ypra witam , masz termin dzień przed moimi urodzinami![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
no właśnie- miałam też pracować, zawsze mówiłam sobie, że ciąża to nie choroba a pracy nie mam fizycznej i w szkodliwych warunkach(chociaż czasami niezbyt mądre pomysły niektórych sprawiały,że czułam potrzebę dodatku za pracę w szkodliwych warunkach<
>
ale okazało się,że w 6 tygodniu musiałam polegnąć i leżeć plackiem, bo mały nie mógł się zadomowić.Poza tym 2 poronienia skazywały mnie na zwolnienie tempa.
Teraz jest lepiej,ale.. każdy mi odradza powrót do pracy.Bo sezon grypowy, bo i tak robię połowę pracy w domu(taka niby jestem niezbędna
mimo L4, bo mam godzinę dojazdu do pracy itd.
no właśnie- miałam też pracować, zawsze mówiłam sobie, że ciąża to nie choroba a pracy nie mam fizycznej i w szkodliwych warunkach(chociaż czasami niezbyt mądre pomysły niektórych sprawiały,że czułam potrzebę dodatku za pracę w szkodliwych warunkach<
ale okazało się,że w 6 tygodniu musiałam polegnąć i leżeć plackiem, bo mały nie mógł się zadomowić.Poza tym 2 poronienia skazywały mnie na zwolnienie tempa.
Teraz jest lepiej,ale.. każdy mi odradza powrót do pracy.Bo sezon grypowy, bo i tak robię połowę pracy w domu(taka niby jestem niezbędna
Ostatnia edycja: