reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
Patyczek- Wszystkiego najlepszego dużo dużo radości !!!:tak:

Witam się

I tak pogoda w tym roku póki co Nas rozpieszcza , ja to bym chciała aby spadł śnieg tylko taki który się utrzyma dłużej a nie że zrobi się od razu ciapa.

Ja swojego synka raczej wezmę na sanki mam górkę jakieś 200 m od siebie a zresztą jeśli będzie rzeczywiście śnieg to sanki będą szły jak pomaśle, a na tatusia to można liczyć tylko w weekendy bo tak pracuje do 18.Oczywiście jak stwierdzę jednak że to nie na moje siły to trudno synek będzie musiał zrozumieć a tak nie będę odmawiać tej przyjemności.
 
Patyczek91 ogromniaste gratulacje!!! wszystkiego naj...na nowej drodze zycia.

U mnie dzisiaj jako tako jeszcze zyję ;-) a o amolu to zapomniałam rzeczywiście dobry pomysł.
Dzisiaj jeszcze czeka mnie wizyta u położnej.
Dziewczyny jak ja nienawidze sniegu!!!! a Wy tu o sankach...żartuję fajna frajda dla dzieci ale ja straszny zmarzlak jestem. Ciekawi mnie czy w tym roku u nas spadnie śnieg...Miłego dnia mamusie
 
JA uwielbiam jak pada śnieg, jest tak słodko, bajkowo i jasno. Nie lubię ciapy i deszczu jesiennego. A najbardziej zgnilizny jesiennej, która włazi za ubranie wręcz. I tych ciemności :baffled: Jest teraz ledwie 14 a u mnie ciemno w domu już jak cholera. Brrrrr Nic tylko zakopać się w pościeli i nie wyłazić wcale!

Patyczku wszystkiego najlepszego! Dużo szczęścia i miłości. :-)
 
Patyczku najlepszego


Ja uwielbiam śnieg jest tak magicznie i w człowieka nowe siły wstępują jak biały puch wszędzie jest i uwielbiam to zgrzytanie pod butami
 
A jak się jeszcze wstanie na tyle wcześnie żeby nie było na śniegu żadnych śladów...
Ale w zeszłym roku to już było przegięcie tyle tej zimy mieliśmy.
 
ach śnieg....jak ja kocham tę atmosferę - od razu mam skojarzenia z Bożym Narodzeniem i z taką spokojną, kojącą ciszą:)aż mnie ciarki przeszły:):):)cieszę się na te nadchodzące swięta - bo i z Bartuniem, który juz coś tam kojarzy o Mikołaju i świętach i z brzuszkiem;0:):)
 
Ale miałam dziś zapieprz w pracy, nawet nie zdążyłam Was przeczytać:crazy:

Co do zimy - hmm, nie lubię zimna, brr, ale skoro juz musi być, to lekki mrozek i śniegu tyle, żebym nie miała problemu z samochodem ;-) (w maluchu zimą jest ciężko:baffled:czasem nagle szyby zaparują i przymarzną i widoczność jak w czołgu...)
 
reklama
Z maluchem to mi się zaraz taka historyjka przypomina. Siostra męża mieszka na stałe w USA, ale przyjechali z dzieciakami do Poznania, gdzieś idą a na ulicy stoi maluch właśnie. No i młodszy urwis (przyzwyczajony do widoku amerykańskich potężnych maszyn) pyta - mamo co to takiego? Samochód synku. A synek ucieszony na maksa - ojej, taki dla dzieci :)
 
Do góry