reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Marita no właśnie i ja widziałam że ta rainforest była ciekawsza od tejj mojej....:sorry2:
teraz zchęcią bym zamieniła sobie na ta właśnie zieloną... moja była prawie jak zwykła mata...
i małej szybko sie znudziła...


jeśli chodzi o bezsenność to ja nie mogę zasnąć co noc...
tyle że rano dla odmiany nie moge wstać , dopiero jak córka rzuca we mnie zabawkami to uznaję że znudziła jej się smotna zanawa i się podnoszę:-D


co myślicie o tym żeby połączyć tematy "mam apetyt" z "co wolno jeść w ciązy a czego nie-przepsy"(czy coś takiego ten ostatni w sumie.. bo w sumie są o tym samym prawie....
 
reklama
Cześć dziewczyny nie martwcie się tą jelitówką to nic groźnego i z reguły trwa 48 godzin i po krzyku, niestety jest bardzo zaraźliwa. Ja to bym poleciała na pogotowie dopiero jakby po 48 godzinach nie minęło. Na to nie ma lekarstwa to wirus jedynie co to można dostać środki doraźne jakiś stoperan itp. którego w ciąży nie powinno się brać, ale za to można śmiało stosować węgiel niestety nie jest tak skuteczny jak inne leki na biegunkę, ale również może pomóc. Pamiętajcie przy biegunce i wymiotach należy dużo pić aby się nie odwodnić.

Kamcia łącz te tematy i tak wydaje mi się że z tego "co można ...."nikt nie korzysta.
 
Futrzaczek faktcznie różnie to może być z tym moim synusiem, bo on w sumie jest przyzwyczajony spać z nami w pokoju jak na razie, a jak męża nie ma to nawet ze mną w łóżku śpi, bo nie chce mi się co chwilę wstawać. Na szczęście co wieczór zasypia w swoim łóżeczku bez problemu, dopiero w nocy jak się wybudzi to biore go do siebie.
Jak twoje przewidywania sie sprawdzą i dwójka dzieci będzie chciała spać z nami to zamiast sypialni dla dzieci zrobimy sobie sypialnię do igraszek, a w tej pierwszej będziemy spać w czwórkę :-D:-D:-D;-). A tak na serio to nie ma takiej opcji zeby dzieci na dłuzszą metę spały z nami, myślę, że dwulatek jest juz na tyle rozumy, że można mu to wytumaczyć i jakimiś super gadżetami typu pościel w samochody z bajki czy jakieś fajne łóżeczko zachęcić do spania we własnym pokoju.

Trzymam kciuki aby się ułożyło jak najlepiej dla Was. A te gadżety to na pewno super pomocna sprawa.

Witam Kochane Mamuśki
Głowa trochę odpuściła i od razu lepiej się myśli. Właśnie zajadam ziemniaczki opiekane z paluszkami opiekanymi.

Chociaż powiem Wam, że od paru tygodni mam takiego doła przez to mieszkanie Nawet ostatnio tam pojechałam na 3 noce ale zaczęłam się dusić i w smrodzie nie szło wytrzymać. I dla Maleństwa postanowiliśmy, że nici z tego i z powrotem do Mamy
Też bym chciała czekać z obiadem na Miśka... Coś mu dobrego zrobić... Wtulić się wieczorem i zasnąć i obudzić się obok siebie
Najgorsze, że teraz z wynajęciem mieszkania jesteśmy uzależnieni od Taty bo nas chwilowo na to nie stać i sami nie możemy nic zrobić tylko czekać.
Misiek otworzył spółkę i wszystko jest w trakcie rozkręcania... A pierwszych przychodów spodziewamy się dopiero w grudniu... W sumie to już zaraz ale nie wyobrażam sobie jeszcze tyle czasu mieszkać oddzielnie
Przepraszam, ale musiałam się trochę pożalić... A nie chcę Miśkowi już mówić tego bo on i tak ostatnio tylko pracuje po nocach a też wiem, że ciężko to znosi nie chce go jeszcze bardziej dołować... Ehh...

My postanowiliśmy, że Maleństwo na początku będzie z nami - na jak długo zobaczymy. Oczywiście zależy to też od możliwości jakie będziemy mieli w mieszkaniu. Ale przez najbliższy rok prawdopodobnie będziemy wynajmować a po tym czasie kupić nowe własne za gotówkę żeby nie pchać się w kredyt... Chcielibyśmy jakieś 90 m2 i takie mamy upatrzone z własnym ogórdkiem:-) Ehh już nie mogę się doczekać.

