważniejszym jutro i pojutrze mam wolne <jupi>
 
Ostatnia edycja:
Moja teściowa to temat rzeka, długo by opowiadać:) Jak większość pewnie:) Ale z drugiej strony, nie mogę być dla niej aż taka krytyczna, stara się kobita. Niech Julek chociaż z jednej babci ma pożytek.

Wisienko, strasznie mi przykro. Uściski dla Was.

Agnieszka, gratulacje:)
 
basiekk a Ty pracować czasem nie powinnaś?;-):-D:-D
Agnieszko super! cieszę się, że chłop dorósł do małżeństwa:tak:

Wisienko bardzo mi przykro
[*]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry