reklama
Kamia_22
mamuśka Tymuśka 02.05.11
mnie najbardziej rozwaliła, ze rodzice zauważyli, ze przytyła ta odp, ze od hormonów i ci dalej nic ja bym ich tez pociągneła do odpowiedzialności jak mozna nie zauważyc że WŁASNE dziecko, z którym się mieszka pod jednym dachem i widzi dzień w dzień jest w ciąży?!!!
aina110
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 686
Witam się słonecznie
przepraszam,że nie odzywałam sie w weekend, ale staram sie jak najwiecej czasu spedzac z P, mało siedzimy w domu, On na mnie wrzeszczy jak do kompa siadam
gratuluje ząbkow
ja własnie tez DD TVN ogladalam, co na tym swiecie sie dzieje!
takie piekne słonko, niedługo na spacer wyruszamy
juz mi w brzuchu burczy, a dopiero zjadłam!
miłego dnia
przepraszam,że nie odzywałam sie w weekend, ale staram sie jak najwiecej czasu spedzac z P, mało siedzimy w domu, On na mnie wrzeszczy jak do kompa siadam
gratuluje ząbkow
ja własnie tez DD TVN ogladalam, co na tym swiecie sie dzieje!
takie piekne słonko, niedługo na spacer wyruszamy
juz mi w brzuchu burczy, a dopiero zjadłam!
miłego dnia
Witam
Za długo spaliśmy i ominęła mnie ta sensacja w TV. Kamia ale powiem ci że można nie zauważyć. U nas np. Kamcia chudziutko w ciąży chodziła. Miałam też kumpelę która przed rodzicami do 7mego miesiąca ukrywała ciążę. Dowiedzieli się tylko dlatego,że uznała,że to pora ich poinformować.
Znam też przypadek jak laska trafiła na IP z bólami brzucha i matka twierdziła że to wyrostek... a po pół godzinie wyszedł mały różowy wyrostek płci żeńskiej
Jaipur odwagi dla Juniorka na szczepieniu. Igi mi się dziś co 3godziny budził. Więc to ja Tobie współczuję niewyspania.
Aguś powodzenia na kontroli. Oby już ok było.
Bombelq zdrówka dla niuni
Aina głodomorku miłego spaceru.
Styna super że laptop czeka Gratuluję zębola Odliczasz już pewnie dni co?
U nas dziś słonecznie. Koniec lenistwa w domu też się wyjdziemy przewietrzyć.
Za długo spaliśmy i ominęła mnie ta sensacja w TV. Kamia ale powiem ci że można nie zauważyć. U nas np. Kamcia chudziutko w ciąży chodziła. Miałam też kumpelę która przed rodzicami do 7mego miesiąca ukrywała ciążę. Dowiedzieli się tylko dlatego,że uznała,że to pora ich poinformować.
Znam też przypadek jak laska trafiła na IP z bólami brzucha i matka twierdziła że to wyrostek... a po pół godzinie wyszedł mały różowy wyrostek płci żeńskiej
Jaipur odwagi dla Juniorka na szczepieniu. Igi mi się dziś co 3godziny budził. Więc to ja Tobie współczuję niewyspania.
Aguś powodzenia na kontroli. Oby już ok było.
Bombelq zdrówka dla niuni
Aina głodomorku miłego spaceru.
Styna super że laptop czeka Gratuluję zębola Odliczasz już pewnie dni co?
U nas dziś słonecznie. Koniec lenistwa w domu też się wyjdziemy przewietrzyć.
persefona
Fanka BB :)
Witacie.Wpadłam się tylko przywitać i uprzedzić że mam kłopoty z netem. U nas nocki nieprzespane-chyba idzie w końcu ząb. A z nowych umiejętności-młody upodobał sobie kręcenie głową i robi "nie nie nie"Gratuluję nowych ząbków, buziaki dla okrągło-rocznicowych dzieciaczków i zdrówka dla chorowitków!