Kurcze kochana współczuje sytuacji na pewno nie jest Wam teraz lekko ale jeśli są perspektywy na lepsze jutro to głowa do góry będzie dobrze. wspierajcie się nawzajem i dopingujcie! Nie wiem dokładnie o co chodzi z tym mieszkaniem gdzie jak piszesz śmierdzi bo gdzieś mi to umknęło ale może jakoś da się je doprowadzić do ładu jest teraz tyle specyfików więc na pewno można zrobić tak aby było czystko ładnie i pachnąco.
Jeśli chodzi o maty edukacyjne to ja miałam Rainforest i byłam zadowolona, a przede wszystkim mój synek. Mały zaczoł używać jej jak skończył miesiąc a przestał jak zaczoł raczkować. Myślę, ze przy zakupie warto zwrócić uwagę aby miała jakieś światełka bo to był pierwszy element którym zainteresował się maluszek. Fajnie jakby były jakieś ruchome elemety typu karuzela (moja nie miała, nie wiem czy wogóle maty je maja, pewnie producenci ich nie montują, żeby rodzice kupili karuzele osobno). Inną ważną rzeczą jest to żeby można było zmieniać zawieszki, bo po jakimś czasie się nudzą. Moja miła jeszcze lusterko, szeleszczący liść, dwie opcje melodii: odgłosy lasu lub wesołe melodjki, zawieszki, które przy potraceniu rączką wydawał różne odgłosy, miękką małpkę maskotkę. Zawieszki były wykonane z różnych fatur materiału. Taka mata to dla dziecka zawsze jakieś urozmaicenie i dla mamy chwilka oddechu. U mnie sę sprawdziło więc polcam:happy2:

Nie miałam z tej firmy ale podobne gadżety i sprawdzała się super!

Co do monitoru oddechu to ja nie miałam i teraz też raczej nie zamierzam kupować o ile nie będzie ku temu powodów.I zgadzam się z tym że sam monitor nie wystarczy że trzeba wziąć pod uwagę co dalej jeśli już nas zasygnalizuje a jestem pewna że wiele z Nas nie wiedziałoby co robić, więc morał taki że kto chce niech kupi ale także się dowie jak pomóc w razie "W".

Co do jelitówki to babeczki nie straszcie bynajmniej Nas na razie omija szerokim łukiem oby tak dalej. A wszystkim cierpiącym szybkiego powrotu do normalności.

Kamcia- mi też nie przeszkadzałoby połączenie tematów

Hmmm sobota imieniny kota jak to moja mamcia mówi :-D
Mój mąż naprawia już 3 dzień swoje auto ale narzędzie pracy więc mu wybaczam tym bardziej że obiecał że w przyszły weekend wyjedziemy od piątku do niedzieli tylko mam wybrać miejsce hihihi już się nie mogę doczekać :tak::tak::tak:
Może macie jakieś fajne miejscówki godne polecenia albo namiary na jakieś hoteliki pensjonaty itp.
 
Wspomniałyście coś o przygotowaniu do wstawania... U mnie dzisiaj kot postanowił przygotować mnie do wstawania w nocy :baffled: Ze 3 razy budziła mnie na dłużej bo wskakiwała na akwarium (a tam dekoracja z patyków, szkło) więc jej nie pozwalamy. A z akwarium to już krótka droga na szafę... Myślałam, że ją ukatrupię!!! A w międzyczasie znajdywała sobie jakieś zabawki, które toczyła z brzękiem po podłodze akurat pod naszym łóżkiem :angry: A jak już miałam ochotę wyrzucić ją przez okno z 3 piętra to wbiegała mi do łóżka, kładła się na brzuchu i robiła grrrrrrrrr. Małpa.
 
Marzenko widzę że mamy ten sam problem moja kotka obudziła mnie dzisiaj o 4:30 i tak się kręciła i wierciła że było po spaniu.
 
Dziewczyny Sylwia nam zamilkła. Napisała ostatnio, że się uderzyła i źle się czuje i od wtedy cisza... Nawet się nie logowała od tamtego czasu.
 
marzena9, Sylwia może wyjechała i nie ma dostępu do kompa? Byłoby smutno gdyby coś się stało,ale może nie można być złej myśli.W najgorszym wypadku dostała skierowanie do szpitala, no ale przecież po to aby było dobrze.Ech..
 
reklama
Do góry