reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Majeczka ja jeszcze @ nie mam. Jak na razie się cieszę.;) Buziak dla Polusi:*
Persefona Jasiek tez ma na buźce banana do czasu zakładania czapy:)
Basiekk widze budowa cała parą! oby tak dalej;-)
Hope gratuluje dla TZ:)
Jaipur gratulacje z okazji 4 miesięcy Juniora:tak:
Madzik gratulacje z okazji 3 miesięcy:)
Kamcia trzymam kciuki,żeby z biodrem wszystko było wporządku, duzo, duzo zdrówka dla Twojego!
Jolek 20 tyg. duży chłopczyk z Igusia:)

Mój Bąk nienawidzi gondoli, od razu jest krzyk, ryk, prężenie się, łzy.
Ja dziś totalnie bez humoru, pogoda ładna a ja i tak mam wszystko dalelko w poważaniu.
Zaraz coś jeść trzeba zrobić.
Miłego dnia kobietki:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
jolek u nas taka kupa była przed chwilą...masakra...nawet ja musiałam się przebrać,małego wykąpać (żółta woda!), i ponamaczać wszystko co po drodze obsrutał...ehh:sorry:
 
Mój dzisiaj udowodnił że można zrobić kupę pod górę. Wysrajtolił się jak trzymałam go w pionie do odbicia - patrzę a tu wszystko na plecach. Pielucha za to prawie czysta.

Hope - gratulacje dla TZ :)
 
Ja już po spacerku. Dzisiaj spacerowałyśmy 4 godzinki :tak: Mamy taką śliczną pogodę, że szok, żyć nie umierać. Mała w samym bodziaku i skarpetkach i nawet bez czapki bo nie ma cienia wiaterku. I u nas czapa jest fuj. Dziewczyny co mają brzydaśną pogodę wysyłam Wam trochę słoneczka i nas nadal piękne lato.

Hope gratki dla TZ z okazji podwyżki. I ja też chciałam mieć dom lalallala bardzo i teraz się mój wymarzony domek buduje a dokładniej mówiąc kopią się fundamenty :tak:. I niestety też nie mam gotówki tylko zadłużamy się na kilkadziesiąt lat:-( Smutne, ale wesołe jest to, że za kilka lat będę miała domek z ogródkiem i tarasem i huśtawką a na niej ja grzeję swoją dupencję :-D

Aina buziak na poprawę humoru*
Salsera a jak wysypka Mikola? Nadal się utrzymuje??
 
Ostatnia edycja:
moj maly nie ma nic do czapki :D bardziej za to nie lubi skarpet :/
salsera niezle z ta kupa pod gore :-D
basiek a zaprosisz nas kiedys na ta hustawke?? :-)
ja mam domek od niedawna i wiem tylko tyle ze to cudowna sprawa :-) hihi takze wiem jak sie cieszysz :-)
 
Ostatnia edycja:
persefona - u nas jak czape zakłądamy to cała ulica wie... Ostatnio sąsiadka mnie pytała czemu tak płakał przed chwilą, ja mówię że od czapy a ona z tekstem że mu pewnie kiedyś krzywdę w główkę zrobiliśmy i tak mu sie źle kojarzy. Mądra się znalazła...
sylwia - mój lubi bose stopy i skarpety zaraz sobie ściąga. Jak ma półśpiochy lub rajtuzy to kombinuje strasznie jak to zrobić żeby goła gira latała.

Wymęczyłam się dziś choć nie zrealizowałam zaplanowanego harmonogramu :-( Wygoniłam chłopaków na spacer, żeby mieć chwilę dla siebie - czyli na BB :-) Kuchenka nam waliła indukcyjna jakąś spalenizną, wezwaliśmy serwisanta a on nawet do niej nie zajrzał - nie wiem czy to można dalej na tym gotować. Kazał obserwować i jakby się coś jeszcze działo to dać znać. Zobaczymy. Może naprawiają dopiero jak wysiądzie całkowicie. A i niby mamy zrobić jej jakąś dodatkową wentylację - ciekawe jak?
Co mam se w meblach dziury powiercić?
Auto do naprawy - znowu kasa. Studnia bez dna z tymi samochodami. Ale jak chce się dooopsko wozić...
Młody mi się cały dzień męczył, stękał i bąki puszczał - nie wiem po czym on ma takie gazy. jem normalnie, żadnych nowości ani ciężkostrawnych rzeczy. I znów czekam na kupsko. Bidulek wiem co przeżywa, ja w ciąży miałam ciągłe zaparcia... ehhh
Nic zmykam coś jeszcze poczytać i porobić w domku.
 
basiek - raz mu się to dziadostwo nasila, raz zanika, nawet byłam na diecie chleb z margaryną i ziemniaki i nic nie pomogło. Widać taka jego uroda, albo gluten na który nie miał robionych testów. Po wakacjach wyeliminuję na tydzień i zobaczymy.
mloda i piekna - uwielbiam takie mądrości z tyłka wyjęte od wielce doświadczonych osób. Zupełnie jak mój Miki kiedyś się rozgadał strasznie to usłyszałam że "dzieci tak miauczą jak im się pić chce". Nie zna baba waszego dziecka a wnioski wyciąga.
 
Mój dzisiaj udowodnił że można zrobić kupę pod górę. Wysrajtolił się jak trzymałam go w pionie do odbicia - patrzę a tu wszystko na plecach. Pielucha za to prawie czysta.

Hope - gratulacje dla TZ :)

U Zosi to normalne zjawisko :/
a dzisiaj przeszła samą siebie... 3 razy obkichała się po pachy, wszystkie ciuchy zamoczone:/
i przed chwilą znów kupa... chyba ją zmogło, bo mama objada się od wczoraj plackiem drożdżowym ze śliwkami. Jak zobaczyłam wczoraj śliwki w sklepie, to tylko placek mi po głowie chodził, aż zrobiłam i nie powiem nawet ile zjadłam... właśnie się skończył...

Jaipur, madzik - całuski dla maluszków!

basiek - super, że macie w perspektywie domek. Ja, podobnie jak hope, nawet nie śmiem o tym marzyć... przydałoby się chociaż większe mieszkanie...

A my mamy dziś rocznicę 2 kreseczek :) były lody na spacerku :)

no i nie pamiętam, co jeszcze miałam napisać, bo jestem dziś wykończona...
 
No i kolejny dzionek z głowy. Zaraz bierzemy się za mycie.Młody mi zasnął przed 20stą i właśnie wstał. Dziś sami jesteśmy bo M pierwszy raz od 3 tygodni na nockę poszedł...czyli z pracy do pracy..

Młody dziś strasznie płaczący jest :(
 
reklama
My już po kąpaniu i jedzeniu, Kluch zasypia w łóżeczku:tak: Mama z tatusiem wycałowali, wyprzytulali pogłaskali po główce i wyszli.
Sylwia no pewnie, że zaproszę, parapetówka z dziewczynami i ich maluchami z BB obowiązkowo :-)
 
Do góry