milla - gratulacje :-)
styna - trzymam kciuki za zębola żeby szybko wyszedł
Nie naskrobałyście za wiele widzę przez weekend
A ja się muszę pochwalić jaką mam szurniętą sąsiadkę. Otóż nie było nas wczoraj w domu, praktycznie cały dzień. Spacerek nad jeziorkiem, wizyta u teściów i w ogóle. Zajechaliśmy wieczorem. Tyle co małż zdążył auto odstawić na parking, Mikołaj chwilę po jego powrocie stracił humor, zaczął ryczeć, no sprawiedliwie powiedzmy że wpadł w histerię i tulenie nie pomagało. Bywa, na mnie to nie robi wrażenia, skoro mu nie mogę pomóc to cóż się denerwować, zawsze jak jest zmęczony to swoje wypłacze zanim zaśnie, a to już wieczór. Minęło może 10 minut, telefon od teściowej. Że dzwoniła sąsiadka z góry, że dziecko od godziny płacze i w ogóle on całe noce ryczy, całe dnie co chwilę płacze i że na pewno coś mu jest. Noż do choinki pomijam, że to małe dziecko i miałby prawo sobie płakać przecież tyle gdyby to była nawet prawda. Ale tak się składa ze od 20 minut wtedy ledwie byliśmy w domu. A noce od jakiegoś miesiąca przynajmniej Mikołaj przesypia.A już żeby całą noc płakać to mu się raz zdarzyło, zaraz po przyjeździe ze szpitala. Bezczelny babsztyl wtranżala nochal w nie swoje sprawy, kłamie jak nie wiem co, jak ma do nas jakieś ale to niech przyjdzie osobiście, a nie wydzwania po rodzicach. Jakoś my jej plumkanie na pianinie musimy tolerować i nie wydzwaniam po nikim czy aby z nią wszystko w porządku jest. Niech ja ją tylko spotkam kiedyś. No i szkoda ze teściowa, która przy każdej okazji do znudzenia opowiada jedną z licznych historii pt "ale ja im wtedy nagadałam" nie wykazała się wiekszą asertywnością.
styna - trzymam kciuki za zębola żeby szybko wyszedł
Nie naskrobałyście za wiele widzę przez weekend
A ja się muszę pochwalić jaką mam szurniętą sąsiadkę. Otóż nie było nas wczoraj w domu, praktycznie cały dzień. Spacerek nad jeziorkiem, wizyta u teściów i w ogóle. Zajechaliśmy wieczorem. Tyle co małż zdążył auto odstawić na parking, Mikołaj chwilę po jego powrocie stracił humor, zaczął ryczeć, no sprawiedliwie powiedzmy że wpadł w histerię i tulenie nie pomagało. Bywa, na mnie to nie robi wrażenia, skoro mu nie mogę pomóc to cóż się denerwować, zawsze jak jest zmęczony to swoje wypłacze zanim zaśnie, a to już wieczór. Minęło może 10 minut, telefon od teściowej. Że dzwoniła sąsiadka z góry, że dziecko od godziny płacze i w ogóle on całe noce ryczy, całe dnie co chwilę płacze i że na pewno coś mu jest. Noż do choinki pomijam, że to małe dziecko i miałby prawo sobie płakać przecież tyle gdyby to była nawet prawda. Ale tak się składa ze od 20 minut wtedy ledwie byliśmy w domu. A noce od jakiegoś miesiąca przynajmniej Mikołaj przesypia.A już żeby całą noc płakać to mu się raz zdarzyło, zaraz po przyjeździe ze szpitala. Bezczelny babsztyl wtranżala nochal w nie swoje sprawy, kłamie jak nie wiem co, jak ma do nas jakieś ale to niech przyjdzie osobiście, a nie wydzwania po rodzicach. Jakoś my jej plumkanie na pianinie musimy tolerować i nie wydzwaniam po nikim czy aby z nią wszystko w porządku jest. Niech ja ją tylko spotkam kiedyś. No i szkoda ze teściowa, która przy każdej okazji do znudzenia opowiada jedną z licznych historii pt "ale ja im wtedy nagadałam" nie wykazała się wiekszą asertywnością.
aina110
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 686
Salsera nie ma to jak "uprzejmi sąsiedzi" z wybujałą wyobraźnią wsadzająca nos tam gdzie nie powinni, to już chyba taka przypadłość ludzka,że zajmują sie wszystkimi tylko nie sobą, szukają sensacji choć tak naprawdę ich nie ma- wszędzie, tylko nie u siebie. Dziecko to dziecko, płacze to jest zdrowe, nie znam małego bąbla, który by nie zapłakał. Może sąsiadka powinna zainwestować w wizyte u laryngologa i dobry aparat słuchowy. Teściowa, teściowa, teściowa, nie wypowiem się, temat drażliwy dla mnie.
daj z główki sasiadce ode mnie z pozdrowieniami
daj z główki sasiadce ode mnie z pozdrowieniami
reklama
Kamia_22
mamuśka Tymuśka 02.05.11
ale babszytyl a to jakaś znajoma tesciowej że akurat do nie dzwoni? ja bym się wybrała do tej sasiadki i powiedziała, ze jeżeli tak bardzo martwi sie o Mikołaja to niech zejdzie do was i zapyta co się dzieje a nie dzwonie po rodzinie i stresuje wszytskich naookolo, i ze proisz o wiecej wyrozumialości bo jak świat światem to dzieci placzą ibeda plakać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 340 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: